„Bo otępiało serce tego ludu.
Usłyszeli niechętnie i zamknęli oczy,
aby przypadkiem nie zobaczyli oczami
i uszami nie usłyszeli,
i nie zrozumieli sercem, i nie nawrócili się,
i abym ich nie uleczył” (Dz 28, 27).
Wrogowie katolickiej wiary, usiłując wmontować w Kościół niekatolickie idee, liczą się ze skutecznością własnych nachalnych działań perswazyjnych i liczą (dalekosiężnie patrzą) na osłabienie sił intelektualnych katolików. Liczą zatem na to, że skoro dziesiątki tysięcy razy powtórzy się i nagłośni w świecie taką a taką niekatolicką doktrynę (podając ją jako katolicką), to stopniowo większość katolików przyjmie ją jako oczywistość katolicką. To się dzieje.
Czym się zajmujemy? Gdzie są obrońcy katolickiej wiary?
Skoro katolicy są oszukiwani,
defensores fidei pilnie poszukiwani!
Zakres powyższej problematyki sięga uwarunkowań wewnątrzkościelnych.