Tag: fałszywe objawienia

Precz!

„Bracia, nie bądźcie dziećmi w swoim myśleniu, lecz bądźcie jak niemowlęta, gdy chodzi o rzeczy złe” (1 Kor 14, 20).

Precz z urojonymi tak zwanymi objawieniami prywatnymi!
W mętnej wodzie diabeł miesza. Między innymi na skutek zmiany religii (obiektywny fakt, mający miejsce powszechnie od kilkudziesięciu lat) i jako że duszy ludzkiej właściwe są pragnienia religijne, wykorzystano zamęt, jaki powstał (i trwa nadal) w oficjalnych strukturach kościelnych, i zamiast powracać do nieskazitelnych źródeł katolickich, zaserwowano szerokim rzeszom katolików produkcję prywatnoobjawieniową i inne atrakcje religijne w różnych odcieniach. Wielu dało się zwieść.
Na agorze świata, na wolnym powietrzu i w internecie, w ostatnich kilkudziesięciu latach nastąpił wysyp samozwańczych „wtajemniczonych” w sprawach wiary. Uzurpują oni sobie oni prawo do wypowiadania się w imieniu Nieba, przybierają ton autorytatywny, nieznoszący sprzeciwu, a nawet grożą karami Bożymi tym, którzy ich nie posłuchają.
Posuwają się ci ludzie między innymi do zuchwałych herezji, na przykład każąc ludziom modlić się „W Imię Ojca, i Matki, i Syna…”. Bezczelne zniekształcanie prawdy o Trójcy Świętej! W innych produkcjach rzekoma Matka Boża ma dziękować ludziom: „Dziękuję, że odpowiedzieliście na moje wezwanie”. Uzurpowanie sobie prawa do tego, że Niebo miałoby dziękować nam, lichym stworzeniom! Jeszcze w innych produkcjach rzekomy Pan Jezus ma poważnie odpowiadać na pytanie, czy podobał mu się zorganizowany piknik. Dochodzimy do granic absurdu.
Jest wiele podobnych motywów, krzewionych dość powszechnie. Przejawy degrengolady. Można by tego typu zjawiska potraktować jako (groteskową) ciekawostkę dla religioznawców, gdyby nie fakt, że wielu dało posłuch tym prywatnoobjawieniowym produkcjom, oddalając się de facto od wiary katolickiej.
Produkcja prywatnoobjawieniowa jest autorstwa diabelskiego i ludzkiego. Absolutnie nie należy jej wierzyć. Należy ją zdecydowanie odrzucić!
Katolik pamięta – Kościół Katolicki, pouczony Objawieniem Bożym, uczył przez wieki: źródłami Objawienia Bożego są Pismo Święte i Tradycja – rozumiane tak, jak je przez wieki rozumiał Kościół Katolicki, jedyny prawdziwy Kościół, jedyny Kościół założony przez Jezusa Chrystusa, jedyny Kościół prowadzący dusze do zbawienia (zob. Mt 16, 18-19).
Pan Jezus, który Kościołowi Katolickiemu udzielił Ducha Świętego, niezawodnie obiecał: „Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze – Ducha Prawdy” (J 14, 16-17). „A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem” (J 14, 26). „Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy” (J 16, 13).
Ci, którzy nonszalancko porzucili tradycyjne katolickie katechizmy i szukają w Kościele nowych atrakcji oraz wyglądają nowych doktryn, niech przypomną sobie niezawodną naukę Soboru Watykańskiego (1870):

Neque enim Petri successoribus Spiritus Sanctus promissus est, ut eo revelante novam doctrinam patefacerent, sed ut, eo assistente, traditam per Apostolos revelationem seu fidei depositum sancte custodirent et fideliter exponerent.

„Albowiem następcom św. Piotra Duch Święty został obiecany nie w tym celu, by na podstawie Jego objawienia podawali nową naukę, lecz aby przy Jego pomocy święcie zachowywali i wiernie wyjaśniali otrzymane przez Apostołów Objawienie, czyli depozyt wiary” (Sobór Watykański, Konstytucja dogmatyczna o Kościele Chrystusowym Pastor aeternus, 1870).

Nie szukajmy nowości. Szukajmy wierności.
Nie szukajmy atrakcji. Szukajmy wierności.
Dochowajmy wierności!
Z meandrów zmienionej religii wracajmy do wiary katolickiej!

Po czym poznać, że dusza jest pod wpływem Ducha Świętego?
Między innymi po tym: dusza, która pozostaje pod wpływem Ducha Świętego, kocha tradycyjne katolickie nauczanie i poznaje je z uwagą. Biblioteka ’58!
Po czym poznać, że dusza jest pod wpływem Ducha Świętego?
Między innymi po tym: dusza, która pozostaje pod wpływem Ducha Świętego, kocha tradycyjne katolickie katechizmy i czyta je z uwagą.
Po czym poznać, że dusza jest pod wpływem Ducha Świętego?
Między innymi po tym: dusza, która pozostaje pod wpływem Ducha Świętego, mocno i niezachwianie wierzy w naukę zawartą w tradycyjnych katolickich katechizmach i wprowadza ją w czyn.
Wiara we wszystko, co Pan Bóg objawił i co Kościół Katolicki od wieków do wierzenia podaje, jest świętym obowiązkiem. Wiara w produkcje prywatnoobjawieniowe jest grzechem ciężkim, grzechem przeciwko wierze. Należy się z niego szczerze wyspowiadać i z nim zerwać.
Św. Jan z troską przestrzega: „Dzieci, nie dajcie się zwodzić nikomu” (1 J 3, 7).
A pierwszy prawowity papież, św. Piotr, z troską nalega: „Jak niedawno narodzone niemowlęta pragnijcie duchowego, niesfałszowanego mleka, abyście dzięki niemu wzrastali ku zbawieniu” (1 P 2, 2).

Postanowienie: Będę systematycznie czytał tradycyjne katolickie katechizmy.


Powyższe przypomnienia nie dotyczą autentycznych objawień prywatnych, mających miejsce w ciągu historii Kościoła Katolickiego, które swoim autorytetem potwierdziła prawowita władza kościelna.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
actualia.blog

Nurty zwodnicze

Filioli, nemo vos seducat.
„Dzieci, nie dajcie się zwodzić nikomu” (1 J 3, 7).

Siły wytężone, aby Polaków zniechęcić. Nawet powstają nowe „objawienia” i „przekazy” o tym, że czytać nie trzeba, bo za chwilkę „koniec czasu”. Nurty zwodnicze.
Katolik kształci się chętnie.


Biblioteka ’58 otwarta całą dobę przez wszystkie dni tygodnia.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Problem produkcji prywatnoobjawieniowych

Zastrzeżenie: refleksja nie dotyczy autentycznych objawień prywatnych, zaaprobowanych przez prawowity Urząd Nauczycielski Kościoła Katolickiego.

W mętnej wodzie diabeł miesza. W obecnym zamieszaniu, jakie dotyka Kościół Katolicki od ponad pięćdziesięciu lat, różni producenci chcą przejąć rząd dusz, doprowadzić do skompromitowania wiary katolickiej, a przynajmniej mieć znaczący wpływ na myślenie i religijność szerszych warstw społeczeństwa, sterując nim w określonych kierunkach. W tym kontekście sygnalizujemy jeden z problemów: produkcja prywatnoobjawieniowa.
Można powiedzieć, że wystarczy szczypta zdrowego rozsądku, aby zdyskwalifikować produkcje prywatnoobjawieniowe.
Przykłady groteski: „Dziękuję Wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie”. Odkąd to Niebo dziękuje nam, lichym stworzeniom? Czy Pan Jezus dziękował Apostołom za to, że szli za Nim?
Inny przykład: „Pan Jezus” „odpowiada” poważnie na pytanie czy podobał Mu się piknik.
Inny przykład: „Wasz Jezus”.
Już sama forma lingwistyczna dyskwalifikuje wspomniane – i im podobne – produkcje.
Rozumna służba Boża (zob. Rz 12, 1-2) wyraża się m.in. w sięganiu do źródeł pewnych. Jedno nieskazitelne zdanie z tradycyjnego katolickiego KATECHIZMU jest cenniejsze niż wielosłowie źródeł niepewnych.

Katolik przyjmuje Objawienie Boże, którego źródłami są Tradycja i Pismo Święte – rozumiane tak, jak je przez wieki rozumiał Kościół Katolicki.
Katolik jest człowiekiem poważnym – buduje na zdrowych, pewnych, katolickich źródłach. Systematycznie kompletuje Bibliotekę ’58. I czyta. Codziennie.


Dzieło katolickie, które o życiu duchowym pouczy nas bezpiecznie – tutaj


Treści katolickie czytajmy codziennie:
   sacerdoshyacinthus.com
   verbumcatholicum.com
   actualia.blog
Dalsze krzewienie powyższych adresów – w Polsce i za granicą –
będzie współpracą w dobrym dziele. A.M.D.G.

Ku czystym źródłom doktrynalnym

W czasach powszechnego zamętu doktrynalnego propagowanie produkcji prywatnoobjawieniowych z elementami herezji, sensacji i innych dziwności, jest przyczynianiem się do powiększania zamętu, a w niektórych przypadkach narażaniem wiary katolickiej na kompromitację i ośmieszenie. Strońmy od takich treści.
Katolicki tradycyjny katechizm – źródło pewne, katolickie, prawdziwe. Nasza lektura codzienna.


Biblioteka ’58 otwarta całą dobę przez wszystkie dni tygodnia.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Źródła zdrowe

Postulaty bazowe są te: dopuścić prawdę do głosu i czynić użytek z rozumu – według zamysłu Bożego.
Doprawdy, gdybyśmy regularnie i coraz lepiej poznawali i wierzyli mocno w Objawienie Boże zawarte w Piśmie świętym i Tradycji – rozumiane tak, jak je przez wieki rozumiał Kościół Katolicki – nie rzucalibyśmy się chciwie na wytwory producentów współczesnych rewelacji (tzw. objawień).
Są głowy, które w dobrej wierze wpadły w pułapkę wspomnianych produkcji. Skutek jest niejednokrotnie taki, że uważają, iż wiedzą zawsze więcej, lepiej i dokładniej. Czują się bardziej wtajemniczeni. Diabeł ręce zaciera.

Pomijając ważną kwestię uznanych przez prawowitą władzę Kościoła Katolickiego autentycznych objawień prywatnych, trzeba przypominać nieskazitelną naukę katolicką. Tę oto: W Objawieniu Bożym zawartym w Piśmie Świętym i Tradycji – rozumianym tak, jak je przez wieki rozumiał Kościół – Pan Bóg mówi nam wszystko to, co jest wystarczające, aby na tej ziemi przeżyć życie po Bożemu i aby osiągnąć wieczne zbawienie.
Objawienie Boże trzeba regularnie i coraz lepiej poznawać. Biblioteka ’58 przychodzi nam z pomocą niezawodną. Bo jest krystalicznie katolicka.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube