Idealny czas na decyzje dojrzałe. Katolickie!

Ecce nunc tempus acceptábile, ecce nunc díes salutis.
„Oto teraz czas upragniony, oto teraz dzień zbawienia” (2 Kor 6, 2).

Skutki grzechu pierworodnego, które pozostają w nas po Chrzcie Świętym: skłonność do grzechu i zaćmienie umysłu. Te dwa skutki pogłębiają się w nas jako konsekwencja naszych grzechów osobistych.
Konstatujemy fakt: Szerokie rzesze przyznających się do wiary katolickiej nie odróżniają wiary katolickiej od religii zmienionej.
Konstatujemy fakt: Szerokie rzesze przyznających się do wiary katolickiej nie odróżniają kultu katolickiego od kultu zreformowanego.
Dzięki Bogu mamy idealny czas, by porzucić religię zmienioną i nawrócić się na wiarę katolicką.
Dzięki Bogu mamy idealny czas, by porzucić kult zreformowany i nawrócić się na kult katolicki.
Przez takie dojrzałe decyzje godnie uczcimy Pana Boga w Trójcy Świętej Jedynego.
Przez takie dojrzałe decyzje przysporzymy dobra swojej duszy: wejdziemy na drogę zbawienia.

Quicúmque vult salvus esse, ante omnia opus est ut téneat cathólicam fidem.
Quam nisi quisque íntegram inviolatámque serváverit, absque dubio in aetérnum períbit.
„Ktokolwiek pragnie być zbawiony, przede wszystkim winien się trzymać katolickiej wiary.

Której jeśliby kto nie zachował całej i nienaruszonej, ten niewątpliwie zginie na wieki” (Św. Atanazy, Wyznanie wiary).

„«Nie błądźcie», bracia moi. Ci, którzy rujnują rodziny, «królestwa Bożego nie odziedziczą». Jeśli więc ci, którzy tak czynili, postępując według ciała, już zostali ukarani śmiercią, o ileż bardziej powinien być ukarany ten, kto przewrotną nauką fałszowałby wiarę Bożą, za którą Jezus Chrystus został ukrzyżowany. Kto byłby splamiony takim przestępstwem, pójdzie w ogień nieugaszony, podobnie jak i ten, kto go słucha” (Św. Ignacy Antiocheński, List do Efezjan).

„W samym zaś znowu Kościele trzymać się trzeba silnie tego, w co wszędzie, w co zawsze, w co wszyscy wierzyli. To tylko bowiem jest prawdziwie i właściwie katolickie, jak to już wskazuje samo znaczenie tego wyrazu, odnoszące się we wszystkim do znaczenia powszechności [kathólikos = powszechny]. A stanie się to wtedy dopiero, gdy podążymy za powszechnością, starożytnością i jednomyślnością. Podążymy zaś za powszechnością, jeżeli za prawdziwą uznamy tylko tę wiarę, którą cały Kościół na ziemi wyznaje; za starożytnością, jeżeli ani na krok nie odstąpimy od tego pojmowania, które wyraźnie podzielali święci przodkowie i ojcowie nasi; za jednomyślnością zaś wtedy, jeżeli w obrębie tej starożytności za swoje uznamy określenia i poglądy wszystkich lub prawie wszystkich kapłanów i nauczycieli (…).
Więc cóż może uczynić chrześcijanin-katolik, jeśli jakaś cząsteczka Kościoła oderwie się od wspólności powszechnej wiary? Nic innego, jeno przełoży zdrowie całego ciała nad członek zakażony i zepsuty. A jak ma postąpić, jeśliby jakaś nowa zaraza już nie cząstkę tylko, lecz cały naraz Kościół usiłowała zakazić? Wtedy całym sercem przylgnąć winien do starożytności; tej już chyba żadna nowość nie zdoła podstępnie podejść” (Św. Wincenty z Lerynu, Commonitorium).


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
actualia.blog