Co Panu dolega? Nieszczerość, niedookreśloność, niekonsekwencja – dolegają niejednej duszy „tradycjonalistycznej”. I potem się nie dziwmy, że jest problem niszczenia, wyciszania, przemilczania, dezawuowania i oczerniania głosów klarownie katolickich – ze strony „tradycjonalistów”. Czyż można mówić o wierze katolickiej i poważnym liczeniu się z Bogiem, jeśli brakuje szczerości? Nurt kompromisowy nie jest katolicki, bo mami odbiorców mirażem harmonijnego łączenia nieskażonego depozytu wiary z jego odkształceniami. Rzecz metafizycznie i logicznie niemożliwa.
Dla dobra własnej duszy strzeżmy się nieuczciwego wielosłowia perswazyjnego.