Videte, ne quis vos seducat.
„Strzeżcie się, żeby was kto nie zwiódł” (Mk 13, 5).
Przerażająca jest prawda o dzisiejszej sytuacji Kościoła. A i tak znamy prawdę tylko o niektórych obszarach zdrady. Sprawy zaszły tak daleko, że samo posiadanie urzędu, nie daje ipso facto żadnej gwarancji wiarygodności. To jest wielka próba dla dusz katolickich. Próba o zasięgu globalnym. Dopust Boży.
Bardzo uważajmy, bo bywa i tak, że od zwątpienia do ateizmu tylko krok. Aby zbawić duszę swoją, należy trzymać się mocno niezmiennego depozytu wiary katolickiej – jedynej prawdziwej wiary, jedynej wiary dającej zbawienie duszy, tej wiary, jakiej Kościół nieomylnie uczył przez wieki.
Depozyt wiary katolickiej objawiony przez Pana Boga jest prawdą.
Obrona depozytu wiary katolickiej jest służbą Panu Bogu, jest oddawaniem Panu Bogu chwały, jest wprowadzaniem ludzkiego myślenia na tory prawdy i prowadzeniem – siebie i innych – ku zbawieniu.
Obrona błędu jest służbą diabłu, jest znieważaniem Pana Boga, jest znieprawianiem ludzkiego myślenia i prowadzeniem – siebie i innych – ku potępieniu.
Doprawdy, koniecznością jest obrona urzędu ustanowionego przez Jezusa Chrystusa.
Doprawdy, niedorzecznością jest obrona błędu, tylko dlatego, że szerzy go ktoś na urzędzie.
Niezmiernie trudne sprawy.
Veni, Sancte Spiritus!