Jeśli stawiamy na jednej płaszczyźnie równouprawnienia wiarę katolicką i inne religie, to przynajmniej uczciwie przyznajmy, że do wiary katolickiej jeszcze nam daleko.
Jeśli stawiamy na jednej płaszczyźnie równouprawnienia prawdę i błąd, to przynajmniej uczciwie przyznajmy, że do wiary katolickiej jeszcze nam daleko.
Jeśli stawiamy na jednej płaszczyźnie równouprawnienia dobro i zło, to przynajmniej uczciwie przyznajmy, że do wiary katolickiej jeszcze nam daleko.
Jeśli stawiamy na jednej płaszczyźnie równouprawnienia cnotę i grzech, to przynajmniej uczciwie przyznajmy, że do wiary katolickiej jeszcze nam daleko.