Rzymscy katolicy przez wieki – także w naszej Ojczyźnie – wyróżniali się kulturą przyjmowania Komunii świętej.
Dzisiaj? Rugowanie postawy klęczącej, dopuszczenie Komunii na rękę, wyrzucenie balasek przykrywanych białym obrusem, rezygnacja z używania pateny komunijnej, rozdawanie Komunii Świętej przez osoby świeckie i zakonne niebędące kapłanami, atmosfera pośpiechu i sprawności. Kulturalnie i bez oporu w niejednej parafii zniszczono katolicką kulturę przyjmowania Komunii świętej.
W rozmowie z Ewą, zdaje się, diabeł też był dość kulturalny i oględny w argumentacji. Kłamstwem nie pogardził. Do grzechu doprowadził.
Przed udzielaniem Komunii świętej kapłan, ukazując Ciało Pańskie, mówi: Ecce Agnus Dei, ecce qui tollit peccata mundi. – Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata.
Słowa dusz świątobliwych uczą nas i mobilizują do działania. O. Pio, kapłan wielkiej wiary i miłości do Pana Jezusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie, tak się modlił:
„O Ojcze święty, ile profanacji, ile świętokradztw musi znosić Twoje łaskawe serce! Któż więc, Boże, stanie w obronie tego łagodnego Baranka, który nigdy nie otworzył ust swoich w swojej sprawie, lecz zawsze tylko w naszej?”.
Weźmy sobie do serca i wprowadźmy w czyn te gorące słowa świątobliwego kapłana.
Pan Jezus jest uszanowany na Mszy Świętej w tradycyjnym rycie rzymskim. Co niedzielę biegam tylko tam. By Pana Jezusa uszanować i przyjąć Go godnie.
You must be logged in to post a comment.