Problemy WEWNĘTRZNE Kościoła

„«Nie błądźcie», bracia moi. Ci, którzy rujnują rodziny, «królestwa Bożego nie odziedziczą». Jeśli więc ci, którzy tak czynili, postępując według ciała, już zostali ukarani śmiercią, o ileż bardziej powinien być ukarany ten, kto przewrotną nauką fałszowałby wiarę Bożą, za którą Jezus Chrystus został ukrzyżowany. Kto byłby splamiony takim przestępstwem, pójdzie w ogień nieugaszony, podobnie jak i ten, kto go słucha” (Św. Ignacy Antiocheński, List do Efezjan).

Czyż największym problemem Kościoła Katolickiego nie jest dzisiaj – lecz nie od dzisiaj – odstępstwo od nieskazitelnej katolickiej doktryny i nieskazitelnego katolickiego kultu?
Czyż nie posadawia się mentalnie i medialnie w ciepłych barwach ludzi, którzy mieli i mają swój wkład w demontaż nieskazitelnej katolickiej doktryny i nieskazitelnego katolickiego kultu?
Do czego ta droga mentalna i medialna doprowadzi?
Dokąd ta droga mentalna i medialna dusze zaprowadzi?

Którzy duchowni nam dzisiaj dojrzale interpretują procesy odstępstwa?
Którzy duchowni nam dzisiaj dojrzale podają niezawodne, odwieczne, katolickie środki zaradcze?
Czy nie mamy do czynienia ze zjawiskiem masowego wyłączenia rozumu?
Czy nie mamy do czynienia z grzechem zaniechania i zaniedbania, i zamilczenia?
Do duchownych pisał św. Bonifacy:

„Nie bądźmy jako nieme psy, nie bądźmy milczącymi gapiami, najemnikami uciekającymi przed wilkiem, ale pasterzami troskliwymi, czuwającymi nad owczarnią Chrystusa. Dopóki Bóg udziela nam siły, głośmy całą prawdę Bożą wielkim i małym, bogatym i ubogim, ludziom wszelkiego stanu i wieku, w porę i nie w porę. Tak właśnie polecił czynić święty Grzegorz w swej księdze Reguły pasterskiej” (Św. Bonifacy, List 78).


„Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni,
ale mocy i miłości, i trzeźwego myślenia” (2 Tm 1, 7).


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube