Pismo Święte. Pierwszy prawowity Papież naucza: „To przede wszystkim miejcie na uwadze, że żadne proroctwo Pisma nie jest dla prywatnego wyjaśnienia. Nie z woli bowiem ludzkiej zostało kiedyś przyniesione proroctwo, ale kierowani Duchem Świętym mówili od Boga święci ludzie” (2 P 1, 20-21). Oraz: „jak to również umiłowany nasz brat Paweł według danej mu mądrości napisał do was, jak również we wszystkich listach, w których mówi o tym. Są w nich trudne do zrozumienia pewne sprawy, które ludzie niedouczeni i mało utwierdzeni opacznie tłumaczą, tak samo jak i inne Pisma, na własną swoją zgubę” (2 P 3, 15-16).
Wolne i dowolne czytanie Pisma Świętego jest zatem obarczone ryzykiem niewłaściwych interpretacji – według skojarzeń własnych. Poza tym przeżywamy od kilkudziesięciu lat w oficjalnych strukturach kościelnych czas zamętu powszechnego, który ujawnia się między innymi w odkształcaniu katolickiego depozytu wiary. Wziąwszy pod uwagę powyższe okoliczności, trzeba przypomnieć regułę wybornie katolicką: Przyjmować Pismo Święte podane na złotej tacy Tradycji.
Katolickie tradycyjne katechizmy są podawaniem przez Kościół Katolicki prawdy objawionej w sposób uporządkowany, wyjaśniający, przystępny. W czasach zamętu powszechnego dajmy pierwszeństwo tradycyjnym katolickim katechizmom. Czytajmy codziennie!