Męczennicy katoliccy ponosili śmierć z rąk ludzi innych religii, innowierców. Męczennicy katoliccy oddawali życie za wiarę w Chrystusa – jedyną prawdziwą wiarę, jedyną wiarę dającą zbawienie duszy. Niejeden z nich modlił się za swoich prześladowców. Niejeden z nich nawoływał swoich oprawców, aby nawrócili się na wiarę katolicką, jedyną prawdziwą wiarę, jedyną wiarę dającą zbawienie duszy.
Czyż nie jest cynizmem czynienie ich patronami „dialogu międzyreligijnego” i „dialogu ekumenicznego”, pojętego na współczesną indyferentystyczną, synkretyczną i globalistyczną modłę? Z punktu widzenia uczciwości intelektualnej: hochsztaplerka.