Dusze prostolinijne

Filioli, nemo vos seducat.
„Dzieci, nie dajcie się zwodzić nikomu”

(1 J 3, 7).

Jest jakaś liczba osób, które są szczere i prostolinijne wobec Pana Boga. Ale do tej pory nie zdają sobie sprawy, że padły ofiarą różnorakich odkształceń wiary, które – za sprawą diabła i ludzi – z impetem wtargnęły do struktur Kościoła Katolickiego. Piękne słowa zwiodły wielu. Proces – już rozlany globalnie – trwa od ponad pięćdziesięciu lat.
Dusze szczere i prostolinijne niechże się odważą zacząć poznawać ortodoksyjną odwieczną doktrynę katolicką, niechże rozpoczną samodzielne kompletowanie Biblioteki ’58, niechże czytają codziennie stare katolickie katechizmy. Jeśli do tej wzniosłej wiedzy dodadzą – zgodnie z nią – świętość życia, życie w stanie łaski uświęcającej i dobre wypełnianie obowiązków stanu, ich nadzieja na wieczne zbawienie nie będzie próżna.


Quicúmque vult salvus esse, ante omnia opus est ut téneat cathólicam fidem.
Quam nisi quisque íntegram inviolatámque serváverit, absque dubio in aetérnum períbit.
„Ktokolwiek pragnie być zbawiony, przede wszystkim winien się trzymać katolickiej wiary.

Której jeśliby kto nie zachował całej i nienaruszonej, ten niewątpliwie zginie na wieki” (św. Atanazy, Wyznanie wiary).


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube