Determinacja w modlitwie

„I powiedział im też przypowieść, iż zawsze modlić się potrzeba, a nie ustawać“ (Łk 18, 1).

Determinacja. A więc: zdecydowanie, stanowczość, niezłomność.
Jeśli spadną na nas wielkie niechęci do modlitwy, mocno naginajmy wolę i przymuszajmy się do modlitwy.

Mogą na nas przyjść wielkie niechęci do modlitwy.
Mogą na nas przyjść wielkie niechęci do zajmowania się Panem Bogiem.
Mogą na nas przyjść wielkie niechęci do poświęcenia czasu Panu Bogu.
Takie niechęci mogą być związane z naszym lenistwem, albo ze złym ułożeniem priorytetów w naszym życiu, albo mogą mieć inne przyczyny – na przykład działanie diabła, któremu bardzo zależy na tym, aby dusze odrywać od Pana Boga – w doczesności i na wieczność.
Stańmy na wysokości zadania! Jeśli spadną  na nas wielkie niechęci do modlitwy, postawmy sobie bardzo wysokie wymagania: naginajmy wolę, naginajmy wolę! Klękajmy, bierzmy do ręki Różaniec i módlmy się!
Niektórzy mówią: Przymuszony pacierz Panu Bogu niemiły.
Nie jest to prawdą!

Przymuszony pacierz jest Panu Bogu miły.
Przymuszony pacierz jest Panu Bogu miły.
I jeszcze raz powtórzmy:
Przymuszony pacierz jest Panu Bogu miły.


Św. Teresa z Avili pisała:

„Modlitwa jest drogą do Nieba i bramą, wiodącą do łask Pana. Mnie nigdy Bóg nie zostawił bez pociechy, a mówię to z doświadczenia. Kto się zaczął ćwiczyć w modlitwie, niech tego nigdy nie zaniecha, choćby był jak najwięcej podległy ułomnościom: modlitwa jest jedynym środkiem do poprawy“.


Treści katolickie czytajmy codziennie:
   sacerdoshyacinthus.com
   verbumcatholicum.com
   actualia.blog
Dalsze krzewienie powyższych adresów – w Polsce i za granicą –
będzie współpracą w dobrym dziele. A.M.D.G.