Czuwać trzeba codziennie i w każdej chwili

„Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć. Mocni w wierze przeciwstawcie się jemu!” (1 P 5, 8-9).

„Uciekaj od grzechu jak od węża,
jeśli się bowiem zbliżysz, ukąsi cię:
jego zęby to zęby lwa,
co porywają życie ludzkie” (Syr 21, 2).

Grzech trzeba rozbijać w proch i w pył, aby ocalał człowiek.

Stan łaski uświęcającej jest kruchy – nie ze względu na kruchość łaski, lecz ze względu na stałą możliwość grzechu ze strony człowieka. Czujność zachować to wielka rzecz…
Pokusa może uderzyć nagle i niespodziewanie, i intensywnie, i z najmniej spodziewanej strony. Trzeba czuwać.
Całe lata modlitw, przystępowania do sakramentów, ascezy i pracy nad sobą nie dają żadnej gwarancji, że dzisiaj, w tej chwili, upaść nie mogę i zgrzeszyć ciężko. „Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł” (1 Kor 10, 12).
Kiedy czuwamy, wtedy nasza codzienna modlitwa „i nie wódź nas na pokuszenie” będzie konsekwentna – poparta naszą codzienną troską o wierność, by pokusie nie ulec.
Często idźmy myślą do Ogrójca, gdzie Pan Jezus daje nam naukę wyborną: „Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie” (Mt 26, 41).
Czuwajmy.
Uważajmy, bo do piekła tylko krok – wystarczy jeden grzech śmiertelny.
Dopóki żyjemy tu, na ziemi, zwycięstwo nad pokusą jest możliwe.
Dopóki żyjemy tu, na ziemi, powstanie z grzechów jest możliwe.
Święta nasza i zaszczytna powinność!


„Zabiegajcie o własne zbawienie z bojaźnią i drżeniem” (Flp 2, 12).


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Wierność kapłańska czasu apostazji powszechnej

Missa (2)

Qui bene praesunt presbyteri, duplici honore digni habeantur, maxime qui laborant in verbo et doctrina.
„Prezbiterzy, którzy dobrze przewodniczą, niech będą uważani za godnych podwójnej czci, najbardziej ci, którzy trudzą się głoszeniem słowa i nauczaniem” (1 Tm 5, 17).

To oczywiste, że aby pośród czasu apostazji powszechnej kapłani mogli wiernie wypełnić swoje zadania dla zbawienia dusz, muszą radykalnie trzymać się wiary katolickiej i jej nauczać – dokładnie takiej, jaką Kościół Katolicki, pouczony Bożym Objawieniem, głosił przez dwa tysiące lat. Nieodkształconej. Szkoda czasu na protagonistyczne zabawy, hermeneutyczne gimnastyki i religioznawcze pogaduszki. Wierny przekaz prawdy nagli. Sprawa zbawienia. Dusze czekają.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Czynny rozum rzymskiego katolika

Non enim dedit nobis Deus spiritum timoris sed virtutis, et dilectionis, et sobrietatis.
„Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, i trzeźwego myślenia” (2 Tm 1, 7).

Ach, ci wirtuozi posłuszeństwa. Mali komsomolcy. Chętnie by nas, rzymskich katolików, globalnie oduczyli myślenia i do gruntu zdemobilizowali nasz umysł, aby zatracił nawet ochotę do elementarnego rozróżnienia prawdy i fałszu. Uff!
A postulat bazowy jest zawsze ten: Dopuścić prawdę do głosu. Zwłaszcza w sprawach wiary.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Nieposłuszni buntownicy awansowani, wierni katolicy pogardzani

Tych, którzy zbuntowali się przeciwko depozytowi wiary – zmieniając go i odkształcając od ponad pięćdziesięciu lat na różne sposoby, okazując przez to nieposłuszeństwo Bogu – toleruje się, autoryzuje i awansuje.
A tych, którzy pragną zachować nienaruszony depozyt wiary – trzymając się wiernie katolickiej niezmutowanej doktryny, katolickiego najdoskonalszego kultu i katolickich obyczajów – przedstawia się w złym świetle, strofuje się i uważa za nieposłusznych buntowników i rozsadników burzenia jedności.
Jak mawiano dawniej: „Gdzie rozum? Gdzie wiara?”. Otóż to.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Pytanie o prawdę jest fundamentalne

et cognoscetis veritatem, et veritas liberabit vos.
„…i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli” (J 8, 32).

Pytanie podstawowe jest takie: Czy to co myślę, mówię i piszę jest prawdą – czyli czy odzwierciedla obiektywny stan rzeczy?
Postulat podstawowy jest taki: Dopuścić prawdę do głosu.
Zwłaszcza w sprawach wiary nie chodzi o „punkt widzenia”, „poglądy” czy „opinie”, lecz o obiektywny stan rzeczy. Doktryna katolicka dlatego jest prawdziwa, bo werbalizuje obiektywną rzeczywistość.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Wierność i wykolejenie

W katolickiej książeczce do nabożeństwa, w ramach przygotowania do spowiedzi, pośród wykazu grzechów przeciw 1. Przykazaniu Bożemu umieszcza się i takie pytanie:
Czy brałem udział w nabożeństwach i zgromadzeniach innych wyznań?
(z katolickiego rachunku sumienia zawartego w książeczce Mały modlitewnik,
Imprimatur Franciscus Jop, episcopus, Opoliae, die 22 Augusti 1969 a.)

W świetle stałej dwutysiącletniej praktyki Kościoła Katolickiego, należy stwierdzić, że nachalne narzucanie Kościołowi przez pewne wpływowe środowiska dni poświęconych innym religiom, bez wyraźnego wzywania do nawrócenia na prawdziwą wiarę, jest procederem niekatolickim, synkretycznym, o charakterze apostazji,  prowadzącym do wykolejenia dusz katolickich z drogi zbawienia i dla innowierców szkodliwym, bo nie przedstawia się im wiążąco jedynej prawdziwej, objawionej przez Boga drogi zbawienia. Proceder całkowicie pomylony!


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Rzymski katolik nie cytuje diabła!

Oves meae vocem meam audiunt.
„Moje owce słuchają mego głosu” (J 10, 27).

Ach, Bracia i Siostry, ileż jeszcze dziedzin naszego życia i obyczajów musimy doprowadzić do katolickiego porządku. Ileż jeszcze mamy do nauczenia się od Kościoła Katolickiego. I trzeba się uczyć!
Kościół Katolicki praktykę egzorcyzmów traktował przez wieki z odpowiedzialnością, powściągliwością i dyskrecją. Niezrównana roztropność Kościoła!
Jezus Chrystus mówi o diable: „Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa” (J 8, 44).
W świetle powyższego, czymś niedorzecznym(!) – by nie powiedzieć: głupim – okazuje się interesowanie się, nasłuchiwanie, słuchanie, cytowanie czy nagłaśnianie prawdziwych bądź rzekomych wypowiedzi diabła. Rzymskiego katolika zupełnie nie obchodzi to, co mówi diabeł – kłamca i ojciec kłamstwa (zob. J 8, 44).
Rzymski katolik słucha głosu prawdy. Rzymski katolik słucha głosów wiarygodnych. Rzymski katolik słucha Pana Boga. Mądry Psalmista mówi: „Będę słuchał tego, co Pan Bóg mówi” (Ps 85(84), 9).
Pan Jezus mówi: „Moje owce słuchają mego głosu” (J 10, 27). Mojego, to znaczy Chrystusowego.
Rzymskiego katolika interesuje prawda.
Rzymskiego katolika interesuje słowo Chrystusowe.
Rzymski katolik nie cytuje diabła.
Rzymskiego katolika zupełnie nie interesuje to, co mówi diabeł.
Przez intensywne zajmowanie się tematyką demonologiczną, w mniejszym czy większym zakresie wystawiamy się na bardziej intensywne działanie złego. Katastrofy doktrynalno-duchowe przydarzyły się i niektórym egzorcystom, i demonologom. Od diabła więc jak najdalej!

Od Kościoła Katolickiego uczmy się odpowiedzialności, powściągliwości, dyskrecji i niezrównanej roztropności. Trzeba się uczyć!


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Co katolik ma do powiedzenia Żydom?

Data est mihi omnis potestas in caelo, et in terra. Euntes ergo docete omnes gentes, baptizantes eos in nomine Patris, et Filii, et Spiritus Sancti, docentes eos servare omnia, quaecumque mandavi vobis.
„Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem” (Mt 28, 18-20).

Jakież piękne postacie znajdujemy na kartach Pisma Świętego! W Dziejach Apostolskich znajdujemy wzmiankę o Pawle i o Apollosie. Cóż czynili? Św. Paweł po swoim nawróceniu „zaraz zaczął głosić w synagogach, że Jezus jest Synem Bożym” (Dz 9, 20). A Apollos „Dzielnie uchylał twierdzenia Żydów, wykazując publicznie z Pism, że Jezus jest Mesjaszem” (Dz 18, 28). To byli katolicy i działali po katolicku – jak Jezus Chrystus uczy i nakazuje.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

W obronie absolutnego priorytetu Mszy Świętej i spowiedzi

Missa (6)

Fragment kazania, które wygłosiłem w dzisiejszą Niedzielę Siedemdziesiątnicy:

Przynajmniej jeden element warty jest podkreślenia: rola sakramentów świętych. Kochajmy i szczególnie ceńmy sobie Mszę Świętą i spowiedź. Msza Święta→ i spowiedź→. Dwa filary życia duchowego. Częsta Msza Święta i częsta spowiedź.
Och, gdybyśmy lepiej rozumieli, czym jest Msza Święta, garnęlibyśmy się bardziej do Mszy Świętej i częściej klękali u stóp ołtarza w niedziele i w dni powszednie! Pomyślmy, cóż za nieoceniony skarb mamy tu, na ołtarzu. Bardzo bądźmy uważni, bo są dzisiaj – ale nie od dzisiaj – wpuszczane w Kościół bardzo niebezpieczne tendencje, które by chciały w jakikolwiek sposób, także pod pobożnymi hasłami, pomniejszyć rolę Sakramentów Świętych. Takim tendencjom należy się zdecydowanie sprzeciwić i przeciwstawić. Wszędzie i zawsze należy stawać w obronie Mszy Świętej i spowiedzi świętej. Oczywistość katolicka.
Bardzo groźne dla czystości i integralności wiary katolickiej i dla naszego życia duchowego są tendencje jakiegokolwiek umniejszania sakramentów świętych i ich roli. Na przykład traktując je jako mniej więcej obowiązkowe obrzędy, ale tak naprawdę to chodzi o to, by być dobrym człowiekiem, i to jest najważniejsze, i to wystarczy. Albo traktując sakramenty święte tylko jako środki, narzędzia do osiągnięcia doskonałości. Te i im podobne redukcyjne ujęcia sakramentów wymagają radykalnego przezwyciężenia przede wszystkim przez odniesienie się do prawowitej doktryny katolickiej na temat Mszy Świętej i innych sakramentów.
Trzeba na temat Mszy Świętej i innych sakramentów stale czytać, dokształcać się, uzupełniać i pogłębiać wiedzę, aby coraz lepiej rozumieć i coraz bardziej kochać te najświętsze rzeczywistości, które zostawił nam nasz Pan Jezus Chrystus: Sakramenty święte.
Piękne słowa czytamy w jednej z katolickich książeczek do nabożeństwa:
„Czym słońce dla świata, tym jest Msza Święta w Kościele Bożym. Msza Święta jest prawdziwą Ofiarą Nowego Zakonu, w której sam Pan Jezus w sposób bezkrwawy pod postaciami chleba i wina, przez ręce kapłana, Bogu Ojcu dla zbawienia świata i dla naszego zbawienia ustawicznie się ofiaruje, jak się na krzyżu w sposób krwawy ofiarował.
Pan Jezus zapragnął bowiem w swej miłości, aby we wszystkich kościołach katolickich ciągle odnawiała się Ofiara krzyżowa aż do końca świata, by w ten sposób wszyscy ludzie mogli stanąć pod krzyżem Jezusowym i korzystać z owoców Jego Męki i śmierci. Jak więc na krzyżu kalwaryjskim, tak i w każdej Mszy Świętej Pan Jezus za nas wielbi Boga, w naszym imieniu dzięki Mu składa za łaski i dobrodziejstwa, przeprasza Go za grzechy nasze i wyprasza nam to wszystko, co konieczne dla naszej duszy i ciała.
W każdej Mszy Świętej Pan Jezus zstępuje na ołtarz, zapala duchowe słońce miłości swojej i pragnie, aby promienie tego słońca ogrzewały nasze zimne serca”.
A  gorliwy biskup wzywał przed laty: „Nie omieszkajcie, jeżeli to jest rzeczą możliwą, bywać na Mszy świętej i w dni powszednie. Gorliwość i pobożność, z jaką w niej bierzecie udział, słusznie jest miarą wiary i miłości katolickiej, zarówno pojedynczych wiernych, jak i całej parafii. Kto Chrystusa miłuje, miłuje również i Jego Najświętszą Ofiarę” (bp Wilhelm Sommerwerck).
Bracia i siostry, życie duchowe – czyli duchowość – rzymskiego katolika to duchowość liturgiczno-sakramentalna! Wszelkim tendencjom, które chciałyby marginalizować, relatywizować, umniejszać Mszę Świętą, Najświętszy Sakrament i inne sakramenty oraz ich rolę w naszym życiu, powiedzmy zdecydowane „nie”! Nasze życie duchowe budujmy na dwóch pewnych Chrystusowych filarach: częstej Mszy Świętej i częstej, dobrej spowiedzi.
Pan Bóg pracuje nad naszymi duszami. Ta Boża praca dokonuje się w sakramentach świętych. Pisze autor, dziewiętnastowieczny kapłan: „Cała Boska praca na przeistoczeniem dusz jest zachwycająco przedstawiona i spełniona w głównym akcie kultu katolickiego – mianowicie w ofierze Mszy świętej, tajemnicy zbyt mało znanej” (Ks. J. Gratry, La Philosophie du Credo).
Bracia i siostry, czas Siedemdziesiątnicy, czas Przedpościa, przeżyjmy z gorliwością, garnąc się częściej i z większą miłością do ołtarza i oczyszczając dusze w częstszej i dobrej spowiedzi. Te dwa filary życia duchowego pozwolą nam prowadzić życie pobożne, pozwolą nam zachować żywą świadomość celu, do którego zmierza nasze życie doczesne, pomogą nam wypełniać cierpliwie i wytrwale nasze życie dobrymi czynami i współpracować cierpliwie i codziennie z łaską Bożą. Amen.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Tylko zaakceptowanie całego depozytu wiary jest aktem katolickim

Uchodził za wielkiego obrońcę życia,
a potem na katolicką ambonę zaprosił innowiercę.

Dziwi pewna łatwowierność z jaką wielu daje szybki kredyt zaufania tym czy innym osobom czy środowiskom, bo im energicznie zamachano jakąś katolickopodobną chorągiewką lub zagrała im katolickopodobna trąbka.
W poszukiwaniu wiarygodnych katolickich środowisk, trzeba pytać o akceptację CAŁEGO depozytu wiary – depositum fidei, to znaczy o akceptację całego Objawienia Bożego zawartego w Piśmie świętym i Tradycji – rozumianej tak, jak ją przez wieki rozumiał Kościół. Bo tylko to jest prawdziwie katolickie.
Nie wystarczy akceptacja i doniosłe dokonania na przykład w sferze obrony życia lub polityki czy patriotyzmu, bądź jakiejś formy mniej więcej tradycyjnej pobożności.
Czas dojrzał, aby Pana Boga potraktować poważnie: zaakceptować rozumem i wiarą CAŁOKSZTAŁT Objawienia Bożego zawartego w Piśmie świętym i Tradycji – rozumianej tak, jak ją przez wieki rozumiał Kościół Katolicki.
W tym się wyrazi poważne potraktowanie Pana Boga: w zaakceptowaniu rozumem i wiarą CAŁOKSZTAŁTU Objawienia Bożego zawartego w Piśmie świętym i Tradycji – rozumianej tak, jak ją przez wieki rozumiał Kościół Katolicki.

Czas dojrzał, aby te czy inne osoby i środowiska pytać o tę elementarną kwestię: Czy akceptujecie rozumem i wiarą CAŁOKSZTAŁT Objawienia Bożego zawartego w Piśmie świętym i Tradycji – rozumianej tak, jak ją przez wieki rozumiał Kościół Katolicki? Czy wyrzekacie się wszystkich, szerzonych od ponad pięćdziesięciu lat, odkształceń katolickiego depozytu wiary?
Jedna jest prawdziwa wiara, objawiona przez Boga – wiara katolicka, jedyna wiara dająca zbawienie duszy. Jeśli obronimy wiarę katolicką w jej pełni, obronimy wszystko, co do dobre i słuszne w oczach Bożych. Wtedy i obrona życia i polskość – w wielu jej wymiarach – mają dobre widoki na przyszłość, a dusza nasza dobre widoki na wieczność.
„Dzieci, nie dajcie się zwodzić nikomu” (1 J 3, 7).


Uczciwość metodologiczna nakazuje przypomnieć:

Biblioteka ’58 otwarta całą dobę przez wszystkie dni tygodnia.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Oblicza manipulacji (?…)

Dla informacji.
Gdyby ktoś miał jeszcze oczy zamknięte, niechże się uświadomi tutaj: info→.
Kyrie, eleison! Kyrie, eleison!
W 2014 roku, w pewnej słynnej toruńskiej szkole, wykład inauguracyjny miał hierarcha nazwiskiem Bruno Forte, którego poglądy zdaje się nie odbiegają zbytnio od wyżej prezentowanych, co okazało się na pewnym synodzie.
Oblicza manipulacji…? Kto przeprosi ogłupianą polską młodzież? Kto przeprosi ogłupianych – etap po etapie – katolików w Polsce? Kyrie, eleison.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Jedność i niezmienność Boga w Trójcy Świętej Jedynego

Paracletus autem, Spiritus Sanctus, quem mittet Pater in nomine meo, ille vos docebit omnia, et suggeret vobis omnia, quaecumque dixero vobis.
„A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, cokolwiek wam powiedziałem” (J 14, 26).

Duch Święty nie jest ruchomą doktryną. Duch Święty przynosi i przypomina niezmienną naukę Jezusa Chrystusa.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Zgorszenie należy naprawić, a zarzewie grzechu USUNĄĆ!

Omnis, qui víderit mulíerem ad concupiscendum eam, iam moechatus est eam in corde suo.
„Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa” (Mt 5, 28).

Katolik cieszy się, że może realizować wysokie ewangeliczne standardy dotyczące cnoty czystości – w myślach, spojrzeniach, słowach, czynach, stroju, publikacjach. Królewska droga wolności!
Delikatna sfera czystości jest powszechnie profanowana i do niej dzisiaj możemy odnieść słowa: „Cały zaś świat leży w mocy Złego” (1 J 5, 19). Zaprawdę, tak jest!
Ten fakt powoduje, że niektórzy katolicy dostają zawrotu głowy i potulnie padają na kolana przed bożkiem nieczystości. Trzeba się szybko wydobywać z tej idolatrii. Jest to możliwe OD DZISIAJ!
Niezależnie od motywów, jakie kierują niektórymi katolikami, pozostaje fakt: zdarza się, że publikują oni w internecie wulgarne słowa (także wulgaryzmy wykropkowane!), nieprzyzwoite fotografie i filmy, memy i inne materiały lub linki z nieczystymi podtekstami oraz dopuszczają komentarze, które nie licują ze skromnością i są przeciwne cnocie czystości. Konsekwencją może być narażanie na grzech ciężki tych osób, które natkną się na te nieprzyzwoite materiały. Jest to grzech cudzy – ciężki grzech, bo narażanie innych na grzech ciężki jest grzechem ciężkim. Zgorszenie! W ten sposób możemy doprowadzić innych do potępienia wiecznego, do piekła. Nigdy przecież nie wiemy, czy stając się dla bliźniego powodem jednego grzechu, nie uruchomimy w nim lawiny grzechów, a w konsekwencji nie przyczynimy się do potępienia jego duszy w piekle.
Zważmy wagę kwestii i odpowiedzialności za wieczny los bliźnich! Zważmy wagę kwestii i odpowiedzialności przed Panem Bogiem!

Stwierdzenie faktu nie wystarczy. Zgorszenie należy naprawić, a zarzewie grzechu usunąć. Jeżeli więc komukolwiek z nas zdarzyło się publikowanie słów, treści i obrazów nieprzyzwoitych lub publikowanie linków do takich materiałów oraz tolerowanie komentarzy o takimż charakterze, należy te materiały i linki, memy, zdjęcia i te komentarze – swoje i cudze! – jak najszybciej USUNĄĆ. Dzisiaj!
Nawróć się do Pana, porzuć grzechy,
błagaj przed obliczem Jego, umniejsz zgorszenie!” (Syr 17, 25).


Więcej TUTAJ→


Fatimska_im248_437490025b767

Mater purissima, ora pro nobis.
Matko najczystsza, módl się za nami.

„O nierządzie zaś i wszelkiej nieczystości albo chciwości niechaj nawet mowy nie będzie wśród was, jak przystoi świętym, ani o tym, co haniebne, ani o niedorzecznym gadaniu lub nieprzyzwoitych żartach, bo to wszystko jest niestosowne. Raczej winno być wdzięczne usposobienie. O tym bowiem bądźcie przekonani, że żaden rozpustnik ani nieczysty, ani chciwiec – to jest bałwochwalca – nie ma dziedzictwa w królestwie Chrystusa i Boga. Niechaj was nikt nie zwodzi próżnymi słowami, bo przez te grzechy nadchodzi gniew Boży na buntowników. Nie miejcie więc z nimi nic wspólnego!” (Ef 5, 3-7).

Diabeł niektórych łatwo zwodzi.
A przecież… Umrzesz.
I co po Tobie zostanie w internecie? Jakie treści i obrazy?
Czyń rachunek sumienia i usuwaj, co gorszące jak najszybciej. Dzisiaj!
Trzeba zdążyć przed śmiercią.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Co słychać w środowiskach polonijnych?

Ze środowisk polonijnych.
Jeżeli pewna dusza niewieścia pisze mi, że po dziesięciu latach biegania po prezbiterium i pełnienia funkcji lektorki, podjęła decyzję zerwania z tym niekatolickim procederem, to znak, że stało się wielkie dobro.
Wypada mieć nadzieję, że dotrze do źródła krystalicznego: do Mszy Świętej w tradycyjnym rycie rzymskim.

Komunia Bp Schneider


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Skromność rzymskiego katolika

Fatimska_im248_437490025b767

Vae homini illi, per quem scandalum venit.
„Biada człowiekowi, przez którego dokonuje się zgorszenie” (Mt 18, 7).

Malignum non cognoscebam.
„Tego, co złe, nawet znać nie chcę” (Ps 101(100), 4).

Radością serca jest wybierać dobro, czynić dobro, krzewić dobro i mobilizować innych do realizacji dobra – królewska droga wolności.
Jest nie do pomyślenia, aby rzymski katolik serwował czytelnikom w przestrzeni internetu wulgarne słowa, dwuznaczne żarty, nieprzyzwoite grafiki lub filmy – słowem, wszystko to, co w jakikolwiek sposób uchybia skromności i może być powodem zgorszenia.
Jeśli to miało miejsce, należy te materiały czym prędzej USUNĄĆ.
Trzeba przypomnieć i to, że wszelkie grzechy przeciwne czystości – w myślach, słowach i uczynkach, jeśli są popełniane świadomie i dobrowolnie, są grzechami ciężkimi.

Więcej tutaj→

Apostoł Narodów nalega. Nalega! „O nierządzie zaś i wszelkiej nieczystości albo chciwości niechaj nawet mowy nie będzie wśród was, jak przystoi świętym, ani o tym, co haniebne, ani o niedorzecznym gadaniu lub nieprzyzwoitych żartach, bo to wszystko jest niestosowne. Raczej winno być wdzięczne usposobienie. O tym bowiem bądźcie przekonani, że żaden rozpustnik ani nieczysty, ani chciwiec – to jest bałwochwalca – nie ma dziedzictwa w królestwie Chrystusa i Boga. Niechaj was nikt nie zwodzi próżnymi słowami, bo przez te grzechy nadchodzi gniew Boży na buntowników. Nie miejcie więc z nimi nic wspólnego!” (Ef 5, 3-7).
Wysokie standardy – zaszczytne! Dla rzymskiego katolika – oczywiste.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Spryt i zwodzenie globalne

Et scimus, quoniam Filius Dei venit, et dedit nobis sensum.
„Wiemy, że Syn Boży przyszedł i obdarzył nas zdolnością rozumu” (1 J 5, 20).

Filioli, nemo vos seducat.
„Dzieci, nie dajcie się zwodzić nikomu” (1 J 3, 7).

Chodzi o to, że nurty destrukcyjne, podające się za katolickie, sprytnie przejęły i zawłaszczyły terminologię katolicką. Ten stan rzeczy stawia rzymskich katolików w ogromnie kłopotliwej sytuacji. Słysząc takie czy inne określenia katolickie, wielu myśli, że to jest nauka katolicka. Tymczasem zwolennicy nurtów destrukcyjnych rozumieją pod tym czy innym terminem coś innego niż wiara katolicka uczyła przez wieki.
Naglący postulat jest zatem taki: Czas już dojrzał, aby terminologię stosowaną brać na warsztat i uczciwie stawiać podstawowe pytania: Czy wasze rozumienie tego terminu jest dokładnie zgodne z tym, czego Kościół Katolicki nieomylnie przez wieki uczył? Jak Urząd Nauczycielski Kościoła – pouczony Bożym Objawieniem, którego źródłami są Tradycja→ i Pismo Święte – przez wieki uczył i interpretował taki termin, takie zagadnienie, taką prawdę?
Jeżeli tej procedury rozpoznawczej nie podejmiemy, będziemy ofiarami sprytu i zwodzenia globalnego, mylnie przekonanymi, że wyznajemy wiarę katolicką.
Jeżeli tę procedurę rozpoznawczą będziemy cierpliwie podejmować, poznając pewną naukę katolicką→, będziemy wiernymi wyznawcami wiary katolickiej, jedynej prawdziwej wiary, jedynej wiary dającej zbawienie duszy, i innym do zachowania tej wiary dopomożemy – w rodzinie i gdziekolwiek. Zadania kluczowe!

„W samym zaś znowu Kościele trzymać się trzeba silnie tego, w co wszędzie, w co zawsze, w co wszyscy wierzyli. To tylko bowiem jest prawdziwie i właściwie katolickie, jak to już wskazuje samo znaczenie tego wyrazu, odnoszące się we wszystkim do znaczenia powszechności. A stanie się to wtedy dopiero, gdy podążymy za powszechnością, starożytnością i jednomyślnością. Podążymy zaś za powszechnością, jeżeli za prawdziwą uznamy tylko tę wiarę, którą cały Kościół na ziemi wyznaje; za starożytnością, jeżeli ani na krok nie odstąpimy od tego pojmowania, które wyraźnie podzielali święci przodkowie i ojcowie nasi; za jednomyślnością zaś wtedy, jeżeli w obrębie tej starożytności za swoje uznamy określenia i poglądy wszystkich lub prawie wszystkich kapłanów i nauczycieli.
Więc cóż może uczynić chrześcijanin-katolik, jeśli jakaś cząsteczka Kościoła oderwie się od wspólności powszechnej wiary? Nic innego, jeno przełoży zdrowie całego ciała nad członek zakażony i zepsuty. A jak ma postąpić, jeśliby jakaś nowa zaraza już nie cząstkę tylko, lecz cały naraz Kościół usiłowała zakazić? Wtedy całym sercem przylgnąć winien do starożytności; tej już chyba żadna nowość nie zdoła podstępnie podejść” (św. Wincenty z Lerynu, Commonitorium).

Bp A. Schneider (4)


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

O pieniądzach

Si benefeceris, scito cui feceris.
„Jeśli chcesz dobrze czynić, zważ, komu masz czynić” (Syr 12, 1).

I w końcu doszliśmy do pieniędzy. Nadszedł czas. Jest konieczność, abyśmy doszli do tematu pieniędzy. Kwestia strategiczna dla rzymskich katolików!
Dobrze będzie NIE wspierać finansowo tych inicjatyw, które nie są bez zarzutu pod względem czystości wiary katolickiej, to znaczy nie są przejrzyście i dostrzegalnie wierne Objawieniu Bożemu, którego źródłami są Tradycja i Pismo Święte.
Dobrze będzie wspierać finansowo te inicjatywy, które są bez zarzutu pod względem czystości wiary katolickiej, to znaczy są przejrzyście i dostrzegalnie wierne Objawieniu Bożemu, którego źródłami są Tradycja i Pismo Święte.
W podejściu do tej kwestii konkretyzuje się i weryfikuje nasza odpowiedzialność za umniejszanie roli i zasięgu oddziaływania tych inicjatyw, które pod etykietkami katolickimi krzewią nową synkretystyczną, indyferentystyczną religię.
W podejściu do tej kwestii konkretyzuje się i weryfikuje się nasza wiara oraz odpowiedzialność za jej wierny przekaz współczesnym i następnym pokoleniom.
Sapienti sat.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

„Wznieś serce nad zło…”

Jakkolwiek nie byłyby zastarzałe i wkorzenione nasze złe nawyki, wady i nałogi, i jakkolwiek nie byłyby ciężkie w oczach Bożych nasze grzechy – dopóki człowiek żyje, może powstać. Możesz powstać.

A tutaj „bogów” podarujemy autorowi jako licentia poetica, bo przecież piosenka ma zupełnie inne przesłanie – jest o nadziei powstania ze zła. Realne wezwanie!

– – –
treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus

Postulat zupełnie niepospolity

Jeden z błyskotliwych polskich publicystów, który nam wiele aspektów otaczającej nas wielobarwnej rzeczywistości celnym słowem ujaśnił i ujaśnia, mawiał swego czasu: „Kto słucha W., sam sobie szkodzi”. W o wiele bardziej dramatycznych kontekstach powiedzenie okazuje się aktualne, bynajmniej nie w odniesieniu do p. W..
Kyrie eleison.

– – –
treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus