Itaque, fratres mei dilecti, stábiles estote, et immóbiles, abundantes in ópere Dómini semper, scientes quod labor vester non est inanis in Dómino.
„Przeto, bracia moi najmilsi, bądźcie wytrwali i niezachwiani, zajęci zawsze ofiarnie dziełem Pańskim, pamiętając, że trud wasz nie pozostaje daremny w Panu” (1 Kor 15, 58).
Katolicka metoda wierności wskazaniom Ewangelii to ora et labora. Modlitwa i praca w historii Kościoła Katolickiego przyniosły ogrom owoców wspaniałych, pięknych i trwałych.
To jest słowo do tych, którzy nie oszczędzają się w służbie katolickiej wiary i podejmują działania w celu przywrócenia Mszy Świętej w tradycyjnym rycie rzymskim i katolickiego, niezmutowanego depozytu wiary. Jesteśmy zatem ciągle w nurcie obrony katolickiego kultu i katolickiej, nieodkształconej i nieuszczuplonej doktryny.
Na pewnym etapie może ktoś sobie uświadomić, że żyje, mówi i działa, nawet i gorliwie, ale jako zwolennik sprawy przegranej. Światowe potężne goliatowe moce modernistyczno-judaizująco-protestancko-masońsko-globalistyczne mogą sprawiać wrażenie, że tylko od ich machinacji zależą losy świata i Kościoła – powszechnie i nieuchronnie.
Obiektywna prawda zaś jest taka, że ponad wszystkimi i ponad wszystkim jest Pan Bóg!
Jesteśmy ciągle w nurcie obrony katolickiego niezmutowanego, nieodkształconego, nieuszczuplonego depozytu wiary i katolickiego kultu.
Na pewnym etapie rzymski katolik powinien uświadomić sobie, że żyje, mówi i działa, jako zwolennik sprawy wygranej! Tego uczy wiara katolicka – jedyna prawdziwa wiara, jedyna wiara dająca zbawienie duszy.
Mówi Bóg:
„Oto przyjdę niebawem,
a moja zapłata jest ze mną,
by tak każdemu odpłacić, jaka jest jego praca.
Jam Alfa i Omega,
Pierwszy i Ostatni,
Początek i Koniec” (Ap 22, 12-13).
Do Pana Boga należy ostatnie słowo historii i Wszechświata.
Nie wolno nam więc zniechęcać się. Nie wolno nam więc próżnować.
Nie próżnujmy!