Kazanie na IV Niedzielę po Objawieniu, 30.01.2022 r.
Msza Święta w rycie rzymskim.
Ks. Jacek Bałemba SDB.
W trudnych i zagmatwanych kontekstach
jedna rzecz jest konieczna:
zbawić swoją duszę!
.
Kazanie na IV Niedzielę po Objawieniu, 30.01.2022 r.
Msza Święta w rycie rzymskim.
Ks. Jacek Bałemba SDB.
W trudnych i zagmatwanych kontekstach
jedna rzecz jest konieczna:
zbawić swoją duszę!
.
Modlitwa nasza powinna być staranna, mająca na uwadze do Kogo i co mówimy.
„Jedz miód, synu mój, bo dobry jest, i plastr najsłodszy gardłu twojemu. Tak i umiejętność mądrości duszy twojej; gdy ją znajdziesz, będziesz miał nadzieję na ostatku, a nadzieja twoja nie zginie” (Prz 24, 13-14).
Jednym z trudniejszych do uleczenia skutków krzewionej powszechnie od kilkudziesięciu lat zmienionej religii jest zamglenie umysłowe, powodujące osłabienie zdolności odróżnienia katolickiej ortodoksji od doktryny zmienionej.
Katolicka Msza Święta nie jest kochana.
Od dziesięcioleci krzewi się określenia: „Dzień judaizmu w Kościele katolickim” oraz „Dzień islamu w Kościele katolickim”. Te określenia to fałsz zuchwały!
W rzeczywistości Kościół Katolicki i wiara katolicka nie mają nic wspólnego z tymi określeniami. Kościół Katolicki i wiara katolicka nie mają nic wspólnego z inicjatywami, treściami i wydarzeniami, związanymi z tymi określeniami.
Prawowity katolicki papież Pius XI w encyklice Mortálium ánimos przestrzega katolików przed brataniem się z innowiercami. Naucza:
„(…) wielu ludzi pragnie, by w imię tego braterstwa, które obejmuje wszystkich, rozmaite narody coraz to ściślej się zespoliły.
Coś całkiem podobnego pragną pewne koła wytworzyć w zakresie porządku, ustanowionego przez Chrystusa Pana Nowym Testamentem. Wychodzą z założenia, dla nich nie ulegającego wątpliwości, że bardzo rzadko tylko znajdzie się człowiek, który by nie miał w sobie uczucia religijnego, widocznie żywią nadzieję, że mimo wszystkich różnic zapatrywań religijnych, nietrudno będzie, by ludzie przez wyznawanie niektórych zasad wiary, jako pewnego rodzaju wspólnej podstawy życia religijnego, w braterstwie się zjednali. W tym celu urządzają zjazdy, zebrania i odczyty z nieprzeciętnym udziałem słuchaczy i zapraszają na nie dla omówienia tej sprawy wszystkich, bez różnicy, pogan wszystkich odcieni, jak i chrześcijan, ba, nawet tych, którzy – niestety – odpadli od Chrystusa, lub też uporczywie przeciwstawiają się Jego Boskiej naturze i posłannictwu. Katolicy nie mogą żadnym paktowaniem pochwalić takich usiłowań, ponieważ one polegają na błędnym zapatrywaniu, że wszystkie religie są mniej lub więcej dobre i chwalebne, o ile, że one w równy sposób, chociaż w różnej formie, ujawniają i wyrażają nasz przyrodzony zmysł, który nas pociąga do Boga i do wiernego uznania Jego panowania. Wyznawcy tej idei nie tylko są w błędzie i łudzą się, lecz odstępują również od prawdziwej wiary, wypaczając jej pojęcie i wpadając krok po kroku w naturalizm i ateizm. Z tego jasno wynika, że od religii przez Boga nam objawionej, odstępuje zupełnie ten, ktokolwiek podobne idee i usiłowania popiera”.
Dwie encykliki prawowitych katolickich papieży – Leona XIII, Sátis cógnitum oraz Piusa XI, Mortálium ánimos – zawierają katolicką naukę o jedności Kościoła i o odniesieniu do tych, którzy pozostają poza jedynym Kościołem Chrystusowym – Kościołem Katolickim. W świetle katolickiej doktryny jasno widać fałszywość krzewionego od dziesięcioleci „ekumenizmu”.
Encykliki należą do najważniejszych treści naszej Biblioteki ’58.
Uważna, niespieszna i wielokrotna lektura okaże się dla nas zbawienna, przysparzając nam kompetencji w jednej z najbardziej palących kwestii – dziedzinie życia Kościoła, którą poddano daleko idącej niekatolickiej zmianie.
W świetle nauczania prawowitych katolickich papieży ujawnia się prawda o tym, że religia posoborowa (Vat. II) – jako obiektywnie różniąca się w wielu punktach od wiary katolickiej – nie jest religią katolicką.
Obowiązkiem katolika jest dochować wierności wierze katolickiej i roztropnie zabiegać o przywołanie innowierców do jedności Kościoła Katolickiego.
Katolik czyta.
Katolik kształci cię chętnie.
O. Benedykt Jacek Huculak, Czy Kościół jest jeden? Posoborowy ekumenizm a Mortalium animos.
Autor jest doktorem habilitowanym teologii ze specjalnością w teologii dogmatycznej. W wykładzie konfrontuje katolicką wizję jedności Kościoła opartą na źródłach biblijnych, patrystycznych i magisterialnych z soborowymi (Vat. II) i posoborowymi pomysłami.
Tekst wykładu w formacie pdf, z możliwością wydruku – wyłącznie do prywatnego użytku:
O. B. Huculak, Posoborowy ekumenizm a Mortalium animos.pdf
Tekst udostępniony dzięki uprzejmości Autora.
Pius XI, Encyklika Mortálium ánimos. O popieraniu prawdziwej jedności religii, 6 I 1928.
Odczytana 23 stycznia 2022 roku w ramach kazania podczas Mszy Świętej w rycie rzymskim.
Ks. Jacek Bałemba SDB.
.
„Kto więc mniema, że stoi, niech patrzy, żeby nie upadł” (1 Kor 10, 12).
Słowo do wiernych, którzy mają za sobą ciemną historię grzechu.
Jeśli popełnialiśmy wielokrotnie grzechy ciężkie, a dzięki łasce Bożej i mocnemu postanowieniu poprawy żyjemy stabilnie w łasce uświęcającej, pilnie dokładajmy starań, aby nie wracać do grzechu.
Diabeł może nas sprytnie podejść, także „niewinnymi” sposobami, by z powrotem sprowadzić nas na drogę grzechu. Nigdy nie medytuj, jak to ci dobrze było na drodze grzechu. Absurd i zwodzenie!
Pierwszy prawowity papież przestrzega i wzywa: „Trzeźwi bądźcie i czuwajcie, bo przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży, szukając, kogo by pożarł. Sprzeciwiajcie mu się mocni w wierze” (1 P 5, 8-9).
Nie narażaj się na te same grzechy, które porzuciłeś. Nie wałęsaj się w okolice tych grzechów! Nie narażaj się dobrowolnie na te grzechy. Bądź człowiekiem bardzo wysokich wymagań. Wymagaj od siebie bardzo wiele, zwłaszcza w tych dziedzinach, w których upadałeś. Może w tej sferze będzie potrzebny bardzo wielki trud wyrzeczeń aż do śmierci. Nie bój się bardzo wysokich wymagań. I wytrwaj! Pan Bóg da łaskę wystarczającą!
Pan nasz Jezus Chrystus przestrzega: „Gdy zaś nieczysty duch wyjdzie z człowieka, chodzi po miejscach suchych, szukając odpocznienia, a nie znajduje. Wtedy mówi: «Wrócę się do domu mego, skąd wyszedłem». I przyszedłszy, znajduje go pustym, umiecionym i ozdobionym. Wtedy idzie i bierze ze sobą siedmiu innych duchów gorszych niż on sam, i wszedłszy, mieszkają tam. I stają się ostateczne rzeczy człowieka owego gorsze niźli pierwsze” (Mt 12, 43-45).
Pierwszy prawowity papież przestrzega z troską i sarkazmem przed powtórnym upadkiem! – „Spełniło się bowiem na nich, co mówi prawdziwe przysłowie: Wrócił się pies do wymiocin swoich, i świnia umyta do kałuży błota” (2 P 2, 22). Oby się na nas to nie spełniło!
Czuwaj!
I grzech trzymaj daleko od siebie!
I okazje do grzechu trzymaj daleko od siebie!
Wytrwaj na drodze łaski i dobra. Do końca!
„Lecz kto wytrwa do końca, ten zbawiony będzie” (Mk 13, 13).
Jest słowo mówione i jest słowo słuchane.
Jest słowo pisane i jest słowo czytane.
Wiele jest słów.
Pan nasz Jezus Chrystus naucza: „A powiadam wam, że z każdego słowa próżnego, które by wyrzekli ludzie, zdadzą liczbę w dzień sądu. Albowiem ze słów twoich będziesz usprawiedliwiony, i ze słów twoich będziesz potępiony” (Mt 12, 36-37).
A święty Jakub Apostoł pisze: „Jeśli zaś kto uważa się za pobożnego, nie powściągając języka swego, ale zwodząc serce swoje, tego pobożność jest próżna” (Jk 1, 26).
„Jeśli kto w słowie nie upada, ten jest mężem doskonałym; może także na wodzy trzymać całe ciało” (Jk 3, 2).
Wiele jest słów. Bywają słowa pospiesznego osądu.
W Księdze Eklezjastyka czytamy: „Nie gań nikogo pierwej, nim się wywiesz, a wywiedziawszy się, karć sprawiedliwie. Pierwej nim wysłuchasz, nie odpowiadaj słowa, a w środku mów nie wtrącaj się. Nie wadź się o to, co ciebie nie dotyczy, i nie zasiadaj do sądu z grzesznikami” (Syr 11, 7-9).
Najważniejsza praca na świecie to praca nad sobą, praca nad udoskonaleniem i uświęceniem swojej własnej duszy.
Najpoważniejszy problem bezrobocia to zaprzestanie pracy nad sobą, pracy nad udoskonaleniem i uświęceniem swojej własnej duszy.
Gorliwa dusza katolicka pracuje nad sobą codziennie. Jest to praca ukryta przed oczami ludzkimi – znana tej duszy i Panu Bogu. Praca ta wymaga detalicznej precyzji, determinacji, konsekwencji i wytrwałości.
Przykłady-konkretyzacje:
Spadają na duszę wielkie niechęci do modlitwy. Dusza się modli.
Kusi lenistwo. Dusza niestrudzenie oddaje się codziennym obowiązkom.
Kusi, aby powiedzieć złe słowo. Dusza pilnie powstrzymuje się od złego słowa.
Przychodzi pokusa wątpliwości w wierze. Dusza natychmiast odmawia Akt wiary.
Napływają grzeszne myśli. Dusza natychmiast je odsuwa.
Przychodzi pokusa wzroku. Dusza natychmiast oko zamyka i kieruje w stronę dobra.
Dusza zapracowana około swojego zbawienia. Codziennie. Praca wre!
„Tak więc, bracia moi mili, bądźcie stali i niewzruszeni: obfitujący zawsze w dziele Pańskim, wiedząc, że praca wasza nie jest próżna w Panu” (1 Kor 15, 58).
Różne są drogi, jakimi Pan Bóg prowadzi poszczególne dusze. Świętego Pawła powalił na ziemię – ku nawróceniu. A św. Augustyn podjął konsekwentnie decyzję nawrócenia dzięki przeczytaniu fragmentu Listu do Rzymian, który ujawnił opłakany stan jego sumienia i wezwał do porzucenia drogi grzechu.
Do katolickiej Mszy Świętej może dusza dojść przynajmniej na dwa sposoby.
Pierwszy – droga intelektualna: lektura-decyzja-obecność.
Najpierw ktoś czyta teksty dotyczące kultu katolickiego – Mszy Świętej w rycie rzymskim oraz zagadnień dotyczących re-/deformy ostatnich kilkudziesięciu lat. Obserwuje także rozumnie to, co się dzieje w zakresie kultu w kościołach w ostatnich kilkudziesięciu latach. Zapoznaje się z tematyką, rozumie. Potem podejmuje decyzję i zaczyna przybywać na Mszę Świętą w rycie rzymskim.
Drugi sposób – droga duchowo-praktyczna: czyste serce-obecność.
Ktoś pilnie zabiega o zachowanie serca czystego, wystrzega się zwłaszcza grzechów ciężkich, odprawia dobrą i dobrze przygotowaną spowiedź, może także odprawił dobrą i dobrze przygotowaną spowiedź generalną. I JEST na Mszy Świętej w rycie rzymskim, regularnie na nią przybywa, regularnie bierze w niej udział.
Nie jest konieczne, aby zanim ktoś przyjdzie po raz pierwszy na Mszę Świętą w rycie rzymskim, najpierw przeczytał ogromną ilość literatury na temat tradycyjnej katolickiej liturgii. Można przyjść, jak to zdarzyło się jednej czy drugiej duszy, prosto z ulicy. Najlepszym przygotowaniem do brania udziału we Mszy Świętej w rycie rzymskim jest czyste serce, stan łaski uświęcającej, odrzucenie grzechu i prowadzenie życia świętego. W takiej duszy będzie działać z mocą łaska misteriów. A czas na pouczającą lekturę o tradycyjnej Mszy Świętej zawsze jest stosowny, także wtedy, kiedy już zaczęliśmy brać w niej udział.
Św. Ambroży daje następujące pouczenie, tym którzy już przyjęli sakramenty:
„Teraz natomiast nadszedł czas, abyśmy powiedzieli wam o świętych obrzędach i ujawnili znaczenie sakramentów. Gdybyśmy próbowali uczynić to wcześniej, zanim jeszcze zostaliście wprowadzeni, byłoby to raczej zdradą niż objaśnieniem. A zresztą światło misteriów bardziej przenika nie przygotowanych niż wówczas, kiedy poprzedzone jest wstępnym pouczeniem” (Św. Ambroży, O misteriach).
Leon XIII, encyklika Sátis cógnitum
Pius XI, encyklika Mortálium ánimos
W świetle nauki prawowitych katolickich papieży, prawy rozum zdiagnozuje krzyczące błędy tak zwanego ekumenizmu, narzucanego katolikom powszechnie od kilkudziesięciu lat.
Katolik czyta.
Katolik kształci się chętnie.
Kazanie na II Niedzielę po Objawieniu, 16.01.2022 r.
Msza Święta w rycie rzymskim.
Ks. Jacek Bałemba SDB.
Lekcja: Rz 12, 6-16
Ewangelia: J 2, 1-11
Katolicka doktryna o małżeństwie:
sakrament, zagrożenia i zadania
.
Mądry garnie się do Boga.
Uważna lektura będzie nam bardzo pomocna w katolickim odniesieniu się do, trwającego już od lat, dorocznego procederu znieważania Pana naszego Jezusa Chrystusa w naszej Ojczyźnie, w dniu 17 stycznia.
Dopuścić prawdę do głosu – nie jest to postulat heroizmu, lecz elementarny wymóg prawego rozumu.
Katolik czyta.
Katolik kształci się chętnie. – więcej
W żmudnym procesie przywracania katolickiego kultu i katolickiej wiary potrzebna jest żelazna konsekwencja i anielska cierpliwość.
Jakże można przyjmować preparaty, o których wiadomo, że są powiązane z procederem aborcji – zabójstwem najmniejszych i bezbronnych dzieci?
„Im większych ofiar i ograniczeń materialnych domaga się rząd od pojedynczego człowieka i rodzin, tym święciej musi uszanować i pozostawić nietkniętymi uprawnienia sumień” (Pius XII, encyklika Summi pontificátus).
Jakże można przyjmować preparaty o niewiadomym składzie?
Trwający dwa lata globalistyczny proceder depopulacyjny ma korzenie demoniczne.
Dusza katolicka bardziej wierzy Panu Bogu niż telewizorowi.
You must be logged in to post a comment.