Te poniższe katolickie wskazania gorliwego, świętego Biskupa trzeba często przypominać, zwłaszcza dzisiaj, gdy wielu kaznodziejów dezerteruje z zaszczytnej misji głoszenia całej, nieuszczuplonej i niezmutowanej doktryny katolickiej, i gdy fałszywie litujący się nad duchownymi świeccy wygłaszają „litościwe” niedorzeczne komentarze, typu: „No, tak, rozumiemy, że księża nie mogą dzisiaj powiedzieć wszystkiego, bo spotkałoby ich to czy tamto”. Fałszywa litość i niedorzeczna zgoda na okrajanie i deformowanie objawionej prawdy! Więc, drodzy Świeccy, dobrze się zastanówcie, czy chcecie mieć kaznodziejów, którzy Wam głoszą okrojoną i zdeformowaną prawdę?
Kościół Katolicki – także ustami świętych – jasno naucza:
„Nie wolno nam zasłaniać pochodni wiary i przykazań, ale dla dobra powszechnego trzeba umieścić ją w Kościele jakby na świeczniku, abyśmy sami mogli korzystać z tego światła, a zarazem, by wszyscy wierzący mogli być przezeń oświecani” (Św. Chromacjusz, Komentarz do Ewangelii św. Mateusza).