Sana doctrina. Oczywiście, nie chodzi o jakieś chwytliwe oryginalności tego czy innego kaznodziei, lecz o podawanie zdrowej doktryny, czyli treści Objawienia Bożego zawartego w Piśmie Świętym i Tradycji.
Uleganie mocy modnych nazwisk, stopni i tytułów naukowych ponad umiłowanie prawdy, świadczy o tym, że na drodze ku prawdzie mamy jeszcze do przebycia odcinek znaczny.
Tu autem loquere, quae decent sanam doctrinam.
„Ty zaś głoś to, co jest zgodne ze zdrową nauką” (Tt 2, 1).