O garnku i o żabie. Mówią, że żaba, gdyby wskoczyła do garnka z gorącą wodą, natychmiast z niego wyskoczy. Natomiast gdyby znalazła się w zimnej wodzie, którą stopniowo by podgrzewano, nie wyskoczy. Nie wiem czy tak jest. Nie eksperymentowałem.
Wrogom naszej wiary chodzi o to, abyśmy do końca naszych dni żyli w domysłach i sporach. Wrogowie ustawiają nam normy i granice sporu.
Nie tylko ten i tamten aspekt prawdy próbuje się stopniowo deformować, stwarzając nęcące środowisko przekonujących argumentacji. Nie tylko ten synod. Nie tylko te kilka szczegółowych zagadnień. I nie tylko w ostatnich trzech latach trwa demontaż katolickiej wiary.
W ostatnich pięćdziesięciu latach rzesze katolików padły ofiarą manipulacji na skalę planetarną.
Nie musimy być ludźmi ostatniego newsa.
Nas, rzymskich katolików, interesuje prawda.
Trzeba się kształcić, aby prawdę dopuścić do głosu – najpierw we własnym umyśle.
Ktoś rzekł, że Polacy nie chcą wiedzieć.
Niektórzy już zrozumieli, że Biblioteka ’58→ jest nieodzowna.
Tama już zaczyna pękać. Głosu prawdy już się nie zatrzyma.
Kwestia strategiczna: dopuścić prawdę do głosu.
Miesiąc: wrzesień 2015
Ks. Jacek Bałemba, Prezentacja książki Bp. Athanasiusa Schneidera, Corpus Christi. Komunia święta i odnowa Kościoła
Ks. Jacek Bałemba, Prezentacja książki Bp. Athanasiusa Schneidera, Corpus Christi. Komunia święta i odnowa Kościoła, Wrocław, 19 IX 2015.
Pięknie jest być fundamentalistą
Fundamentum enim aliud nemo potest ponere praeter id quod positum est, qui est Jesus Christus.
„Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus” (1 Kor 3, 11).
Pięknie jest być fundamentalistą – budować na Jezusie Chrystusie.
treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube
Prawdy objawionej przez Boga nie da się zdeformować
Veritas Domini manet in aeternum.
„Prawda Pańska trwa na wieki” (Ps 116, 1)
Prawdy objawionej przez Boga nie da się zdeformować.
Gorliwie pocący się deformatorzy nie mają żadnej władzy nad prawdą objawioną przez Boga.
Prawda, jaką Bóg objawił, pozostaje prawdą, jaką Bóg objawił.
Gorliwie pocący się deformatorzy mogą co najwyżej podawać swoje ludzko-demoniczne wymysły jako prawdę Bożą. Ale przez sam fakt podawania ludzko-demonicznych wymysłów jako prawdy Bożej, ludzko-demoniczne wymysły nie staną się prawdą Bożą.
„Słowo Twe, Panie, trwa na wieki,
niezmienne jak niebiosa” (Ps 118, 89).
treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube
Tylko wiara katolicka daje zbawienie duszy
„Oświadczam więc wam, bracia, że głoszona przeze mnie Ewangelia nie jest wymysłem ludzkim. Nie otrzymałem jej bowiem ani nie nauczyłem się od jakiegoś człowieka, lecz objawił mi ją Jezus Chrystus” (Ga 1, 11-12).
„I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni” (Dz 4, 12).
Wiara katolicka nie jest wymysłem ludzkim.
Wiara katolicka jest objawiona przez Boga.
Wiara katolicka jest prawdziwa – jest jedyną wiarą dającą zbawienie duszy.
Zrównanie wiary katolickiej z innymi religiami jest aktem zdrady Chrystusa – aktem apostazji.
Wyznanie wiary św. Atanazego:
Quicumque vult salvus esse,
ante omnia opus est ut teneat catholicam fidem
– „Ktokolwiek pragnie być zbawiony,
przede wszystkim winien się trzymać katolickiej wiary”.
treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube
Modlitwa papieża Leona XIII do św. Michała Archanioła
Modlitwa Leona XIII do św. Michała Archanioła – Święty Michale Archaniele…
Orátio ad Sánctum Michaëlem Archángelum
Sáncte Míchaël Archángele,
defénde nos in proelio,
contra nequítiam et insídias diáboli
esto praesídium.
Imperet illi Deus,
súpplices deprecámur:
túque, Prínceps milítiae caeléstis,
sátanam aliósque spíritus malígnos,
qui ad perditiónem animárum pervagántur in mundo,
divína virtúte, in inférnum detrúde.
Amen.
treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube
Katolik z istoty swojej jest wierny Tradycji
Katolickie oczywistości.
Katolik rozumem i aktem wiary przyjmuje całość Objawienia Bożego zawartego w Piśmie świętym i Tradycji (rozumianej tak, jak ją rozumiał Kościół przez wieki).
Przyjęcie rozumem i aktem wiary całości Objawienia Bożego zawartego w Piśmie świętym i Tradycji (rozumianej tak, jak ją rozumiał Kościół przez wieki) należy do istoty bycia katolikiem.
Kto nie przyjmuje Pisma świętego lub Tradycji, ten nie jest katolikiem.
Gdyby wiara katolicka była powszechnie zachowana, nikomu nawet na myśl by nie przyszło, by określać jakąś część katolików mianem tradycjonalistów.
treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube
Katolickie słowa i katolickie ich znaczenie
„Prosimy was, bracia, abyście się nie dali zbyt łatwo zachwiać w waszym rozumieniu ani zastraszyć” (2 Tes 2, 1-2).
Kontekst ciągle aktualny – obrona krystalicznego depozytu wiary. Kwestia szczegółowa.
Jest subtelny problem różnych znaczeń. Dwie osoby mogą używać tych samych terminów, ale rozumieć je różnie.
Zobrazujmy kwestię na przykładzie. Rasowy modernista używa słowa Tradycja i rzymski katolik używa słowa Tradycja. Rozumienie rasowego modernisty różni się jednak od rozumienia rzymskiego katolika.
Tu jest źródło zwodzenia wielu osób o nastawieniu – nazwijmy (generalizując) – „dobrodusznie-indultowym”. Przyjmują oni za dobrą monetę fakt posługiwania się przez rasowych modernistów katolicką terminologią, ale nie biorą pod uwagę, że używając tych samych terminów rasowi moderniści rozumieją je inaczej niż przez całe wieki rozumiał je Kościół Katolicki. Wytwarza się wtedy pozorna komitywa, pozorna, bo nie oparta na prawdzie.
Na bazie jednobrzmiących słów, lecz wielości znaczeń, rodzi się proceder niszczenia katolickiej wiary, rozbrajania rzymskich katolików, zwodzenia ich lub pozostawiania ich w błogiej nieświadomości, bo słowa brzmią znajomo – po katolicku.
Nieodzowny postulat dla rzymskiego katolika w czasach pomieszania powszechnego, jakie wtargnęły w sam środek Kościoła. Wymogiem roztropności i wymogiem wierności jest pytać nie tylko o brzmienie słów, ale o dwie kwestie istotne: o znaczenie tychże słów (jakie nadaje im mówiący) oraz o to, kto je wypowiada.
Oczywistość: tylko trwanie przy prawdzie precyzyjnie werbalizowanej przez Kościół (dogmaty!) i rozumianej tak, jak ją od wieków Kościół Katolicki rozumiał i nauczał, rokuje dobrze na naszą przyszłość i wieczność.
treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube
Subtelna kwestia roztropnościowa
„Gdy następnie Kefas przybył do Antiochii, otwarcie mu się sprzeciwiłem, bo na to zasłużył” (Ga 2, 11).
„Prezbiterzy, którzy dobrze przewodniczą, niech będą uważani za godnych podwójnej czci, najbardziej ci, którzy trudzą się głoszeniem słowa i nauczaniem” (1 Tm 5, 17).
Amicus Plato, sed magis amica veritas.
Czasy zamętu powszechnego wtargnęły w sam środek Kościoła. Jednym z przejawów zamętu powszechnego jest stawianie prawdy i błędu na jednym poziomie równouprawnienia. Kwestia dotyczy Objawienia Bożego zawartego w Piśmie świętym i Tradycji oraz zniekształcania tegoż Objawienia.
Wielcy święci apologeci umiłowali prawdę, krzewili ją i jej bronili. Jednym z aspektów ich bezcennej służby prawdzie było konfundowanie przeciwników prawdy – przestrzeganie przed błędem i przed jego szerzycielami. To są dwa aspekty istotne. Spełniali w ten sposób polecenie św. Pawła, ostrzegając przed błędem: „W razie potrzeby wykaż błąd” (2 Tm 4, 2). I ostrzegając przed szerzycielami błędu: „Jest bowiem wielu krnąbrnych, gadatliwych i zwodzicieli, zwłaszcza wśród obrzezanych: trzeba im zamknąć usta, gdyż całe domy skłócają, nauczając, czego nie należy, dla nędznego zysku” (Tt 1, 10-11). A nawet ostrzegając imiennie: „Unikaj zaś światowej gadaniny; albowiem uprawiający ją coraz bardziej będą się zbliżać ku bezbożności, a ich nauka jak gangrena będzie się szerzyć wokoło. Do nich należą Hymenajos i Filetos, którzy odpadli od prawdy (…) i wywracają wiarę niektórych” (2 Tm 2, 16-18).
Jest powinnością przestrzegać przed błędem – od kogokolwiek by on pochodził.
Jest aktem roztropności przestrzegać przed błędem – od kogokolwiek by on pochodził.
Natomiast jest aktem najwyższej nieroztropności podważać autorytet tych katolickich duchownych, którzy krzewią czystą katolicką naukę.
Tym bardziej jest aktem najwyższej nieroztropności podważać autorytet tych katolickich duchownych, którzy krzewią czystą katolicką naukę w czasach zamętu powszechnego, jakie wtargnęły w sam środek Kościoła.
Miłośnik prawdy chętnie wypełni polecenie św. Pawła: „Prezbiterzy, którzy dobrze przewodniczą, niech będą uważani za godnych podwójnej czci, najbardziej ci, którzy trudzą się głoszeniem słowa i nauczaniem” (1 Tm 5, 17).
treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube
Piękno drugiego planu
Matka Boża uczy nas cnót wszelakich. Matka Boża uczy nas pięknej umiejętności – umiejscawiania siebie na drugim planie.
To się u Świętych wyczuwa. Święci nie są protagonistyczni ani egocentryczni. To, co mówią, piszą, czynią, wskazuje na kogoś innego, większego – na Pana Boga, Jego prawdę, Jego majestat, Jego chwałę.
Matka Boża uczy nas pięknej umiejętności – umiejscawiania siebie na drugim planie.
treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube
Piękno Kościoła: otwartość
Pan Jezus założył swój Kościół – jeden, święty, powszechny i apostolski.
W ostatnich pięćdziesięciu latach padliśmy ofiarą manipulacji na skalę planetarną. Manipulacja dotknęła także nauki o Kościele. Zaczęto postulować otwartość Kościoła. Kościół posoborowy – otwarty? Kościół katolicki – zamknięty?
Dopuśćmy prawdę do głosu. Otwartość Kościoła. Kościół z istoty swej jest Kościołem otwartym. W jakim sensie? Z polecenia Pana Jezusa Kościół jest otwarty dla wszystkich ludzi wszystkich epok i szerokości geograficznych. Kościół jest zawsze otwarty dla wszystkich ludzi, którzy przez wiarę i Chrzest chcą prawowicie przekroczyć jego bramy. To jest najgłębszy i fundamentalny wyraz otwarcia Kościoła. Takim Kościół był od początku, takim pozostaje i takim będzie usque ad consummationem saeculi – „aż do skończenia świata” (Mt 28, 20).
Kościół jest otwarty. Kościół jest otwarty dla każdego grzesznika, który się nawraca, uznaje i wyznaje swoje grzechy w szczerej spowiedzi i stara się życie swoje dostosować do klarownych wymogów Ewangelii – Bożej nauki.
O otwartości żyjącego w Kościele Chrystusa pięknie pisze św. Bonawentura w traktacie Vitis mystica – skarby Biblioteki ’58→:
„Odwagi, duszo moja omdlała i przybita, wznieś się ku górze na skrzydłach wiary i nadziei, ulatuj do raju miłości, zbierz swe rozproszone siły, ulatuj ku głębiom serca na wyżynach, bo oto Ten, który został wywyższony, zniżył się ku tobie. Został wywyższony na krzyżu, ale nie utrudnił dostępu do siebie, przeciwnie, tym łatwiej można Go tam odnaleźć. Zbliż się z ufnością, w rozwartych ramionach rozpoznaj wołającą cię miłość Ukrzyżowanego. Mówi On do ciebie: Powróć, porzuć złe czyny i złe dążenia, otrząśnij się z rozpaczy, przełam złą wolę. Nawróć się do Mnie, bo odwróciłeś się ode Mnie, a w mej łaskawości wejrzę na ciebie, jak wejrzałem na grzesznicę i na łotra ze Mną ukrzyżowanego”.
treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube
Kto stanie w obronie Pana Jezusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie?
Rzymscy katolicy przez wieki – także w naszej Ojczyźnie – wyróżniali się kulturą przyjmowania Komunii świętej.
Dzisiaj? Rugowanie postawy klęczącej, dopuszczenie Komunii na rękę, wyrzucenie balasek przykrywanych białym obrusem, rezygnacja z używania pateny komunijnej, rozdawanie Komunii Świętej przez osoby świeckie i zakonne niebędące kapłanami, atmosfera pośpiechu i sprawności. Kulturalnie i bez oporu w niejednej parafii zniszczono katolicką kulturę przyjmowania Komunii świętej.
W rozmowie z Ewą, zdaje się, diabeł też był dość kulturalny i oględny w argumentacji. Kłamstwem nie pogardził. Do grzechu doprowadził.
Przed udzielaniem Komunii świętej kapłan, ukazując Ciało Pańskie, mówi: Ecce Agnus Dei, ecce qui tollit peccata mundi. – Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata.
Słowa dusz świątobliwych uczą nas i mobilizują do działania. O. Pio, kapłan wielkiej wiary i miłości do Pana Jezusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie, tak się modlił:
„O Ojcze święty, ile profanacji, ile świętokradztw musi znosić Twoje łaskawe serce! Któż więc, Boże, stanie w obronie tego łagodnego Baranka, który nigdy nie otworzył ust swoich w swojej sprawie, lecz zawsze tylko w naszej?”.
Weźmy sobie do serca i wprowadźmy w czyn te gorące słowa świątobliwego kapłana.
Pan Jezus jest uszanowany na Mszy Świętej w tradycyjnym rycie rzymskim. Co niedzielę biegam tylko tam. By Pana Jezusa uszanować i przyjąć Go godnie.
treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube
W języku polskim istnieje słowo „przepraszam”
Errare humanum est. Wielu z nas zdarza się popełnić niestosowność – w mowie, w piśmie, w zachowaniu. Powodów mogą być tysiące!
Godne to i sprawiedliwe przeprosić. W wielu wypadkach słowo „przepraszam” nie zostaje wypowiedziane, a powinno.
Iluż relacyjnym kłopotom zapobiegłoby to słowo. Iluż obciążeniom głowy zapobiegłoby to słowo. W języku polskim istnieje słowo „przepraszam”.
treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube
Wierność nieodzowna
Niech nas Pan Bóg broni od „miłosiernej” dekompozycji katolickiej wiary.
treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube
Katolik jest gorliwcem maryjnym
Można się zapędzić w dyskursy różne, aż pewnego dnia zbudzić się
z zimną religijnością protestancką.
Co się stało z katolikami w Polsce?
Katolik codziennie z miłością i pełnym zaufaniem
modli się do Matki Bożej.
Nie dopuśćmy, by serce nam wyschło jak skorupka orzecha.
De Maria numquam satis.
O Maryi nigdy dosyć.
Czas się budzić do gorliwej pobożności maryjnej!
treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube
Codziennie módlmy się za kapłanów
Wiem przynajmniej o trzech kapłanach, których dalsze losy będą się ważyć w najbliższych dniach. Zbieg okoliczności.
Módlmy się więcej w tym tygodniu za kapłanów – przynajmniej jedno „Zdrowaś Maryjo”, codziennie odmówione z wiarą, będzie cennym darem.
Codziennie módlmy się za kapłanów.
treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube
Pycha w „litościwych” szatach
Wynoszenie się ponad Boga – istota pychy – przybiera subtelne formy.
Niektórzy miłośnicy ludzkości chętnie anulowaliby istnienie piekła.
treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube
Z warsztatu apostoła
Jest taki postulat, aby głosić pozytywnie, nie krytykować.
De facto jest to postulat taki:
Mówmy
„Dwa plus dwa jest cztery – jest zdaniem prawdziwym”.
Nie mówmy
„Dwa plus dwa jest pięć – jest zdaniem fałszywym”.
Wystarczy czytać Ewangelię, aby poznać, jak nauczał Pan Jezus. To było nauczanie integralne – nauczanie pozytywne oraz krytyka błędu i grzechu.
Postulat, aby głosić pozytywnie i nie krytykować jest antychrystusowy, antyewangeliczny, antyprawdziwościowy.
Św. Paweł poucza młodego biskupa Tymoteusza: „głoś naukę, nastawaj w porę, nie w porę, [w razie potrzeby] wykaż błąd, poucz” (2 Tm 4, 2).
Każdy katolicki duchowny pamięta i realizuje: głosi pozytywnie oraz wykazuje błąd i grzech.
Clama fortiter, ne cesses;
quasi tuba exalta vocem tuam
et annuntia populo meo scelera eorum
et domui Iacob peccata eorum.
„Krzycz na całe gardło, nie przestawaj!
Podnoś głos twój jak trąba!
Wytknij mojemu ludowi jego przestępstwa
i domowi Jakuba jego grzechy!” (Iz 58, 1).
treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube
Pytanie rzymskiego katolika
Biskupi i kapłani, którzy odprawiają Mszę Świętą w tradycyjnym rycie rzymskim służą Chrystusowi i Kościołowi.
Komu służą ci, którzy zabraniają odprawiania Mszy Świętej w tradycyjnym rycie rzymskim?
treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube
To są nasze sprawy…
Można rozumieć fakt nakładania przez władzę kościelną – diecezjalną bądź zakonną – takich czy innych restrykcji na duchownych, którzy dopuścili się niewłaściwości w zakresie doktryny, kultu czy moralności.
Nie można rozumieć faktu nakładania przez władzę kościelną – diecezjalną bądź zakonną – takich czy innych restrykcji na duchownych, którzy w zakresie doktryny, kultu czy moralności klarownie wyrażają i realizują wierność Tradycji, pojmowanej tak, jak ją Kościół Katolicki przez wieki pojmował.
Straszną jest rzeczą niszczyć dzieła Boże.
Codzienna modlitwa o świętość katolickiego duchowieństwa stopni wszelakich jest naglącym obowiązkiem. Podejmijmy go chętnie. Codziennie!
You must be logged in to post a comment.