Wspomożenie Wiernych, módl się za nami.

24 maja obchodzimy święto Najświętszej Maryi Panny Wspomożenia Wiernych.
7 października 1571 r. oręż chrześcijański odniósł pod Lepanto decydujące zwycięstwo nad flotą turecką. Na pamiątkę tego zwycięstwa papież św. Pius V włączył do Litanii Loretańskiej wezwanie Auxílium Christianórum, ora pro nobis – Wspomożenie Wiernych, módl się za nami.
W roku 1815 papież Pius VII, po powrocie do Rzymu z pięcioletniej niewoli napoleońskiej w Fontainebleau, na podziękowanie za opiekę Matki Bożej nad Kościołem, ustanowił to święto dla miasta Rzymu i państwa kościelnego. W roku 1959 na prośbę biskupów polskich święto zostało rozciągnięte na nasz kraj.
Wzywając wstawiennictwa Najświętszej Maryi Panny Wspomożenia Wiernych, módlmy się z ufnością i liczmy na hojność łaski z Nieba. Prośmy z pełnym zaufaniem o potrzebne łaski dla nas, dla naszych bliźnich, dla Kościoła Katolickiego i naszej Ojczyzny. W aktualnych czasach zamętu powszechnego módlmy się szczególnie o odrodzenie wiary katolickiej, katolickiego kultu, Kościoła Katolickiego i katolickiego papiestwa.
Jednym z najgorliwszych czcicieli i krzewicieli kultu Maryi Wspomożycielki Wiernych był św. Jan Bosko. Budując bazylikę Wspomożenia Wiernych w Turynie, kazał namalować i umieścić w niej na poczesnym miejscu obraz Maryi Wspomożycielki.
Tak motywował maryjny tytuł Wspomożenie Wiernych:

„Kiedy święta Elżbieta ujrzała Najświętszą Dziewicę wchodzącą do swojego domu, została napełniona Duchem Świętym do tego stopnia, że natchniona zaczęła prorokować: «Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony owoc Twojego łona». Tymi słowami Duch Święty pouczył, że Najświętsza Dziewica, obdarzona łaskami z nieba, została wybrana, aby ludzkości znowu przynieść to błogosławieństwo, które zostało utracone przez Ewę i przez tyle wieków było z utęsknieniem oczekiwane.
Na słowa swojej krewnej Maryja odpowiedziała również pod natchnieniem Bożym: «Wielbi dusza moja Pana, bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej. Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia». Żeby więc chwała Maryi mogła rozszerzać się na wszystkie pokolenia i aby one mogły nazywać Ją błogosławioną, trzeba było, by wszystkie pokolenia doznawały z Jej strony niezwykłego i nieustannego dobrodziejstwa, które będąc stałym motywem ich wdzięczności uzasadniałoby wieczną Jej chwałę.
To stałe i cudowne dobrodziejstwo nie może być inne jak pomoc, którą Maryja świadczy ludziom, pomoc, która powinna obejmować wszystkie czasy oraz rozszerzać się na wszystkie miejsca i na wszystkich ludzi.
Tytuł «Wspomożenie chrześcijan», przypisywany Czcigodnej Matce Zbawiciela, nie jest rzeczą nową w Kościele Chrystusa, ale w tych ostatnich czasach zaczęto go używać w stosunku do Błogosławionej Dziewicy ze specjalnego względu. Obecnie do wzywania Maryi nie zmuszają nas sprawy prywatne, lecz bardzo ważne niebezpieczeństwa zagrażające wszystkim wiernym. Obecnie sam Kościół katolicki stał się przedmiotem ataków. Atakuje się jego prace, jego święte instytucje, jego głowę, jego naukę i karność. Kościół katolicki jest atakowany jako ostoja prawdy i nauczyciel wszystkich wiernych.
Dlatego, aby wyprosić od Boga szczególną pomoc w tych czasach, wszyscy katolicy na całym świecie uciekają się do Maryi jako wspólnej Matki, specjalnej Wspomożycielki rządzących i narodów katolickich.
Z całą słusznością twierdzimy, że Bóg Maryję ustanowił «Wspomożeniem chrześcijan» i że Ona zawsze okazywała się taką w nieszczęściach publicznych, szczególnie wobec ludów cierpiących i walczących za wiarę.
Niech święta Dziewica pomaga nam wszystkim, abyśmy żyli przywiązani do nauki i Kościoła, których głową jest papież, zastępca Jezusa Chrystusa, i niech wyjedna nam łaskę wytrwania w świętej służbie Bożej na ziemi, byśmy mogli dojść do Niej w królestwie chwały w niebie” (ILG).

10 maja 1884 roku pisał w swoim liście z Rzymu, adresowanym do salezjanów i wychowanków w Turynie:

„W uroczystość Maryi Wspomożycielki będę już razem z wami przed obrazem naszej ukochanej Matki. Chcę, by to wielkie święto było obchodzone z całą okazałością, a ks. Lazzero i ks. Marchisio niech się postarają, żeby nie brakło radości także w jadalni. Święto Maryi Wspomożycielki powinno być preludium do wiekuistego święta, jakie obchodzić będziemy zjednoczeni wszyscy razem, gdy pewnego dnia znajdziemy się w niebie”.


Treści katolickie czytajmy codziennie:
   sacerdoshyacinthus.com
   verbumcatholicum.com
   actualia.blog
Dalsze krzewienie powyższych adresów – w Polsce i za granicą –
będzie współpracą w dobrym dziele. A.M.D.G.