Internet – dar Boży nie do przecenienia! Mówimy to, mając na uwadze precyzyjnie ten aspekt: w czasach zamętu powszechnego i jawnego krzewienia doktryny rozchwianej, możemy dzięki internetowi poznawać i krzewić nieskazitelny katolicki depozyt wiary – ku pożytkowi naszej duszy i dusz wielu.
Oczywiście, trzeba wiele roztropności, bo nie wszystkie internetowe etykietki wiary i tradycji są wiarygodne. Prawdą jednak pozostaje, że w czasach zamętu powszechnego internet okazuje się wspaniałym narzędziem poznawania rozpowszechnianych błędów i krzewienia katolickiego depozytu wiary.
Przy okazji: cztery linki – zwłaszcza trzy pierwsze – umieszczone skromnie w lewym dolnym rogu, towarzyszące każdemu tutaj wpisowi, nie są przypadkowe. Niejedna dusza już to rozumie.