Tag: dzieci

Kazanie na IV Niedzielę po Wielkanocy, 1 Komunia Święta, 2.05.2021 r.

Kazanie na IV Niedzielę po Wielkanocy.
1 Komunia Święta, 2.05.2021 r.
Kościół pw. Św. Józefa Rzemieślnika, Międzybórz.
Msza Święta w rycie rzymskim.
Ks. Jacek Bałemba SDB.

Pobierz »

.


Treści katolickie czytajmy codziennie:
   sacerdoshyacinthus.com
   verbumcatholicum.com
   actualia.blog
Dalsze krzewienie powyższych adresów – w Polsce i za granicą –
będzie współpracą w dobrym dziele. A.M.D.G.

Kazanie na II Niedzielę po Wielkanocy, 18.04.2021 r.

Kazanie na Niedzielę Dobrego Pasterza – J 10, 11-16.
II Niedziela po Wielkanocy, 18.04.2021 r.
Dekret Quam singulari Świętej Kongregacji dla Spraw Sakramentów Świętych o wczesnym dopuszczaniu dzieci do pierwszej Komunii Świętej, 7.08.1910 r.
Kościół pw. Św. Józefa Rzemieślnika, Międzybórz.
Msza Święta w rycie rzymskim.
Ks. Jacek Bałemba SDB.

Pobierz »

.

Niedziela Dobrego Pasterza. Prawdziwie dobrym pasterzem okazał się Papież Św. Pius X, hojnie udostępniając bezcenny skarb Najświętszego Sakramentu dzieciom, dekretem Quam singulari z dnia 7.08.1910 r.
Pięknie współbrzmią papieskie regulacje z myślą i praktyką Św. Jana Bosko, który pisał:

„Należy unikać jak zarazy zapatrywania tych, którzy by chcieli pierwszą Komunię Świętą odłożyć do wieku późnego, kiedy to szatan najczęściej zawładnął już sercem chłopca z nieobliczalną szkodą dla jego niewinności. Według praktyki Kościoła pierwotnego dawano dzieciom do spożycia Hostie konsekrowane, pozostałe po Komunii Świętej wielkanocnej. Z tego łatwo poznać, jak bardzo Kościół pragnie dopuszczać dzieci do Komunii Świętej. Kiedy dziecko umie odróżnić Chleb od chleba i wykazuje dostateczne przygotowanie, nie trzeba już zważać na wiek, lecz pozwolić Niebieskiemu Królowi zawładnąć tą niewinną duszą”.

Dobrze czynią rodzice, którzy swoje dzieci przygotowują i posyłają wcześnie do I Komunii Świętej.


Treści katolickie czytajmy codziennie:
   sacerdoshyacinthus.com
   verbumcatholicum.com
   actualia.blog
Dalsze krzewienie powyższych adresów – w Polsce i za granicą –
będzie współpracą w dobrym dziele. A.M.D.G.

Wczesna Komunia Święta dzieci

Pan nasz Jezus Chrystus mówi: „Dopuśćcie dziatkom przychodzić do mnie, a nie zabraniajcie im; albowiem takich jest królestwo Boże” (Mk 10, 14).

Dekret Quam singulari Christus amore, o wczesnym dopuszczeniu dzieci do pierwszej Komunii Świętej, zatwierdzony przez Papieża Św. Piusa X, stanowi między innymi:
„Ta praktyka, która pod pozorem obrony czci Najświętszego Sakramentu odsuwa w rzeczywistości od niego wiernych, spowodowała wiele złego. Dzieci bowiem oderwane w niewinności swego wieku od miłości Chrystusowej, nie odżywiały się sokami życia wewnętrznego. Wskutek tego młodzież, pozbawiona tak potężnej pomocy i straciwszy swoją niewinność wśród wielu zasadzek, pogrążała się w nałogi, zanim skosztowała świętych Tajemnic (…).
Takie szkody wyrządzają dzieciom ci, co nazbyt uporczywie domagają się jakichś nadzwyczajnych przygotowań do pierwszej Komunii Świętej. Chyba nie zdają sobie sprawy, że te wszystkie przesadne ostrożności wypłynęły z nauki jansenistów, którzy twierdzą, że Najświętsza Eucharystia jest nagrodą, nie zaś lekarstwem na ułomność ludzką. Innego zaiste zapatrywania był Sobór Trydencki. Uczy on, że Eucharystia jest właśnie «lekarstwem, które ma nas uwolnić od codziennych przeciwieństw i ustrzec od grzechów śmiertelnych» (…).
Co się więc tyczy spowiedzi, to za wiek rozeznania trzeba uważać ten wiek, w którym dziecko zdoła już odróżnić to, co uczciwe, od tego, co jest nieuczciwe, czyli wiek, kiedy dziecko dochodzi do jako takiego używania rozumu. Podobnie co do pierwszej Komunii, należy uznać za wiek rozeznania ten, w którym dziecko umie odróżnić Chleb eucharystyczny od zwykłego chleba, a to właśnie jest ów wiek, w którym dziecko osiągnęło używanie rozumu.
Nie inaczej rozumieli to zagadnienie najwybitniejsi interpretatorzy Soboru Lateraneńskiego i ci, którzy żyli w owym czasie. Z dziejów Kościoła bowiem wiadomo, że począwszy od XIII wieku, a więc wkrótce po Soborze Lateraneńskim, liczne synody oraz biskupi w zarządzeniach swoich dopuszczali siedmioletnie dzieci do pierwszej Komunii świętej. Nadto mamy pod tym względem świadka niezwykłej powagi, bo samego świętego Doktora z Akwinu, który tak pisze: «Kiedy dzieci zaczynają już okazywać takie używanie rozumu, że mają już odpowiedni kult do sakramentu Eucharystii, wtedy można im tego sakramentu udzielić» (…).
Te wszystkie dowody stwierdzają, że wiekiem rozeznania dotyczącym pierwszej Komunii świętej jest wiek, gdy dziecko umie odróżnić Chleb eucharystyczny od zwykłego chleba ziemskiego tak, iż może pobożnie przystąpić do Ołtarza. Nie potrzeba zatem doskonałej znajomości prawd wiary, wystarczy bowiem znajomość niektórych zasadniczych prawd, czyli jako taka znajomość; nie jest też potrzebne pełne używanie rozumu, wystarczy początkowe, czyli jako takie używanie rozumu.
Wobec tego należy bezwarunkowo zganić odkładanie pierwszej Komunii świętej i wyznaczanie wieku dojrzalszego do jej przyjęcia. Stolica Apostolska nie raz już to potępiła (…).
Zważywszy to wszystko dokładnie, święta Kongregacja Sakramentów na walnym zebraniu odbytym 15 lipca 1910 r., aby zupełnie usunąć resztki nadużyć i by dzieci, zbliżywszy się do Jezusa Chrystusa, już w swym wieku najwcześniejszym żyły Jego życiem i znajdowały w Nim obronę przed niebezpieczeństwami zepsucia, uważała za wskazane wydać następujące i wszędzie obowiązujące przepisy co do pierwszej Komunii świętej dzieci:

1. Wiekiem rozeznania tak co do spowiedzi jak i co do Komunii jest wiek, w którym dziecko zaczyna rozumować, czyli mniej więcej rok siódmy, niekiedy nieco później, niekiedy nawet wcześniej. Od tego czasu zaczyna obowiązywać dziecko przykazanie dotyczące spowiedzi i Komunii świętej.

2. Do pierwszej spowiedzi i do pierwszej Komunii świętej nie jest konieczna pełna i doskonała znajomość nauki chrześcijańskiej. Dziecko powinno wyuczyć się całego katechizmu stopniowo, odpowiednio do swej pojętności.

3. Znajomość zasad religii, potrzebna dziecku do odpowiedniego przygotowania się do pierwszej Komunii świętej ma być taka, by dziecko stosownie do swego rozwoju umysłowego przyswoiło sobie prawdy wiary konieczne do zbawienia i, odróżniając Chleb eucharystyczny od zwykłego i ziemskiego chleba, mogło przystąpić do Najświętszej Eucharystii z pobożnością, na jaką je w jego wieku stać.

4. Troska o to, by dziecko wypełniło ciążący na nim obowiązek, dotyczący przykazania o spowiedzi i Komunii, spada głównie na jego opiekunów, a więc na rodziców, na spowiednika, na nauczyciela i na proboszcza. Do rodziców zaś i ich zastępców oraz do spowiednika należy, według Katechizmu Rzymskiego, dopuszczanie dziecka do pierwszej Komunii świętej.

5. Raz lub więcej razy w roku niech proboszczowie zapowiedzą i urządzą generalną Komunię dzieci i dopuszczą do niej nie tylko te dzieci, które dopiero pierwszy raz komunikują, lecz także i te, które tak było wyżej powiedziane, za zgodą rodziców lub spowiednika, już przedtem po raz pierwszy przystąpiły do Stołu Pańskiego. Jedne i drugie dzieci należy wpierw przez parę dni pouczyć i przygotować.

6. Sprawujący opiekę nad dziećmi powinni dołożyć wszelkich starań, by dzieci po pierwszej Komunii Świętej przystępowały do Stołu Pańskiego częściej, a nawet, o ile to jest możliwe, codziennie, jak tego pragnie Jezus Chrystus i Kościół święty, Matka nasza, i by przystępowały z taką pobożnością, na jaką dzieci w ich wieku stać.
Ci też opiekunowie powinni nadto pamiętać o nader poważnym obowiązku czuwania nad tym, aby dzieci, które przyjęły pierwszą Komunię Świętą, uczęszczały potem w dalszym ciągu na publiczną naukę religii. Jeżeli zaś nie jest to możliwe, niech w inny sposób udostępnią dzieciom gruntowniejszą naukę religii (…).

Powyższą uchwałę Kardynałów, należących do tej świętej Kongregacji, Ojciec Święty Pius X na posłuchaniu dnia 7 tego miesiąca w całości zatwierdził i kazał dekret niniejszy wydać i ogłosić. Nadto polecił wszystkim Biskupom, żeby tenże dekret podali do wiadomości nie tylko proboszczom i w ogóle duchowieństwu, lecz także wiernym, i zarządził, aby corocznie w okresie spowiedzi wielkanocnej odczytywano go wiernym w języku ojczystym (…)”.


Św. Jan Bosko, kapłan i wychowawca, pisał: „Należy unikać jak zarazy zapatrywania tych, którzy by chcieli pierwszą Komunię Świętą odłożyć do wieku późnego, kiedy to szatan najczęściej zawładnął już sercem chłopca z nieobliczalną szkodą dla jego niewinności. Według praktyki Kościoła pierwotnego dawano dzieciom do spożycia Hostie konsekrowane, pozostałe po Komunii Świętej wielkanocnej. Z tego łatwo poznać, jak bardzo Kościół pragnie dopuszczać dzieci do Komunii Świętej. Kiedy dziecko umie odróżnić Chleb od chleba i wykazuje dostateczne przygotowanie, nie trzeba już zważać na wiek, lecz pozwolić Niebieskiemu Królowi zawładnąć tą niewinną duszą”.

Dobrze czynią rodzice, którzy swoje dzieci przygotowują i posyłają wcześnie do I Komunii Świętej.


Treści katolickie czytajmy codziennie:
   sacerdoshyacinthus.com
   verbumcatholicum.com
   actualia.blog
Dalsze krzewienie powyższych adresów – w Polsce i za granicą –
będzie współpracą w dobrym dziele. A.M.D.G.

Miłość ofiarna

Msza Święta w rycie rzymskim jest kultem katolickim, miłym Niebu, doskonałym w każdym detalu.
Związanie się z kultem katolickim jest obowiązkiem, bo Pan Bóg pragnie tegoż kultu, nie innego, nie zmienionego, nie reformowanego.
Sytuacja od kilkudziesięciu lat jest trudna. Po powszechnym wyrugowaniu (Kyrie, eleison!), mozolnie powraca kult katolicki – Msza Święta w rycie rzymskim.
Miłość jest związana z ofiarnością. Niedawno usłyszałem od jednego z kapłanów o pewnej rodzinie w Chinach, która raz w miesiącu poświęca dwa dni na dojazd na Mszę Świętą w rycie rzymskim.
Niech nas nie łudzi pozorny spokój, że bomby nie spadają i armaty nie strzelają. Trwa wojna o wymiarach globalnych – wojna z Bogiem, z Kościołem Katolickim, z człowiekiem. Dezerterów niemało. Wziąwszy to pod uwagę, będziemy gorliwi i ofiarni, przeorganizujemy życie rodzinne, przeorganizujemy niedzielę. Trzeba ofiarności uczyć dzieci – tłumaczyć im i uczyć je wyrzeczenia, a nie chować je pod kloszem wygody. Rola ojca – niezastąpiona! Dla Pana Boga czas poświęcę – choćby każdej niedzieli trzeba było dojechać na katolicką Mszę Świętą 100 kilometrów albo więcej.
Miłość jest ofiarna.


Treści katolickie czytajmy codziennie:
   sacerdoshyacinthus.com
   verbumcatholicum.com
   actualia.blog
Dalsze krzewienie powyższych adresów – w Polsce i za granicą –
będzie współpracą w dobrym dziele. A.M.D.G.

Wiązanka duchowa dla rodziców

Z okazji wczorajszego święta Św. Jana Bosko, wiązanka duchowa* dla rodziców.

Drodzy Rodzice, przysłużycie się dobrze wychowaniu Waszych dzieci, gdy:

– Będziecie żyli w stanie łaski uświęcającej, bez grzechów ciężkich.
– Będziecie dawać Waszym dzieciom dobry przykład, zwłaszcza przez dobre wypełnianie obowiązków stanu, pamiętając o mądrym powiedzeniu: Verba docent, exempla trahunt. – Słowa pouczają, przykłady pociągają.
– Będziecie codziennie modlić się za Wasze dzieci.

Drodzy Ojcowie, odmawiajcie codziennie Litanię do św. Józefa za swoje rodziny!

– – –
* Wiązanka (z j. wł. la strenna) – w tradycji salezjańskiej: krótka myśl, pouczająca sentencja, mobilizująca zachęta.


Treści katolickie czytajmy codziennie:
   sacerdoshyacinthus.com
   verbumcatholicum.com
   actualia.blog
Dalsze krzewienie powyższych adresów – w Polsce i za granicą –
będzie współpracą w dobrym dziele. A.M.D.G.

Także dzieci powinny klękać!

Skoro dziecko już stoi na własnych nogach, biega, rozumie, mówi, będzie też w stanie przyjąć pierwsze pouczenie o obecności Pana Jezusa – Najświętszego Sakramentu, w tabernakulum.
Skoro dziecko już stoi na własnych nogach, biega, rozumie, mówi, będzie też w stanie zgiąć kolana – uklęknąć przed Panem Jezusem obecnym w Najświętszym Sakramencie, w tabernakulum.

Przyklękamy:
– wchodząc do kościoła,
– wychodząc z kościoła,
– przechodząc przez środek kościoła, zwłaszcza jeśli w centrum ołtarza znajduje się tabernakulum z Najświętszym Sakramentem.

Tych reguł uczmy dzieci od najmłodszych lat. Nie jest właściwe, jeśli mama i tato przyklękają, a dziecko po wejściu do kościoła biegnie sobie swobodnie do ławki. Nie wystarczy dać dziecku dobry przykład, samemu klękając. Trzeba dziecko nauczyć klękać i klękania wymagać. Między innymi w trzech okolicznościach wyżej wspomnianych.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Nie martwmy się przesadnie!

Niektórzy rodzice i dziadkowie martwią się, bo ich dzieci czy wnuki przestały chodzić do kościoła. Jeżeli wycofały się z miejsc, gdzie głosi się nauki odkształcone i gdzie sprawowana jest liturgia zdeformowana, stało się dobro. Pół drogi już zrobili! Teraz trzeba, aby zrobili drugą połowę – by odnaleźli drogę do miejsc, gdzie głosi się ortodoksyjną doktrynę katolicką i gdzie sprawowany jest nieskazitelny odwieczny katolicki kult.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

O ambonę roztropną

W ostatnim czasie na ambonie – niestety, także tradycyjnej – przekraczane są w Polsce granice roztropności. W obecności nastolatków i dzieci padają słowa, które młode pokolenie zgorszyć mogą.
Zwłaszcza w zakresie problematyki dotyczącej wykroczeń przeciw VI i IX Przykazaniu Bożemu kaznodzieja powinien zachować oględność, by przez poruszane zagadnienia oraz sformułowania i dosłowność gorszącą nie wzbudzać w młodych umysłach niezdrowego zainteresowania czy niestosownych myśli i wyobrażeń. Rażąca dosłowność nie jest z ducha katolicka. To są wpływy obce, gorszące, ujawniające się w społeczeństwie w ostatnich dekadach coraz natarczywiej. Obyśmy ustrzegli się okoliczności nieszczęśliwej, że ambona będzie zarzewiem zgorszenia! Katolicka ambona ma uczyć, wzywać do nawrócenia, przestrzegać i umacniać w wierze!
Z delikatną sferą czystości nie ma żartów. Przez nieoględne sformułowania można gorszyć i doprowadzić do grzechu, a w dalszej i wiecznej perspektywie – któż przewidzi skutki kaznodziejstwa nieroztropnego?

Pius XI w encyklice Divini illíus Magistri o chrześcijańskim wychowaniu młodzieży naucza:

„Najbardziej wszakże niebezpiecznym jest ów naturalizm, który w naszych czasach przenika dziedzinę wychowania w materii najbardziej delikatnej, jaką jest czystość obyczajów. Bardzo rozpowszechniony jest błąd tych, którzy w zgubnym uroszczeniu, brudnymi słowami, uprawiają tzw. seksualne wychowanie, fałszywie sądząc, że będą mogli ustrzec młodzież przed niebezpieczeństwami zmysłów za pomocą czysto naturalnych środków, jakimi są lekkomyślne uświadomienie i prewencyjne pouczenie dla wszystkich bez różnicy, nawet publicznie, a co gorsza, za pomocą wystawiania młodzieży przez pewien czas na okazje, żeby ją, jak powiadają, do nich przyzwyczaić i jak gdyby zahartować dusze przeciw tego rodzaju niebezpieczeństwom. Bardzo oni błądzą, nie chcąc uznać przyrodzonej ułomności natury ludzkiej i prawa, o którym mówił Apostoł, sprzeciwiającego się prawu umysłu (Rz 7, 23) i zapoznając nawet samo doświadczenie życia, z którego widać, że właśnie w młodzieży występki przeciw obyczajności nie są tyle następstwem braku znajomości rzeczy, ile przede wszystkim słabości woli, wystawionej na niebezpieczeństwa i nie wspieranej środkami łaski. W tej tak bardzo delikatnej materii, jeżeli, zważywszy wszystkie okoliczności, jakieś pouczenie indywidualne w odpowiednim czasie, ze strony tych, którym Bóg dał wychowawcze posłannictwo i łaskę stanu, okazałoby się konieczne, należy zachować wszelką ostrożność, dobrze znaną tradycyjnemu chrześcijańskiemu wychowaniu, wystarczająco opisaną przez przytoczonego wyżej Antoniana. «Taka i tak wielka jest nasza ułomność i skłonność do grzechu – powiada – że często w tych samych rzeczach, które się mówi dla ochrony przed grzechem, słuchający ma właśnie okazję i podnietę do grzechu. Wskutek tego w najwyższym stopniu jest ważnym, żeby dobry ojciec, kiedy mówi z synem o rzeczy tak śliskiej, uważał i nie schodził do szczegółów i do opisywania różnych form, jakimi ta piekielna hydra zatruwa tak wielką część świata, żeby się nie przytrafiło, iż zamiast ugasić ten ogień, nieroztropnie rozdmuchałby go i rozpalił w prostym i wrażliwym sercu dziecka. W ogóle, w ciągu lat dziecięcych wystarczy używać tych środków, jakie równocześnie szczepią cnotę czystości i zamykają drzwi dla występku» (Silvio Antoniano, Dell’educazione christiana dei figliuoli, lib. II, c. 88)”.

Św. Jan Bosko w swojej trosce kapłańskiej i wychowawczej bardzo dbał o to, aby jego wypowiedzi do młodych – w mowie i w piśmie – nawet z daleka nie były zarzewiem skojarzeń niestosownych. Cnotą kaznodziei jest roztropność. Kaznodzieja roztropny, zanim zacznie mówić, weźmie pod uwagę obecność nastolatków i dzieci w kościele.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Odpowiedzialność za dzieci i młodzież

„Lecz kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza. Biada światu z powodu zgorszeń! Muszą wprawdzie przyjść zgorszenia, lecz biada człowiekowi, przez którego dokonuje się zgorszenie” (Mt 18, 6-7).

Nikt nie zwolnił – i nie ma prawa zwolnić! – rodziców, duszpasterzy, katechetów, wychowawców i nauczycieli z odpowiedzialności za przekaz prawdy i dobra dzieciom i młodzieży. To także zakłada prewencję i ochronę dzieci i młodzieży przed fałszem i złem.
Szkoła będzie się stawała terenem coraz bardziej zuchwałych i bezczelnych eksperymentów na młodym pokoleniu. Istotowo sprawy ujmując, chodzi o promowanie fałszu, zła i zgorszenia.
Walec ideologiczny nie jest jednak nieuchronny. Należy się przyglądać, jakie programy i jacy ludzie przekraczają i przekraczać będą bramy szkół i przedszkoli. Należy reagować, jeśli promowane są fałsz, zło i zgorszenie. Trzeba doprowadzić do takich sytuacji, aby przed gorszycielami drzwi szkół i przedszkoli pozostały zamknięte szczelnie, jak kasa pancerna.

Pomylone głosy krytyki edukacji domowej, jakie docierają do nas w tych dniach z Watykanu, prowadzą do realistycznej smutnej konstatacji, że w sprawach edukacji katoliccy rodzice w niejednym przypadku nie znajdą dzisiaj katolickiej pomocy ze strony aktualnych establishmentowych czynników katolicyzmu reformowanego.
Walec ideologiczny nie jest nieuchronny. Każda młoda dusza uchroniona przed złem, przed błędem i przed zgorszeniem jest godna wielu rodzicielskich trudów, determinacji i działań mających na celu postawienie tamy gorszeniu młodego pokolenia w strukturach szkolnych i przedszkolnych w naszej Ojczyźnie i w środowiskach polonijnych.
Przypomnienie katechizmowe niech nam będzie ku mobilizacji i podejmowaniu decyzji i działań stosownych:

Dziewięć grzechów cudzych

Do grzechu radzić.
Grzech nakazywać.
Na grzech drugich zezwalać.
Innych do grzechu pobudzać.
Grzech drugich pochwalać.
Na grzech drugich milczeć.
Grzechu nie karać.
Do grzechu drugim pomagać.
Grzechu innych bronić.

I dodać możemy pozytywnie – dobrym uczynkiem będzie:

Do grzechu nie radzić.
Grzechu nie nakazywać.
Na grzech drugich nie zezwalać.
Innych do grzechu nie pobudzać.
Grzechu drugich nie pochwalać.
Na grzech drugich nie milczeć.
Grzech karać.
Do grzechu drugim nie pomagać.
Grzechu innych nie bronić.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Drodzy Rodzice!

„Jasną jest jednakże rzeczą, że z rozkazu natury i Boga prawo i obowiązek wychowania dzieci do tych przede wszystkim należy, którzy dzieło natury powołaniem do życia rozpoczęli i stąd nie mogą dzieła rozpoczętego i nieskończonego pozostawić i na pewną narazić zagładę. Tej tak ważnej potrzebie wychowania dzieci zaradza się najlepiej na łonie małżeństwa, w którym wobec nierozerwalnego węzła, jakiem rodzice są złączeni, wspólny obojga trud i wzajemna pomoc zawsze są w pogotowiu” (Pius XI, Casti connubii).

Władza rodzicielska to także odpowiedzialność za potomstwo – między innymi w wymiarze moralnym. Wglądać w programy nauczania i serwowanych dzieciom treści to jeden z istotnych obowiązków ojca i matki – zwłaszcza w aktualnych czasach, kiedy rząd dusz przejęły czynniki obce wierze katolickiej. Trzeba reagować. Bramy przedszkoli i szkół należy SZCZELNIE ZAMKNĄĆ przed deprawatorami – krzewicielami grzechu, błędu i zgorszenia!
Edukacja domowa, prowadzona przez katolickich rodziców, stwarza warunki optymalne dla unikania deprawacji dzieci i młodzieży, i kształcenia ich w perspektywie bezpiecznej: prawdy, dobra i cnoty.


„Lecz kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza” (Mt 18, 6).


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

W kwestiach wiary żartów unikajmy!

Dziecko się modli

„W nauczaniu okazuj prawość, powagę” (Tt 2, 7).

Werbalne bądź wizualne ujmowanie treści wiary katolickiej w konwencji żartobliwej jest procederem niekatolickim, duchowo szkodliwym – także dla dzieci.
Jest nadzieja, że dzieci pouczane o sprawach wiary z powagą i należną wobec Bożych tajemnic i miejsc świętych rewerencją, będą pięknie rozwijały swoje życie duchowe.
Nie słyszano, aby św. Dominik Savio uprawiał choreografię przed ołtarzem Pańskim albo tworzył grafiki religijne o rozbawiającym charakterze. Św. Jan Bosko odróżniał kościół od podwórka.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Chronić dzieci i młodzież!

„Lecz kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza. Biada światu z powodu zgorszeń! Muszą wprawdzie przyjść zgorszenia, lecz biada człowiekowi, przez którego dokonuje się zgorszenie” (Mt 18, 6-7).

Nie tylko dorosłych, ale dzieci i młodzież należy chronić przez fałszywymi naukami i nauczycielami błędu. Zainfekowanie dzieci i młodzieży fałszywymi naukami, podającymi się za katolickie, nie rokuje dobrze, a może doprowadzić do religijności obcej wierze katolickiej, do indyferentyzmu, do ateizmu, do wiecznego potępienia.
Idee mają konsekwencje. Gdy w grę wchodzi wieczny los, nie ma żartów.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

W trosce o dobro duchowe młodych

Missa (6)

Pytają mnie niektórzy o letni zjazd młodzieży ze świata.
Odpowiedź:
Biorąc pod uwagę fakt straszliwych profanacji Najświętszego Sakramentu, do jakich dochodziło przy podobnych zjazdach, a także biorąc pod uwagę całokształt aktualnej sytuacji oraz niepospolite treści i działania czynników watykańskich, dobrym działaniem będzie ochronić młodzież przed tym wydarzeniem. Będzie to dobrym uczynkiem.
Coraz więcej osób dostrzega konieczność wyraźnego dystansowania się od doktryny rozchwianej i od całego spektrum posoborowych aberracji w zakresie kultu. Coraz więcej osób dostrzega konieczność powrotu do wiernego trwania przy pewnej katolickiej nauce i przy katolickim tradycyjnym kulcie.
Dobrym uczynkiem będzie podejmowanie roztropnych starań, aby młodych – chłopców i dziewczęta – podprowadzać do pewnej katolickiej nauki i do katolickiego tradycyjnego kultu. W ten sposób wyświadczymy młodzieży wielką przysługę. Szlachetny obowiązek naglący!
Nie próżnujmy.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Dziecięce świadectwo wiary katolickiej

jose_luis_sanchez

Ex ore infantium et lactentium perfecisti laudem
propter inimicos tuos,
ut destruas inimicum et ultorem.
«Sprawiłeś, że nawet usta dzieci i niemowląt oddają Ci chwałę,
na przekór Twym przeciwnikom,
aby poskromić nieprzyjaciela i wroga» (Ps 8, 3).

O témpora, o mores. Ten i ów zachwyca się w internetach, bo ten czy ów urzędnik watykański powiedział kilka zdań przejrzyście katolickich, czyli zgodnych z tym, czego Kościół Katolicki przez dwa tysiące lat niezmiennie i nieomylnie nauczał.
I teraz sobie odpowiedzmy, my, inteligentni mistrzowie kompromisu: Czy męczennicy oddawali życie za wiarę katolicką, czy za jej modernistyczne podróbki?
Męczeństwo chłopca José Sanchez del Rio, który nie wyparł się jedynej Prawdy – Jezusa Chrystusa, Króla.
10 lutego 1928 w nocy. Torturowano go, a potem zaprowadzono na cmentarz. Tam po raz kolejny skłaniano go do wyrzeczenia się wiary. On jednak wołał «Viva Cristo Rey!» (Niech żyje Chrystus Król). Zirytowani jego wytrwałością oprawcy przebili go nożem i dobili strzałem z pistoletu.
Po jego śmierci znaleziono przy nim bilecik, na którym ten dzielny chłopiec napisał: «Droga mamo, aresztowano mnie i tej nocy zostanę rozstrzelany. Przyrzekam ci, że w Niebie przygotuję piękne miejsce dla was wszystkich. Podpisany: twój Josè, który umiera w obronie wiary katolickiej i z miłości do Chrystusa Króla i Madonny z Guadalupe».

I teraz sobie odpowiedzmy, my, inteligentni, skorumpowani mistrzowie kompromisu: Czy męczennicy katoliccy oddawali życie za wiarę katolicką, czy za jej modernistyczne podróbki?
Dzieci katolickie są dla nas wyrzutem sumienia. Dzieci katolickie nas uczą.
Uczmy się więc, póki jeszcze dni ziemskiej wędrówki są nam dane.
Przyjdzie Sąd Boży.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

O sprawach wiary zawsze z szacunkiem

Dziecko się modli

Non assumes nomen Domini Dei tui in vanum, nec enim habebit insontem Dominus eum, qui assumpserit nomen Domini Dei sui frustra.
„Nie będziesz wzywał imienia Pana, Boga twego, do czczych rzeczy, gdyż Pan nie pozostawi bezkarnie tego, który wzywa Jego imienia do czczych rzeczy” (Wj 20, 7).

Codziennie, kiedy klękamy do wieczornego pacierza, mówimy 10 Przykazań Bożych. Pośród nich jest i to: „Nie będziesz brał Imienia Pana Boga twego nadaremno”.
Wysoce niestosowne są żarty (werbalne czy graficzne) z Pana Boga, Świętych i wszelkich spraw świętych, dotyczących wiary katolickiej.
Mody różne się wciskają pośród internetowych katolików.
Katolik nie zamienia wiary w żart. Także dzieciom katolik nie przekazuje wiary w kluczu żartobliwie-zabawowym.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Dzieci na tradycyjnej Mszy Świętej

Temat jest ważny – dla rodziców w szczególności. Teksty nie wymagają wielu komentarzy. (Pewne zastrzeżenia się rodzą, np. multiplikacja terminologiczna – „nadzwyczajna forma”). Dla uświadomienia sobie problematyki przeczytać jednak warto – z uwagą. Praktyczne konsekwencje będą wysoce pożyteczne.

Czy tradycyjna liturgia jest odpowiednia dla dzieci?→

Msza tradycyjna jest bardziej odpowiednia dla dzieci niż Msza zreformowana→

Jak pomóc dziecku brać udział w tradycyjnej Mszy Świętej?→


Wszystko dla tradycyjnej Mszy Świętej.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube