Ważne jest, abyśmy świętując Boże tajemnice przedkładane przez Kościół Katolicki w ciągu roku liturgicznego, rozumieli ich istotę. Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Od wieków Kościół Katolicki wyznawał tę prawdę. A uroczyście ogłosił ją jako dogmat wiary katolickiej Papież Pius XII. W uroczystość Wszystkich Świętych, dnia 1 listopada 1950 roku, w Konstytucji Apostolskiej Munificentíssimus Deus Ojciec Święty uroczyście obwieścił:
„Dlatego zaniósłszy do Boga wielokrotne korne błaganie i wezwawszy światła Ducha Prawdy, ku chwale Boga Wszechmogącego, który szczególną Swą łaskawością obdarzył Maryję Dziewicę, na cześć Syna Jego, nieśmiertelnego Króla wieków oraz Zwycięzcy grzechu i śmierci, dla powiększenia chwały dostojnej Matki tegoż Syna, dla radości i wesela całego Kościoła, powagą Pana Naszego Jezusa Chrystusa, świętych Apostołów Piotra i Pawła oraz Naszą ogłaszamy, wyjaśniamy i określamy, jako dogmat przez Boga objawiony, ŻE NIEPOKALANA BOGARODZICA ZAWSZE DZIEWICA MARYJA, PO ZAKOŃCZENIU BIEGU ŻYCIA ZIEMSKIEGO, ZOSTAŁA Z CIAŁEM I DUSZĄ WZIĘTA DO NIEBIESKIEJ CHWAŁY”.
Prawowity papież, św. Pius X, naucza w Katechizmie: „Kto znajduje się poza prawdziwym Kościołem? Poza prawdziwym Kościołem znajdują się niewierni, żydzi, heretycy, apostaci, schizmatycy i ekskomunikowani”.
Z encykliki Mystici Corporis Christi prawowitego papieża Piusa XII: „Nie każde przecież dopuszczenie się chociażby ciężkiego występku jest tego rodzaju, by ze swej natury odłączyło człowieka od Ciała Kościoła, tak jak to czynią grzechy schizmy, herezji czy apostazji”.
Medialne ocieplanie wizerunku człowieka głoszącego herezje jest procederem niekatolickim, zwodniczym, dla dusz szkodliwym.
„«Nie błądźcie», bracia moi. Ci, którzy rujnują rodziny, «królestwa Bożego nie odziedziczą». Jeśli więc ci, którzy tak czynili, postępując według ciała, już zostali ukarani śmiercią, o ileż bardziej powinien być ukarany ten, kto przewrotną nauką fałszowałby wiarę Bożą, za którą Jezus Chrystus został ukrzyżowany. Kto byłby splamiony takim przestępstwem, pójdzie w ogień nieugaszony, podobnie jak i ten, kto go słucha” (św. Ignacy Antiocheński, List do Efezjan).
Podnoszą niektóre osoby kwestię relacji, jaka zachodzi między Ofiarą Krzyżową złożoną przez Jezusa Chrystusa w Wielki Piątek a Ofiarą Mszy Świętej. Czy nie wystarczyła Ofiara, jaką Jezus Chrystus złożył na krzyżu w Wielki Piątek? Pytanie dotyczy katolickiego – więc obiektywnie prawdziwego – rozumienia Mszy Świętej. Kwestia jest warta pogłębionego rozumienia z racji na ujawniające się od ponad pięćdziesięciu lat nurty perswazyjne, które oddalają się od katolickiego rozumienia Mszy Świętej. Nurty owe oscylują w kierunku interpretacji zawierającej elementy doktryny luterańskiej i judaistycznej, wyakcentowującej aspekt uczty, pomijającej aspekt ofiarniczy. Wyjaśnienie tej kluczowej dla rozumienia Mszy Świętej kwestii znajdziemy między innymi w 1. tomie cennego opracowania ks. Mikołaja Gihra Ofiara Mszy świętej, na ss. 155-166, w rozdziale Stosunek ofiary Mszy Św. do Ofiary Krzyżowej. Autor ukazuje esencjalne powiązania Mszy Świętej z Chrystusową Ofiarą Krzyżową oraz wskazuje na zachodzące między nimi różnice. Wywód podsumowuje słowami: „Z tego wszystkiego, cośmy dotychczas powiedzieli o stosunku ofiary Mszy świętej do ofiary krzyżowej, wynika, jak niedorzeczny i śmieszny jest uporczywie powtarzany zarzut, że ofiara Mszy świętej zmniejsza i sprawia ujmę wartości i godności ofiary krzyżowej” (s. 164). Zachęta do lektury nagli!
Ks. Mikołaj Gihr,Ofiara Mszy świętej, t. 1, Te Deum, Warszawa 2012, ISBN 978-83-89345-80-8, s. 282. Wypada mieć nadzieję, ze Wydawnictwo uczyni dodruk tego doktrynalnie i duchowo pouczającego opracowania.
„Ofiara ołtarza nie jest samym i prostym przypomnieniem cierpień i śmierci Jezusa Chrystusa, ale prawdziwą i właściwą ofiarą, w której Najwyższy Kapłan czyni to, co uczynił na krzyżu, składając samego siebie jako miły dar Wiekuistemu Ojcu” (Pius XII, encyklika Mediator Dei).
Ex Constitutióne Apostólica Munificentíssimus Deus Pii papæ Duodécimi (AAS 42 [1950])
Idcírco augústa Dei Mater, Iesu Christo, inde ab omni æternitáte, uno eodémque decréto prædestinatiónis, arcáno modo coniúncta, immaculáta in suo concéptu, in divína maternitáte sua integérrima virgo, generósa divíni Redemptóris sócia, qui plenum de peccáto eiúsque consectáriis deportávit triúmphum, id tandem assecúta est, quasi suprémam suórum privilegiórum corónam, ut a sepúlcri corruptióne servarétur immúnis, utque, quemádmodum iam Fílius suus, devícta morte, córpore et ánima ad supérnam Cæli glóriam eveherétur, ubi Regína refulgéret ad eiúsdem sui Fílii déxteram, immortális sæculórum Regis. […]
Quapropter, póstquam súpplices etiam atque etiam ad Deum admóvimus preces, ac Veritatis Spíritus lumen invocávimus, ad Omnipotentis Dei gloriam, qui peculiarem benevolentiam suam Maríae Vírgini dilargitus est, ad sui Fílii honorem, immortalis saeculorum Regis ac peccati mortisque victoris, ad eiusdem augustae Matris augendam gloriam et ad totius Ecclesiae gaudium exsultationemque, auctoritate Dómini Nostri Iesu Christi, Beatorum Apostolorum Petri et Pauli ac Nostra pronuntiamus, declaramus et definimus divinitus revelatum dogma esse: Immaculatam Deiparam semper Vírginem Maríam, expleto terrestris vitae cursu, fuisse córpore et ánima ad caelestem glóriam assumptam.
Quamobrem, si quis, quod Deus avertat, id vel negare, vel in dubium vocare voluntarie ausus fúerit, quod a Nobis definitum est, noverit se a divina ac cathólica fide prorsus defecisse. […]
Nulli ergo hóminum líceat paginam hanc Nostrae declarationis, pronuntiationis ac definitionis infríngere, vel ei ausu temerario adversari et contradire. Si quis autem hoc attentare praesúmpserit, indignationem Omnipotentis Dei ac Beatorum Petri et Pauli Apostolorum eius se noverit incursurum.
Datum Romae, apud S. Petrum anno Iubilaei Maximi millesimo nongentesimo quinquagesimo, die prima mensis Novembris, in festo omnium Sanctorum, Pontificatus Nostri anno duo decimo.
Ego PIUS, Catholicae Ecclesiae Episcopus,
ita definiendo subscripsi
Z konstytucji apostolskiej Munificentissimus Deus papieża Piusa XII
„A zatem wielka Matka Boga, Jezusa Chrystusa, «jednym i tym samym rozporządzeniem» Opatrzności w przedziwny sposób niepokalana w poczęciu, nieskalana Dziewica w Boskim macierzyństwie, doskonała towarzyszka Boskiego Zbawiciela, odnoszącego pełne zwycięstwo nad grzechem i jego skutkami, otrzymała jako najwspanialsze zwieńczenie swych przywilejów dar wolności od zepsucia cielesnego, i podobnie jak Syn, po zwycięstwie nad śmiercią, została z ciałem i duszą wzięta do chwały niebios, by tam zajaśnieć jako Królowa zasiadająca po prawicy swego Syna, «nieśmiertelnego Króla wieków». […]
Dlatego zaniósłszy do Boga wielokrotne korne błaganie i wezwawszy światła Ducha Prawdy, ku chwale Boga Wszechmogącego, który szczególną Swą łaskawością obdarzył Maryję Dziewicę, na cześć Syna Jego, nieśmiertelnego Króla wieków oraz Zwycięzcy grzechu i śmierci, dla powiększenia chwały dostojnej Matki tegoż Syna, dla radości i wesela całego Kościoła, powagą Pana Naszego Jezusa Chrystusa, świętych Apostołów Piotra i Pawła oraz Naszą ogłaszamy, wyjaśniamy i określamy, jako dogmat przez Boga objawiony, ŻENIEPOKALANA BOGARODZICA ZAWSZE DZIEWICA MARYJA, PO ZAKOŃCZENIU BIEGU ŻYCIA ZIEMSKIEGO, ZOSTAŁA Z CIAŁEM I DUSZĄ WZIĘTA DO NIEBIESKIEJ CHWAŁY.
Dlatego też, gdyby ktoś, nie daj Boże, dobrowolnie odważył się temu cośmy określili przeczyć, lub o tym powątpiewać, niech wie, że odstąpił zupełnie od wiary Boskiej i katolickiej. […]
Niech więc nikt z ludzi nie odważy się naruszać tekstu tego Naszego orzeczenia, ogłoszenia i określenia, ani też w niebacznej zuchwałości sprzeciwiać się mu i przeciwdziałać. Gdyby jednak ktoś spróbował się na to odważyć, niech wie, że narazi się na gniew Wszechmogącego Boga i świętych Jego Apostołów Piotra i Pawła.
Dan w Rzymie, u św. Piotra, roku Wielkiego Jubileuszu tysiąc dziewięćset pięćdziesiątego, dnia pierwszego listopada, w uroczystość Wszystkich Świętych, w dwunastym roku Naszego Pontyfikatu.
Ja PIUS, Biskup Kościoła Katolickiego tak określając podpisałem
PIUS PP. XII
Ks. Jacek Bałemba SDB, Kazanie na Wniebowzięcie NMP, wygłoszone 15.08.2017
Jak szczęśliwa Polska cała, W niej Maryi kwitnie chwała, Od Bałtyku po gór szczyty, Kraj nasz płaszczem Jej okryty.
Matko Boska, Królowo Polska, O Pani nasza Częstochowska.
W Częstochowie tron swój wzniosła, Wielka, można i wyniosła, Lecz najczulsza z matek ziemi, Cierpi razem z dziećmi swymi.
Matko Boska, Królowo Polska, O Pani nasza Częstochowska.
W duchowej jedności z naszymi rodakami żyjącymi w kraju i za granicą obchodzimy dzisiaj uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski.
Naród polski wiele razy doświadczał w ciągu swoich dziejów opieki Matki Bożej. Moc Jej orędownictwa zajaśniała szczególnie w czasie tzw. «potopu». Po cudownej obronie Jasnej Góry przed Szwedami, król Jan Kazimierz, dnia 1 kwietnia 1656 roku, uroczystym aktem oddał kraj pod opiekę Matki Bożej, obierając Ją Królową Polski. Święto Królowej Polski ustanowił papież św. Pius X dla archidiecezji lwowskiej. W roku 1924, na prośbę biskupów polskich, papież Pius XI ustanowił specjalne święto Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski i pozwolił je obchodzić w całej Polsce w pamiętnym dniu uchwalenia Konstytucji 3 Maja (…).
Dzisiejsze święto przypomina nam także, że toczy się wielka walka duchowa o wymiarach światowych a nawet kosmicznych, walka między siłami ciemności a Światłem, walka między dobrem a złem: Smok walczy z Niewiastą. Toczy się walka dramatyczna między dobrem a złem, między Królestwem Bożym a królestwem ciemności – i tak będzie do końca świata.
Dzisiaj popatrzmy na dramatyczną sytuację Kościoła, rozszarpywanego już jawnie przez wilki w owczej skórze. Popatrzmy na dramatyczną sytuację Kościoła w naszej Ojczyźnie. Największym skarbem naszej Ojczyzny przez wieki była wiara katolicka – jedyna prawdziwa wiara, jedyna wiara dająca zbawienie duszy. A dzisiaj? Pan Jezus stawia pytanie: „Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?” (Łk 18, 8). Ze smutkiem konstatujemy, że od kilkudziesięciu w Kościele i w naszej Ojczyźnie głosi się jakąś inną naukę. Nie tę samą wiarę wyznawali nasi przodkowie i święci na polskiej ziemi. Nie ten sam kult sprawowali przez wieki biskupi i kapłani katoliccy na polskiej ziemi. Nie te same obyczaje kultywowali nasi przodkowie na polskiej ziemi.
Trzeba to powiedzieć jasno: największym problemem naszej Ojczyzny nie są braki i nieporządki w dziedzinie polityki, gospodarki, kultury i innych dziedzin. Największym problemem naszej Ojczyzny jest odkształcanie katolickiego depozytu wiary!
Dramatem naszych dni jest to, że odkształconą wersję, naznaczoną nurtami judeo-protestancko-globalistycznymi, podaje się jako wiarę katolicką. A nie jest to wiara katolicka! Wiarą katolicką – jedyną prawdziwą wiarą, jedyną wiarą dającą zbawienie duszy – jest ta wiara, którą Kościół Katolicki przyniósł na polską ziemię i którą przez dziesięć wieków krzewił – ku pożytkowi i zbawieniu polskich serc w kraju i na obczyźnie.
Jeden tylko przykład odkształcania katolickiego depozytu wiary. Wbrew nauce Chrystusa i wbrew stałej praktyce Kościoła Katolickiego, przedstawiciele tzw. kościoła posoborowego mówią nam dzisiaj, że nie należy nawracać żydów i innych ludzi innych religii na wiarę katolicką. Co więcej, słyszymy, że nawracanie ludzi innych religii na wiarę katolicką jest niedorzecznością i grzechem. A starsze panie z różańcem w ręku, uważające się za gorliwe katoliczki, mówią, że wszystkie religie są dobre.
To tylko jeden aspekt, jedna kwestia, w której nastąpiło jawne odejście od nauki naszego Pana Jezusa Chrystusa. Są i inne kwestie, ważne i poważne. Są i inne odkształcenia doktrynalne, jest cały szereg aberracji, uzurpacji, profanacji w zakresie kultu, jest zwodniczy nurt oswajania takich czy innych grzechów i zastraszająca ignorancja religijna! Wielu – i młodych, i starych – nie rozróżnia już tego, co jest katolickie od tego, co jest odkształconą a więc fałszywą wersją katolickiej wiary, podróbką o charakterze judeo-protestancko- globalistycznym.
Konstatujemy zatem z pełną odpowiedzialnością za słowo: nie wszystko to, co dzisiaj podaje się jako katolickie jest nim w rzeczywistości. To jest największy problem Kościoła Katolickiego dzisiaj i to jest największy problem naszej Ojczyzny dzisiaj: odkształcanie katolickiego depozytu wiary. Trzeba robić wszystko, co możliwe i życie temu poświęcić(!), aby wiara katolicka w jej wymiarze doktrynalnym, kultycznym, moralnym, duchowym wracała do polskich serc i do polskich rodzin, i do polskich parafii. Wtedy – i tylko wtedy – możemy mieć uzasadnioną nadzieję, że błogosławieństwa Bożego i opieki naszej Królowej nam i przyszłym pokoleniom nie zabraknie.
Sprawa jest nagląca, bo jedyną prawdziwą wiarą, jedyną wiarą dającą zbawienie duszy jest wiara katolicka – ta, której uczył Pan Jezus, ta, za którą życie oddały rzesze męczenników, ta, której Kościół Katolicki pouczony Objawieniem Bożym zawartym w Piśmie Świętym i Tradycji nieomylnie przez wieki uczył, ku pożytkowi i zbawieniu dusz (…).
Jeśli zatem myślimy dzisiaj poważnie o Kościele Katolickim, jeśli myślimy dzisiaj poważnie o naszej Ojczyźnie, jeśli myślimy dzisiaj poważnie o zbawieniu naszej duszy i o zbawieniu naszych bliźnich, podejmijmy konsekwentnie trzy zadania strategiczne:
– Pierwsze. Starania o odzyskanie katolickiego myślenia – mentalności katolickiej – poprzez systematyczne sięganie do Objawienia Bożego zawartego w Tradycji i Piśmie Świętym, czyli do przebogatego rezerwuaru Prawdy, którą Kościół przez dwa tysiące lat zgłębiał i autorytatywnie jej nauczał. Trzeba zakładać Biblioteki ’58! I trzeba czytać. Teksty pewne, prawdziwe, katolickie. Katolik kształci się chętnie.
– Drugie. Trzeba podejmować starania o powszechne przywrócenie wybornie katolickiej, tradycyjnej Mszy Świętej, która przez dziesięć wieków była największym skarbem polskiej ziemi i która uświęcała całe pokolenia naszych przodków i serca polskich świętych.
– Trzecie. Trzeba podejmować starania o prowadzenie w rodzinach życia świętego, poczynając od zachowania czystości – w czynie, myśli i słowie – serca czystego, życia w łasce uświęcającej, klękania do codziennego porannego i wieczornego pacierza, i rzetelnego wypełniania obowiązków stanu.
Słowo Boże przestrzega nas: „Uważajcie, bracia, aby nie było w kimś z was przewrotnego serca niewiary, której skutkiem jest odstąpienie od Boga żywego” (Hbr 3, 12) (…).
Gdyś pod krzyżem Syna stała, Maryjo! Tyleś Matko wycierpiała, Maryjo! Przez Twego Syna konanie, Uproś sercom zmartwychwstanie, W ojców wierze daj wytrwanie, Maryjo!
Piękne karty wierności katolickiej wierze odnajdujemy w naszej historii. Wielu było takich, którzy motywowani katolicką wiarą oddali swoje życie za wolność i niepodległość naszej Ojczyzny – by wspomnieć tylko orlęta lwowskie, młodych walczących w Powstaniu Warszawskim czy tzw. Piątkę poznańską, pięciu młodych wychowanków salezjańskich, wychowanków oratorium salezjańskiego z Poznania. Szlachetni młodzi, snujący plany na przyszłość, plany, które zostały brutalnie skonfrontowane z nazistowską nienawiścią do tego, co polskie. Wybuchła II Wojna Światowa. Nie stali bezczynnie. Z miłości do Ojczyzny podjęli działalność konspiracyjną. Zostali aresztowani przez Niemców i skazani na śmierć. Straceni 24 sierpnia 1942 roku w Dreźnie. Bóg przyjął ofiarę ich życia. Osiągnęli cel. Wierni do końca.
Wzruszające są ich listy, jakie przed śmiercią pisali z więzienia do swoich rodzin. Byli przygotowani na śmierć. Kapłanowi, który ich spowiadał, jeden z nich, Franciszek Kęsy, powiedział odważnie: „Niech ksiądz wysoko trzyma Krzyż, gdy będziemy umierali, abyśmy umierając widzieli Chrystusa!”.
Te słowa młodego Polaka są pięknym świadectwem katolickiej wiary i miłości do Polski.
Dzisiaj przychodzi nam toczyć inną walkę: walkę o ocalenie integralności katolickiego depozytu wiary. Walkę z wrogiem, który wtargnął w sam środek Kościoła Katolickiego. Walkę, która toczy się i na polskiej ziemi. Choćby zabrakło nam dowódców wiernych, choćby inni dezerterowali, nam zdradzić nie wolno!
Szlachetnie jest walczyć w obronie sprawy najświętszej! (…).
W perspektywie wieczności sprawy ujmując: Za przykładem Św. Józefa, żyjmy w łasce uświęcającej i pracowicie – dobrze spełniajmy obowiązki stanu. „Przeto, bracia moi najmilsi, bądźcie wytrwali i niezachwiani, zajęci zawsze ofiarnie dziełem Pańskim, pamiętając, że trud wasz nie pozostaje daremny w Panu” (1 Kor 15, 58). A w modlitwie wszelkie intencje przedkładajmy Świętemu Józefowi. Orędownik u Boga niezawodny!
Dzisiejsze święto ustanowił 1 maja 1955 roku papież Pius XII.
Ex Constitutióne Apostólica Munificentíssimus Deus Pii papæ Duodécimi (AAS 42 [1950])
Idcírco augústa Dei Mater, Iesu Christo, inde ab omni æternitáte, uno eodémque decréto prædestinatiónis, arcáno modo coniúncta, immaculáta in suo concéptu, in divína maternitáte sua integérrima virgo, generósa divíni Redemptóris sócia, qui plenum de peccáto eiúsque consectáriis deportávit triúmphum, id tandem assecúta est, quasi suprémam suórum privilegiórum corónam, ut a sepúlcri corruptióne servarétur immúnis, utque, quemádmodum iam Fílius suus, devícta morte, córpore et ánima ad supérnam Cæli glóriam eveherétur, ubi Regína refulgéret ad eiúsdem sui Fílii déxteram, immortális sæculórum Regis. […]
Quapropter, póstquam súpplices etiam atque etiam ad Deum admóvimus preces, ac Veritatis Spíritus lumen invocávimus, ad Omnipotentis Dei gloriam, qui peculiarem benevolentiam suam Maríae Vírgini dilargitus est, ad sui Fílii honorem, immortalis saeculorum Regis ac peccati mortisque victoris, ad eiusdem augustae Matris augendam gloriam et ad totius Ecclesiae gaudium exsultationemque, auctoritate Dómini Nostri Iesu Christi, Beatorum Apostolorum Petri et Pauli ac Nostra pronuntiamus, declaramus et definimus divinitus revelatum dogma esse: Immaculatam Deiparam semper Vírginem Maríam, expleto terrestris vitae cursu, fuisse córpore et ánima ad caelestem glóriam assumptam.
Quamobrem, si quis, quod Deus avertat, id vel negare, vel in dubium vocare voluntarie ausus fúerit, quod a Nobis definitum est, noverit se a divina ac cathólica fide prorsus defecisse. […]
Nulli ergo hóminum líceat paginam hanc Nostrae declarationis, pronuntiationis ac definitionis infríngere, vel ei ausu temerario adversari et contradire. Si quis autem hoc attentare praesúmpserit, indignationem Omnipotentis Dei ac Beatorum Petri et Pauli Apostolorum eius se noverit incursurum.
Datum Romae, apud S. Petrum anno Iubilaei Maximi millesimo nongentesimo quinquagesimo, die prima mensis Novembris, in festo omnium Sanctorum, Pontificatus Nostri anno duo decimo.
Ego PIUS, Catholicae Ecclesiae Episcopus, ita definiendo subscripsi
Z konstytucji apostolskiej Munificentissimus Deus papieża Piusa XII
„A zatem wielka Matka Boga, Jezusa Chrystusa, «jednym i tym samym rozporządzeniem» Opatrzności w przedziwny sposób niepokalana w poczęciu, nieskalana Dziewica w Boskim macierzyństwie, doskonała towarzyszka Boskiego Zbawiciela, odnoszącego pełne zwycięstwo nad grzechem i jego skutkami, otrzymała jako najwspanialsze zwieńczenie swych przywilejów dar wolności od zepsucia cielesnego, i podobnie jak Syn, po zwycięstwie nad śmiercią, została z ciałem i duszą wzięta do chwały niebios, by tam zajaśnieć jako Królowa zasiadająca po prawicy swego Syna, «nieśmiertelnego Króla wieków». […]
Dlatego zaniósłszy do Boga wielokrotne korne błaganie i wezwawszy światła Ducha Prawdy, ku chwale Boga Wszechmogącego, który szczególną Swą łaskawością obdarzył Maryję Dziewicę, na cześć Syna Jego, nieśmiertelnego Króla wieków oraz Zwycięzcy grzechu i śmierci, dla powiększenia chwały dostojnej Matki tegoż Syna, dla radości i wesela całego Kościoła, powagą Pana Naszego Jezusa Chrystusa, świętych Apostołów Piotra i Pawła oraz Naszą ogłaszamy, wyjaśniamy i określamy, jako dogmat przez Boga objawiony, ŻENIEPOKALANA BOGARODZICA ZAWSZE DZIEWICA MARYJA, PO ZAKOŃCZENIU BIEGU ŻYCIA ZIEMSKIEGO, ZOSTAŁA Z CIAŁEM I DUSZĄ WZIĘTA DO NIEBIESKIEJ CHWAŁY.
Dlatego też, gdyby ktoś, nie daj Boże, dobrowolnie odważył się temu cośmy określili przeczyć, lub o tym powątpiewać, niech wie, że odstąpił zupełnie od wiary Boskiej i katolickiej. […]
Niech więc nikt z ludzi nie odważy się naruszać tekstu tego Naszego orzeczenia, ogłoszenia i określenia, ani też w niebacznej zuchwałości sprzeciwiać się mu i przeciwdziałać. Gdyby jednak ktoś spróbował się na to odważyć, niech wie, że narazi się na gniew Wszechmogącego Boga i świętych Jego Apostołów Piotra i Pawła.
Dan w Rzymie, u św. Piotra, roku Wielkiego Jubileuszu tysiąc dziewięćset pięćdziesiątego, dnia pierwszego listopada, w uroczystość Wszystkich Świętych, w dwunastym roku Naszego Pontyfikatu.
Ja PIUS, Biskup Kościoła Katolickiego tak określając podpisałem PIUS PP. XII
Z encykliki Mystici Corporis Christi prawowitego papieża Piusa XII:
„Nie każde przecież dopuszczenie się chociażby ciężkiego występku jest tego rodzaju, by ze swej natury odłączyło człowieka od Ciała Kościoła, tak jak to czynią grzechy schizmy, herezji czy apostazji”.
You must be logged in to post a comment.