„Skandaliczne zachowanie księdza po tragedii w Rabce-Zdroju”

Skandaliczny jest raczej powyższy tytuł, jaki nadano w mediach, i skandaliczne jest zachowanie tych, którzy nie chcieli dopuścić księdza do ofiar wypadku. Ignorancja w sprawach wiary albo zła wola.
Ten ton jest coraz częściej obecny w polskojęzycznych mediach, kiedy zabierają się za komentowanie spraw kościelnych. Tutaj dziennikarze i policja rozrywają szaty i pomstują, podczas gdy należy stwierdzić, że ksiądz właściwie postąpił.
Władza świecka nie może uzurpować sobie prawa do regulowania praktyk katolickich. Państwo ma obowiązki wobec prawdziwej religii. A w tym przypadku chodziło o zbawienie duszy, o udzielenie ostatnich sakramentów ofiarom wypadku. Nawet za głębokiej komuny nie odnotowano takich karygodnych zachowań. Źle się dzieje. Czynniki świeckie coraz bardziej uzurpacyjnie rozzuchwalone, a katolików mało.
Przypomnijmy zatem trzeźwo. W Katechizmie katolickim kard. Gasparriego czytamy:

Kto albo niedbalstwem albo co gorsza, wręcz zakazem uniemożliwia zaopatrzenie chorego zawczasu św. sakramentami, ten nie tylko nie okazuje mu miłości – jak się ludzie nieraz tłumaczą – ani też nie postępuje roztropnie, lecz przeciwnie: wyrządza mu straszną krzywdę i jest okrutnikiem. Kto tak postępuje, winien sobie powiedzieć, że pozbawia swego brata ostatnich pociech religijnych i pomocy, a może nawet pozbawia go wręcz możliwości zbawienia wiecznego. Cóż za straszna odpowiedzialność!


Treści katolickie czytajmy codziennie:
   sacerdoshyacinthus.com
   verbumcatholicum.com
   actualia.blog
Dalsze krzewienie powyższych adresów – w Polsce i za granicą –
będzie współpracą w dobrym dziele. A.M.D.G.