Lektura przedłużona konieczna

„Oczyszczamy się modlitwami, dokształcamy czytaniem; jedno i drugie jest dobre, jeśli można sobie na to pozwolić równocześnie; jeżeli nie, to lepiej modlić się, niż czytać.
Kto chce być zawsze z Bogiem, powinien często modlić się i czytać. Albowiem, kiedy modlimy się, rozmawiamy z samym Bogiem, kiedy natomiast czytamy, Bóg mówi z nami.
Wszelki postęp ma swój początek w czytaniu i rozważaniu. To, czego nie wiemy, poznajemy z lektury, to zaś, czego nauczyliśmy się, utrwalamy w pamięci przez rozważanie.
Czytanie ksiąg świętych przynosi podwójną korzyść: wyrabia zdolność umysłu do pojmowania oraz odwraca człowieka od marności światowych i prowadzi do umiłowania Boga” (św. Izydor, Księga sentencji).

Zwarte refleksje – o ile są przekazem prawdy – mogą przynieść pożytków niemało. Jednak, nie ulegając pospiesznym konstatacjom, jakoby ludzie dzisiaj nie chcieli czytać (zwłaszcza tekstów dłuższych), należy powiedzieć, że dla pogłębionego poznania kwestii złożonych lektura testów dłuższych jest konieczna.
Jakkolwiek mogłoby to pobrzmiewać truizmem, zachęty do lektury pogłębionej nigdy dość. Jak bowiem już doskonale wiemy, katolik kształci się chętnie.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Bywają dzielne zakonnice

Sympatyczny epizod o mądrej kobiecie – wierzącej przeoryszy – która uchroniła siostry przed zatrutymi ziarnami fałszywych nauk. Tak pisał Julien Green w swoim Dzienniku:
„Pewien zakonnik rozpoczął rekolekcje słowami: «Moje siostry, jak widzicie, nie pokłoniłem się Przenajświętszemu Sakramentowi. To już należy do przeszłości». Przeorysza stuka kosturem, przerywając mówcy: «Rekolekcje skończone»”.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Sieci

Revelatur enim ira Dei de coelo super omnem impietatem, et injustitiam hominum eorum, qui veritatem Dei in injustitia detinent.
„Albowiem gniew Boży ujawnia się z nieba na wszelką bezbożność i nieprawość tych ludzi, którzy przez nieprawość nakładają prawdzie pęta” (Rz 1, 18).

Na Kościół Katolicki rzucono sieci. Ponad pięćdziesiąt lat temu. Są to sieci błędu, odkształcenia, odstępstwa. Umysły są zniewolone, zdezorientowane, nie-wolne. Duszą się i błądzą.
Jak się wyzwolić ze zdradzieckich sieci? Podjąć trud drogi ku prawdzie. Pan Jezus mówi: et cognoscetis veritatem, et veritas liberabit vos – „i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli” (J 8, 32).
Trzeba żyć w łasce uświęcającej i coraz lepiej poznawać prawdę Objawienia Bożego, którego źródłami są Pismo Święte i Tradycja – rozumiane tak, jak je przez wieki rozumiał Kościół. Wtedy damy wolną rękę Duchowi Świętemu, aby mógł nas wieść ku prawdzie i wyzwalać z sieci błędu. „A gdzie jest Duch Pański – tam wolność” (2 Kor 3, 17).


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Pogłębić zdolność diagnozy kompetentnej!

Ne credas eis, cum locuti fuerint tibi bona.
„Nie ufaj im, gdy będą mówić do ciebie piękne słowa” (Jer 12, 6).

Internetowe zachwyty, bo ktoś tam coś powiedział katolickiego, a nawet wspomniał o ortodoksji doktryny. Bieda w tym, że ten czy ów mówiący sam wyznaje doktrynę odkształconą.
Trzeba pogłębić zdolność katolickiej diagnozy, a strzec się internetowych pospiesznych zachwytów.
Dyskurs publiczny w znacznej mierze jest koordynowany przez siły wrogie wierze katolickiej. Naiwność nie jest cnotą.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Zapis na nazwisko

Zapis na nazwisko. Niektórzy wiedzą, że „zapis na nazwisko” znaczy rozkaz decydentów: zamilczeć to nazwisko totalnie.
I teraz jest pytanie retoryczne: Czy zapis na nazwisko dotyczy dzisiaj heretyków, czy tych, którzy przekazują ortodoksyjną niezmutowaną doktrynę katolicką?
Poza tym – ignorancja powszechna przeraża. Wielu upodobało sobie w niemyśleniu.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Oblicza kultury

„O nierządzie zaś i wszelkiej nieczystości albo chciwości niechaj nawet mowy nie będzie wśród was, jak przystoi świętym, ani o tym, co haniebne, ani o niedorzecznym gadaniu lub nieprzyzwoitych żartach, bo to wszystko jest niestosowne” (Ef 5, 3-4).

Trzeba mieć wyjątkowo wiele zuchwałości, aby apologizować stosowanie wulgaryzmów i multiplikację elementów werbalnych i wizualnych przeciwnych cnocie czystości. To nie jest polska kultura. To nie są katolickie obyczaje. Pięknoduchostwo? Po prostu konsekwentne wypełnianie polecenia Apostoła Narodów: „Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym” (Ef 4, 29).
Zbawiciel naucza i przestrzega: „Przecież z obfitości serca usta mówią. Dobry człowiek z dobrego skarbca wydobywa dobre rzeczy, zły człowiek ze złego skarbca wydobywa złe rzeczy. A powiadam wam: Z każdego bezużytecznego słowa, które wypowiedzą ludzie, zdadzą sprawę w dzień sądu. Bo na podstawie słów twoich będziesz uniewinniony i na podstawie słów twoich będziesz potępiony” (Mt 12, 34-37).

Katolik wulgaryzmów nie używa.
Katolik wulgaryzmów nie multiplikuje.
Katolik wulgaryzmów nie broni.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube