O modlitwie nigdy dosyć

„Modlitwa jest wzniesieniem umysłu do Boga, aby oddać Mu cześć, aby Mu wyrazić podziękowanie i aby Go poprosić o to, czego potrzebujemy” (Katechizm Katolicki Św. Piusa X).

Czy modlitwa moja jest jednokierunkowa? To znaczy – czy jest tylko moim mówieniem do Pana Boga?
Łatwo to zweryfikować, stawiając dwa najprostsze pytania: Czy chętnie czytam nieskazitelne treści katolickie? Czy chętnie słucham nieskazitelnych treści katolickich?

1. Kto chętnie czyta katolickie treści, daje świadectwo tego, że pragnie, aby jego modlitwa była nie tylko mówieniem do Pana Boga, ale także słuchaniem głosu Bożego.
W Księdze Sentencji św. Izydor, biskup, pisze tak:
„Oczyszczamy się modlitwami, dokształcamy czytaniem; jedno i drugie jest dobre, jeśli można sobie na to pozwolić równocześnie; jeżeli nie, to lepiej modlić się, niż czytać.
Kto chce być zawsze z Bogiem, powinien często modlić się i czytać. Albowiem, kiedy modlimy się, rozmawiamy z samym Bogiem, kiedy natomiast czytamy, Bóg mówi z nami.
Wszelki postęp ma swój początek w czytaniu i rozważaniu. To, czego nie wiemy, poznajemy z lektury, to zaś, czego nauczyliśmy się, utrwalamy w pamięci przez rozważanie.
Czytanie ksiąg świętych przynosi podwójną korzyść: wyrabia zdolność umysłu do pojmowania oraz odwraca człowieka od marności światowych i prowadzi do umiłowania Boga”.

2. Kto chętnie słucha katolickich treści, daje świadectwo tego, że pragnie, aby jego modlitwa była nie tylko mówieniem do Pana Boga, ale także słuchaniem głosu Bożego. Jak wielkim skarbem są nieliczne miejsca, gdzie katolicki kapłan codziennie po katolicku naucza dusze!
Bądźmy mądrzy, jak Św. Teresa z Avili, która pisała: „Nigdy w życiu nie przykrzyło mi się słuchać rozmowy o Bogu”.


Treści katolickie czytajmy codziennie:
   sacerdoshyacinthus.com
   verbumcatholicum.com
   actualia.blog
Dalsze krzewienie powyższych adresów – w Polsce i za granicą –
będzie współpracą w dobrym dziele. A.M.D.G.