Miesiąc: styczeń 2016

Sprawdźmy!

Lingua_Latina

Errare humanum est. – Błądzić jest rzeczą ludzką. Błędy jednak należy korygować. Oczywistość dla człowieka rozumnego.
Katolik chętnie nabywa kompetencji w zakresie dobra, prawdy i piękna.
Katolik kształci się chętnie.
Katolik chętnie poszerza swoją znajomość języka łacińskiego.
Katolik chętnie modli się w języku Kościoła Katolickiego.

Jeśli już poczyniliśmy pierwsze kroki w zakresie znajomości modlitw w języku łacińskim, sprawdźmy czy nasza wymowa jest poprawna – w zakresie sposobu wymowy oraz akcentowania.
Tutaj→ znajdziemy zestaw podstawowych modlitw i tekstów mszalnych po łacinie. Pod każdym z tekstów jest ikonka, po kliknięciu której przechodzimy do nagrania audio – uważne odsłuchanie umożliwi nam nauczenie się poprawnej wymowy, bądź skorygowanie błędów wymowy, jeśli nauczyliśmy się nieprawidłowo.
Sprawdźmy naszą znajomość modlitw w języku łacińskim, a w razie potrzeby skorygujmy błędy czy niedokładności wymowy.
Stronę LINGUA LATINA→ udostępniajmy także innym osobom, aby wśród rzymskich katolików w Polsce i w środowiskach polonijnych wzrastała szlachetna znajomość łaciny kościelnej!


Lingua Latina pulchra est.
Język łaciński jest piękny.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Niezmienność prawdy naszym ocaleniem

Omne datum optimum, et omne donum perfectum desursum est, descendens a Patre luminum, apud quem non est transmutatio, nec vicissitudinis obumbratio.
„Każde dobro, jakie otrzymujemy, i wszelki dar doskonały zstępują z góry, od Ojca świateł, u którego nie ma przemiany ani cienia zmienności” (Jk 1, 17).

Paroksyzmy ku zmianie? Paniczna awersja przed niezmiennością prawdy jest przejawem niewiary w Boga. Jednym z przymiotów Boga jest niezmienność. Raz objawiona przez Boga prawda, zawsze jest i pozostaje prawdą.
Pójdźmy po rozum do głowy, pokornie przyznając, że niezmienność Bożej prawdy jest naszym ocaleniem. Poza prawdą jest bowiem pustka, nicość, bezsens, rozpacz i potępienie.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Gdy wiara jest rozmontowywana, spać nie wolno…

„Bo otępiało serce tego ludu.
Usłyszeli niechętnie i zamknęli oczy,
aby przypadkiem nie zobaczyli oczami
i uszami nie usłyszeli,
i nie zrozumieli sercem, i nie nawrócili się,
i abym ich nie uleczył” (Dz 28, 27).

Wrogowie katolickiej wiary, usiłując wmontować w Kościół niekatolickie idee, liczą się ze skutecznością własnych nachalnych działań perswazyjnych i liczą (dalekosiężnie patrzą) na osłabienie sił intelektualnych katolików. Liczą zatem na to, że skoro dziesiątki tysięcy razy powtórzy się i nagłośni w świecie taką a taką niekatolicką doktrynę (podając ją jako katolicką), to stopniowo większość katolików przyjmie ją jako oczywistość katolicką. To się dzieje.
Czym się zajmujemy? Gdzie są obrońcy katolickiej wiary?

Skoro katolicy są oszukiwani,
defensores fidei pilnie poszukiwani!

Zakres powyższej problematyki sięga uwarunkowań wewnątrzkościelnych.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Sytuacja teoretyczna

Ecclesia ibi est, ubi fides vera est.
Kościół jest tam, gdzie jest prawdziwa wiara.
(św. Hieronim, Doktor Kościoła)

Kościół katolicki, założony przez Jezusa Chrystusa, trwa dwa tysiące lat, głosząc Jego naukę i zbawiając dusze – zgodnie z zamysłem Założyciela.
Załóżmy, że dzisiaj jakiś człowiek dobrej woli, nie znając Kościoła, usłyszałby Chrystusowe słowo o konieczności wiary do zbawienia i zaczął zapoznawać się z nauką Chrystusa zawartą w dwutysiącletnim skarbcu (Biblioteka ’58). Źródło doktryny pewne, jednoznacznie katolickie, autentyczne, potwierdzone autorytetem katolickich prawowitych papieży.
I teraz, gdyby taki człowiek uczynił następny krok i zapragnął przyjąć Chrzest w Kościele Katolickim, i zaczął poznawać dzisiejsze środowiska określane katolickimi, czy znalazłby tam dokładnie tę doktrynę, jakiej Kościół przez dwa tysiące lat nauczał? Czy nie poczułby się oszukany, skonfundowany, zakłopotany?


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Terminologia katolicka, ale czy katolickie znaczenie?

Pięknie jest słyszeć, gdy ktoś mówi o obronie depozytu wiary – depositum fidei. Bieda jednak w tym, że nie wiadomo czy mówiący ma na myśli dokładnie to, co Kościół Katolicki rozumiał pod tym pojęciem przez dwa tysiące lat. Sytuacja, jaka się wytworzyła w ostatnich pięćdziesięciu latach nie pozwala nam poprzestać na terminologii, ale czyni niezbędną kwestię znaczeń.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Czuwać trzeba codziennie i w każdej chwili

„Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć. Mocni w wierze przeciwstawcie się jemu!” (1 P 5, 8-9).

„Uciekaj od grzechu jak od węża,
jeśli się bowiem zbliżysz, ukąsi cię:
jego zęby to zęby lwa,
co porywają życie ludzkie” (Syr 21, 2).

Grzech trzeba rozbijać w proch i w pył, aby ocalał człowiek.

Stan łaski uświęcającej jest kruchy – nie ze względu na kruchość łaski, lecz ze względu na stałą możliwość grzechu ze strony człowieka. Czujność zachować to wielka rzecz…
Pokusa może uderzyć nagle i niespodziewanie, i intensywnie, i z najmniej spodziewanej strony. Trzeba czuwać.
Całe lata modlitw, przystępowania do sakramentów, ascezy i pracy nad sobą nie dają żadnej gwarancji, że dzisiaj, w tej chwili, upaść nie mogę i zgrzeszyć ciężko. „Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł” (1 Kor 10, 12).
Kiedy czuwamy, wtedy nasza codzienna modlitwa „i nie wódź nas na pokuszenie” będzie konsekwentna – poparta naszą codzienną troską o wierność, by pokusie nie ulec.
Często idźmy myślą do Ogrójca, gdzie Pan Jezus daje nam naukę wyborną: „Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie” (Mt 26, 41).
Czuwajmy.
Uważajmy, bo do piekła tylko krok – wystarczy jeden grzech śmiertelny.
Dopóki żyjemy tu, na ziemi, zwycięstwo nad pokusą jest możliwe.
Dopóki żyjemy tu, na ziemi, powstanie z grzechów jest możliwe.
Święta nasza i zaszczytna powinność!


„Zabiegajcie o własne zbawienie z bojaźnią i drżeniem” (Flp 2, 12).


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Wierność kapłańska czasu apostazji powszechnej

Missa (2)

Qui bene praesunt presbyteri, duplici honore digni habeantur, maxime qui laborant in verbo et doctrina.
„Prezbiterzy, którzy dobrze przewodniczą, niech będą uważani za godnych podwójnej czci, najbardziej ci, którzy trudzą się głoszeniem słowa i nauczaniem” (1 Tm 5, 17).

To oczywiste, że aby pośród czasu apostazji powszechnej kapłani mogli wiernie wypełnić swoje zadania dla zbawienia dusz, muszą radykalnie trzymać się wiary katolickiej i jej nauczać – dokładnie takiej, jaką Kościół Katolicki, pouczony Bożym Objawieniem, głosił przez dwa tysiące lat. Nieodkształconej. Szkoda czasu na protagonistyczne zabawy, hermeneutyczne gimnastyki i religioznawcze pogaduszki. Wierny przekaz prawdy nagli. Sprawa zbawienia. Dusze czekają.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Czynny rozum rzymskiego katolika

Non enim dedit nobis Deus spiritum timoris sed virtutis, et dilectionis, et sobrietatis.
„Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, i trzeźwego myślenia” (2 Tm 1, 7).

Ach, ci wirtuozi posłuszeństwa. Mali komsomolcy. Chętnie by nas, rzymskich katolików, globalnie oduczyli myślenia i do gruntu zdemobilizowali nasz umysł, aby zatracił nawet ochotę do elementarnego rozróżnienia prawdy i fałszu. Uff!
A postulat bazowy jest zawsze ten: Dopuścić prawdę do głosu. Zwłaszcza w sprawach wiary.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Nieposłuszni buntownicy awansowani, wierni katolicy pogardzani

Tych, którzy zbuntowali się przeciwko depozytowi wiary – zmieniając go i odkształcając od ponad pięćdziesięciu lat na różne sposoby, okazując przez to nieposłuszeństwo Bogu – toleruje się, autoryzuje i awansuje.
A tych, którzy pragną zachować nienaruszony depozyt wiary – trzymając się wiernie katolickiej niezmutowanej doktryny, katolickiego najdoskonalszego kultu i katolickich obyczajów – przedstawia się w złym świetle, strofuje się i uważa za nieposłusznych buntowników i rozsadników burzenia jedności.
Jak mawiano dawniej: „Gdzie rozum? Gdzie wiara?”. Otóż to.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Pytanie o prawdę jest fundamentalne

et cognoscetis veritatem, et veritas liberabit vos.
„…i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli” (J 8, 32).

Pytanie podstawowe jest takie: Czy to co myślę, mówię i piszę jest prawdą – czyli czy odzwierciedla obiektywny stan rzeczy?
Postulat podstawowy jest taki: Dopuścić prawdę do głosu.
Zwłaszcza w sprawach wiary nie chodzi o „punkt widzenia”, „poglądy” czy „opinie”, lecz o obiektywny stan rzeczy. Doktryna katolicka dlatego jest prawdziwa, bo werbalizuje obiektywną rzeczywistość.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Wierność i wykolejenie

W katolickiej książeczce do nabożeństwa, w ramach przygotowania do spowiedzi, pośród wykazu grzechów przeciw 1. Przykazaniu Bożemu umieszcza się i takie pytanie:
Czy brałem udział w nabożeństwach i zgromadzeniach innych wyznań?
(z katolickiego rachunku sumienia zawartego w książeczce Mały modlitewnik,
Imprimatur Franciscus Jop, episcopus, Opoliae, die 22 Augusti 1969 a.)

W świetle stałej dwutysiącletniej praktyki Kościoła Katolickiego, należy stwierdzić, że nachalne narzucanie Kościołowi przez pewne wpływowe środowiska dni poświęconych innym religiom, bez wyraźnego wzywania do nawrócenia na prawdziwą wiarę, jest procederem niekatolickim, synkretycznym, o charakterze apostazji,  prowadzącym do wykolejenia dusz katolickich z drogi zbawienia i dla innowierców szkodliwym, bo nie przedstawia się im wiążąco jedynej prawdziwej, objawionej przez Boga drogi zbawienia. Proceder całkowicie pomylony!


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Rzymski katolik nie cytuje diabła!

Oves meae vocem meam audiunt.
„Moje owce słuchają mego głosu” (J 10, 27).

Ach, Bracia i Siostry, ileż jeszcze dziedzin naszego życia i obyczajów musimy doprowadzić do katolickiego porządku. Ileż jeszcze mamy do nauczenia się od Kościoła Katolickiego. I trzeba się uczyć!
Kościół Katolicki praktykę egzorcyzmów traktował przez wieki z odpowiedzialnością, powściągliwością i dyskrecją. Niezrównana roztropność Kościoła!
Jezus Chrystus mówi o diable: „Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa” (J 8, 44).
W świetle powyższego, czymś niedorzecznym(!) – by nie powiedzieć: głupim – okazuje się interesowanie się, nasłuchiwanie, słuchanie, cytowanie czy nagłaśnianie prawdziwych bądź rzekomych wypowiedzi diabła. Rzymskiego katolika zupełnie nie obchodzi to, co mówi diabeł – kłamca i ojciec kłamstwa (zob. J 8, 44).
Rzymski katolik słucha głosu prawdy. Rzymski katolik słucha głosów wiarygodnych. Rzymski katolik słucha Pana Boga. Mądry Psalmista mówi: „Będę słuchał tego, co Pan Bóg mówi” (Ps 85(84), 9).
Pan Jezus mówi: „Moje owce słuchają mego głosu” (J 10, 27). Mojego, to znaczy Chrystusowego.
Rzymskiego katolika interesuje prawda.
Rzymskiego katolika interesuje słowo Chrystusowe.
Rzymski katolik nie cytuje diabła.
Rzymskiego katolika zupełnie nie interesuje to, co mówi diabeł.
Przez intensywne zajmowanie się tematyką demonologiczną, w mniejszym czy większym zakresie wystawiamy się na bardziej intensywne działanie złego. Katastrofy doktrynalno-duchowe przydarzyły się i niektórym egzorcystom, i demonologom. Od diabła więc jak najdalej!

Od Kościoła Katolickiego uczmy się odpowiedzialności, powściągliwości, dyskrecji i niezrównanej roztropności. Trzeba się uczyć!


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Co katolik ma do powiedzenia Żydom?

Data est mihi omnis potestas in caelo, et in terra. Euntes ergo docete omnes gentes, baptizantes eos in nomine Patris, et Filii, et Spiritus Sancti, docentes eos servare omnia, quaecumque mandavi vobis.
„Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem” (Mt 28, 18-20).

Jakież piękne postacie znajdujemy na kartach Pisma Świętego! W Dziejach Apostolskich znajdujemy wzmiankę o Pawle i o Apollosie. Cóż czynili? Św. Paweł po swoim nawróceniu „zaraz zaczął głosić w synagogach, że Jezus jest Synem Bożym” (Dz 9, 20). A Apollos „Dzielnie uchylał twierdzenia Żydów, wykazując publicznie z Pism, że Jezus jest Mesjaszem” (Dz 18, 28). To byli katolicy i działali po katolicku – jak Jezus Chrystus uczy i nakazuje.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

W obronie absolutnego priorytetu Mszy Świętej i spowiedzi

Missa (6)

Fragment kazania, które wygłosiłem w dzisiejszą Niedzielę Siedemdziesiątnicy:

Przynajmniej jeden element warty jest podkreślenia: rola sakramentów świętych. Kochajmy i szczególnie ceńmy sobie Mszę Świętą i spowiedź. Msza Święta→ i spowiedź→. Dwa filary życia duchowego. Częsta Msza Święta i częsta spowiedź.
Och, gdybyśmy lepiej rozumieli, czym jest Msza Święta, garnęlibyśmy się bardziej do Mszy Świętej i częściej klękali u stóp ołtarza w niedziele i w dni powszednie! Pomyślmy, cóż za nieoceniony skarb mamy tu, na ołtarzu. Bardzo bądźmy uważni, bo są dzisiaj – ale nie od dzisiaj – wpuszczane w Kościół bardzo niebezpieczne tendencje, które by chciały w jakikolwiek sposób, także pod pobożnymi hasłami, pomniejszyć rolę Sakramentów Świętych. Takim tendencjom należy się zdecydowanie sprzeciwić i przeciwstawić. Wszędzie i zawsze należy stawać w obronie Mszy Świętej i spowiedzi świętej. Oczywistość katolicka.
Bardzo groźne dla czystości i integralności wiary katolickiej i dla naszego życia duchowego są tendencje jakiegokolwiek umniejszania sakramentów świętych i ich roli. Na przykład traktując je jako mniej więcej obowiązkowe obrzędy, ale tak naprawdę to chodzi o to, by być dobrym człowiekiem, i to jest najważniejsze, i to wystarczy. Albo traktując sakramenty święte tylko jako środki, narzędzia do osiągnięcia doskonałości. Te i im podobne redukcyjne ujęcia sakramentów wymagają radykalnego przezwyciężenia przede wszystkim przez odniesienie się do prawowitej doktryny katolickiej na temat Mszy Świętej i innych sakramentów.
Trzeba na temat Mszy Świętej i innych sakramentów stale czytać, dokształcać się, uzupełniać i pogłębiać wiedzę, aby coraz lepiej rozumieć i coraz bardziej kochać te najświętsze rzeczywistości, które zostawił nam nasz Pan Jezus Chrystus: Sakramenty święte.
Piękne słowa czytamy w jednej z katolickich książeczek do nabożeństwa:
„Czym słońce dla świata, tym jest Msza Święta w Kościele Bożym. Msza Święta jest prawdziwą Ofiarą Nowego Zakonu, w której sam Pan Jezus w sposób bezkrwawy pod postaciami chleba i wina, przez ręce kapłana, Bogu Ojcu dla zbawienia świata i dla naszego zbawienia ustawicznie się ofiaruje, jak się na krzyżu w sposób krwawy ofiarował.
Pan Jezus zapragnął bowiem w swej miłości, aby we wszystkich kościołach katolickich ciągle odnawiała się Ofiara krzyżowa aż do końca świata, by w ten sposób wszyscy ludzie mogli stanąć pod krzyżem Jezusowym i korzystać z owoców Jego Męki i śmierci. Jak więc na krzyżu kalwaryjskim, tak i w każdej Mszy Świętej Pan Jezus za nas wielbi Boga, w naszym imieniu dzięki Mu składa za łaski i dobrodziejstwa, przeprasza Go za grzechy nasze i wyprasza nam to wszystko, co konieczne dla naszej duszy i ciała.
W każdej Mszy Świętej Pan Jezus zstępuje na ołtarz, zapala duchowe słońce miłości swojej i pragnie, aby promienie tego słońca ogrzewały nasze zimne serca”.
A  gorliwy biskup wzywał przed laty: „Nie omieszkajcie, jeżeli to jest rzeczą możliwą, bywać na Mszy świętej i w dni powszednie. Gorliwość i pobożność, z jaką w niej bierzecie udział, słusznie jest miarą wiary i miłości katolickiej, zarówno pojedynczych wiernych, jak i całej parafii. Kto Chrystusa miłuje, miłuje również i Jego Najświętszą Ofiarę” (bp Wilhelm Sommerwerck).
Bracia i siostry, życie duchowe – czyli duchowość – rzymskiego katolika to duchowość liturgiczno-sakramentalna! Wszelkim tendencjom, które chciałyby marginalizować, relatywizować, umniejszać Mszę Świętą, Najświętszy Sakrament i inne sakramenty oraz ich rolę w naszym życiu, powiedzmy zdecydowane „nie”! Nasze życie duchowe budujmy na dwóch pewnych Chrystusowych filarach: częstej Mszy Świętej i częstej, dobrej spowiedzi.
Pan Bóg pracuje nad naszymi duszami. Ta Boża praca dokonuje się w sakramentach świętych. Pisze autor, dziewiętnastowieczny kapłan: „Cała Boska praca na przeistoczeniem dusz jest zachwycająco przedstawiona i spełniona w głównym akcie kultu katolickiego – mianowicie w ofierze Mszy świętej, tajemnicy zbyt mało znanej” (Ks. J. Gratry, La Philosophie du Credo).
Bracia i siostry, czas Siedemdziesiątnicy, czas Przedpościa, przeżyjmy z gorliwością, garnąc się częściej i z większą miłością do ołtarza i oczyszczając dusze w częstszej i dobrej spowiedzi. Te dwa filary życia duchowego pozwolą nam prowadzić życie pobożne, pozwolą nam zachować żywą świadomość celu, do którego zmierza nasze życie doczesne, pomogą nam wypełniać cierpliwie i wytrwale nasze życie dobrymi czynami i współpracować cierpliwie i codziennie z łaską Bożą. Amen.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Tylko zaakceptowanie całego depozytu wiary jest aktem katolickim

Uchodził za wielkiego obrońcę życia,
a potem na katolicką ambonę zaprosił innowiercę.

Dziwi pewna łatwowierność z jaką wielu daje szybki kredyt zaufania tym czy innym osobom czy środowiskom, bo im energicznie zamachano jakąś katolickopodobną chorągiewką lub zagrała im katolickopodobna trąbka.
W poszukiwaniu wiarygodnych katolickich środowisk, trzeba pytać o akceptację CAŁEGO depozytu wiary – depositum fidei, to znaczy o akceptację całego Objawienia Bożego zawartego w Piśmie świętym i Tradycji – rozumianej tak, jak ją przez wieki rozumiał Kościół. Bo tylko to jest prawdziwie katolickie.
Nie wystarczy akceptacja i doniosłe dokonania na przykład w sferze obrony życia lub polityki czy patriotyzmu, bądź jakiejś formy mniej więcej tradycyjnej pobożności.
Czas dojrzał, aby Pana Boga potraktować poważnie: zaakceptować rozumem i wiarą CAŁOKSZTAŁT Objawienia Bożego zawartego w Piśmie świętym i Tradycji – rozumianej tak, jak ją przez wieki rozumiał Kościół Katolicki.
W tym się wyrazi poważne potraktowanie Pana Boga: w zaakceptowaniu rozumem i wiarą CAŁOKSZTAŁTU Objawienia Bożego zawartego w Piśmie świętym i Tradycji – rozumianej tak, jak ją przez wieki rozumiał Kościół Katolicki.

Czas dojrzał, aby te czy inne osoby i środowiska pytać o tę elementarną kwestię: Czy akceptujecie rozumem i wiarą CAŁOKSZTAŁT Objawienia Bożego zawartego w Piśmie świętym i Tradycji – rozumianej tak, jak ją przez wieki rozumiał Kościół Katolicki? Czy wyrzekacie się wszystkich, szerzonych od ponad pięćdziesięciu lat, odkształceń katolickiego depozytu wiary?
Jedna jest prawdziwa wiara, objawiona przez Boga – wiara katolicka, jedyna wiara dająca zbawienie duszy. Jeśli obronimy wiarę katolicką w jej pełni, obronimy wszystko, co do dobre i słuszne w oczach Bożych. Wtedy i obrona życia i polskość – w wielu jej wymiarach – mają dobre widoki na przyszłość, a dusza nasza dobre widoki na wieczność.
„Dzieci, nie dajcie się zwodzić nikomu” (1 J 3, 7).


Uczciwość metodologiczna nakazuje przypomnieć:

Biblioteka ’58 otwarta całą dobę przez wszystkie dni tygodnia.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Oblicza manipulacji (?…)

Dla informacji.
Gdyby ktoś miał jeszcze oczy zamknięte, niechże się uświadomi tutaj: info→.
Kyrie, eleison! Kyrie, eleison!
W 2014 roku, w pewnej słynnej toruńskiej szkole, wykład inauguracyjny miał hierarcha nazwiskiem Bruno Forte, którego poglądy zdaje się nie odbiegają zbytnio od wyżej prezentowanych, co okazało się na pewnym synodzie.
Oblicza manipulacji…? Kto przeprosi ogłupianą polską młodzież? Kto przeprosi ogłupianych – etap po etapie – katolików w Polsce? Kyrie, eleison.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Jedność i niezmienność Boga w Trójcy Świętej Jedynego

Paracletus autem, Spiritus Sanctus, quem mittet Pater in nomine meo, ille vos docebit omnia, et suggeret vobis omnia, quaecumque dixero vobis.
„A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, cokolwiek wam powiedziałem” (J 14, 26).

Duch Święty nie jest ruchomą doktryną. Duch Święty przynosi i przypomina niezmienną naukę Jezusa Chrystusa.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube