Pan Jezus nie dziękował uczniom za to, że szli za Nim.
Źródła katolickie nie podają, aby Pan Bóg czy Matka Boża dziękowali ludziom za modlitwę czy ich trud wierności.
Jeśli wierni przychodzą do kościoła na Mszę Świętą, to jest sprawa ich duszy z Panem Bogiem. Jakiż sens ma zatem wchodzenie w tę delikatną sferę duchowości i dziękowanie tymże ludziom za to, że przyszli i za to, że się modlą? Z jakiego tytułu, komu i do czego jest to potrzebne?