Polska racja stanu

Od ludzi rozumnych wymagałoby się już pewnego poziomu zrozumienia spraw ważnych, ważniejszych i najważniejszych. Od historyków katolickich wymagałoby się już pewnego poziomu wnikliwości i powiązania faktów, osób, przyczyn i skutków. Od dusz katolickich wymagałoby się już dopuszczenia prawdy do głosu. Od wszystkich  wymagałoby się prawego rozumu.
Bywa chronologia nieszczęśliwa. W 1966 roku obchodziliśmy w naszej Ojczyźnie millenium – tysiąc lat od Chrztu. W bezpośredniej bliskości chronologicznej od tej daty wyrugowano z polskich kościołów i kaplic tę Mszę Świętą, która przez tysiąc lat konstytuowała Kościół Katolicki na polskiej ziemi, była doskonałym kultem Boga w Trójcy Jedynego, budowała wiarę pokoleń i uświęcała pokolenia dusz.
Koincydencja trudna do uwierzenia. Dramatycznie niefortunna!
Polską racją stanu jest przywracanie katolickiego kultu. W przeciwnym wypadku mówienie o wierze ojców pozostanie pustym frazesem.


Treści katolickie czytajmy codziennie:
   sacerdoshyacinthus.com
   verbumcatholicum.com
   actualia.blog
Dalsze krzewienie powyższych adresów – w Polsce i za granicą –
będzie współpracą w dobrym dziele. A.M.D.G.