Tag: diabeł

Sztuczki diabła w konfesjonale

Jak człowiek może uleczyć swe sumienie, jeżeli podczas spowiedzi dobrowolnie ukrył [zataił] grzech śmiertelny?
Człowiek, który podczas spowiedzi dobrowolnie ukrył grzech śmiertelny, może uleczyć swe sumienie, ale musi wyznać spowiednikowi zatajony grzech, musi powiedzieć na ilu spowiedziach doszło do takiego zatajenia i musi powtórzyć wszystkie spowiedzi od czasu ostatniej dobrej spowiedzi (Katechizm katolicki Św. Piusa X).

Diabeł jest bezczelny. Włazi nawet do konfesjonału. Działa na głowę penitenta. I może sprawić – jeśli penitent safanduła – że tenże penitent wyjdzie z konfesjonału gorszy niż tam przyszedł. Trzy przykłady sytuacji, które zdarzyć się mogą:
Pierwsza sytuacja. Pokusa bardzo prymitywna: diabeł kusi do zatajenia grzechu ciężkiego. Jeżeli zatailiśmy grzech ciężki, cała spowiedź jest nieważna i świętokradzka. Należy ją powtórzyć, wyznając szczegółowo wszystkie popełnione grzechy oraz wyznając także grzech zatajenia grzechu i świętokradzkiej spowiedzi.
Druga sytuacja. Ktoś z najlepszą wolą przygotował się do spowiedzi generalnej, robiąc między innymi bardzo dokładny, szczegółowy rachunek sumienia na piśmie. Ma najlepszą wolę odprawienia dobrej spowiedzi generalnej. Przychodzi do konfesjonału z tymże rachunkiem sumienia na piśmie i podczas spowiedzi diabeł zaczyna działać mu na głowę albo na oko, i tenże penitent, czytając, niektóre grzechy pomija albo ich niedowidzi, albo raptem uznaje, że nie są tak ważne, albo samą kartkę z wypisanymi grzechami raptem uznaje za nie tak ważną, albo raptem przychodzi mu do głowy myśl, że może spowiednik się niecierpliwi, że może już za długo się spowiadam, więc trzeba byłoby wyznanie grzechów skrócić, albo po prostu niektóre grzechy pomija, sam nie wiedząc, dlaczego tak postąpił. Jeżeli te pominięte grzechy były grzechami ciężkimi, cała spowiedź jest nieważna i świętokradzka. Należy ją powtórzyć, wyznając szczegółowo wszystkie popełnione grzechy oraz wyznając także grzech zatajenia grzechu (czy grzechów) i świętokradzkiej spowiedzi.
Trzecia sytuacja. Podczas spowiedzi, przy wyznaniu grzechów, diabeł dręczy taką pokusą: „Ach, powiesz to przy następnej spowiedzi”. Jeżeli idę za taką pokusą, a sprawa dotyczy grzechu ciężkiego, cała spowiedź jest nieważna i świętokradzka. Należy ją powtórzyć, wyznając szczegółowo wszystkie popełnione grzechy oraz wyznając także grzech zatajenia grzechu i świętokradzkiej spowiedzi.
We wszystkich tych trzech przypadkach – i im podobnym – jeśli ktoś tymże pokusom diabła ulegnie, niech po pierwsze ma świadomość, że jego spowiedź jest nieważna i świętokradzka, i że należy ją powtórzyć, wyznając dokładnie wszystkie popełnione grzechy oraz wyznając także grzech zatajenia grzechu (czy grzechów) oraz świętokradzkiej spowiedzi.
Diabeł włazi nawet do konfesjonału. Działa na głowę penitenta. Może niektórych podkręcać do pychy: „Zobacz, jaki jesteś wspaniały i pobożny, już się nawróciłeś, przecież chcesz odprawić spowiedź generalną”. A rzeczywistość jest taka, że jeśli przy spowiedzi generalnej pomijam wyznanie choćby jednego grzechu ciężkiego, cała spowiedź jest nic nie warta, a dodatkowo popełniam ciężki grzech świętokradzkiej spowiedzi. Z konfesjonału wychodzę gorszy niż tam przyszedłem.
Remedium? W przypadku spowiedzi generalnej, jeśli przygotowałem sobie dokładny rachunek sumienia na piśmie, odczytam go w całości, nie pomijając nawet jednego przecinka. Nie dopuszczę do tego, aby zdarzyło się nieszczęśliwie: miała być spowiedź generalna, a wyszła spowiedź nieważna i świętokradzka. Miała być spowiedź generalna, a wyszła katastrofa duchowa.
Pamiętajmy, że i na tym punkcje diabeł może zwodzić duszę: „Odprawiłeś spowiedź generalną, bądź spokojny!”. Jeśli spowiedź generalna była źle odprawiona, należy ją powtórzyć, bez przemilczeń i pominięć, zaznaczając dodatkowo spowiednikowi, że odprawiliśmy złą, świętokradzką spowiedź generalną.
Nigdy nie uspokajajmy się samym faktem odprawienia spowiedzi generalnej! Zawsze miejmy na uwadze, czy była DOBRZE ODPRAWIONA.
Remedium na sztuczki diabła w konfesjonale. W ogólności – każdą spowiedź odprawiajmy dokładnie, wypełniając wiernie 5 warunków dobrej spowiedzi:

  1. Rachunek sumienia,
  2. Żal za grzechy,
  3. Mocne postanowienie poprawy,
  4. Wyznanie grzechów, czyli szczera spowiedź,
  5. Zadośćuczynienie Panu Bogu i bliźniemu.

Jeśli chodzi o wyznanie grzechów, zawsze miejmy na uwadze wymóg INTEGRALNOŚCI – w podwójnym sensie. Po pierwsze, że mam obowiązek wyznać WSZYSTKIE GRZECHY ciężkie. Po drugie – przy grzechach ciężkich mam obowiązek jasno i zwięźle podać: o jaki grzech chodziło, ważniejsze okoliczności oraz LICZBĘ grzechów (rodzaj, okoliczności, liczba).
Konsekwencją złej spowiedzi jest piekło. Wieczne potępienie.
Konsekwencją dobrej spowiedzi jest odzyskanie stanu łaski uświęcającej i zbawienie duszy. Niebo.
Do każdej spowiedzi przygotowujmy się dobrze. I każdą spowiedź odprawiajmy dobrze. Sztuczki diabła w konfesjonale okażą się wtedy bezskuteczne.


Treści katolickie czytajmy codziennie:
   sacerdoshyacinthus.com
   verbumcatholicum.com
   actualia.blog
Dalsze krzewienie powyższych adresów – w Polsce i za granicą –
będzie współpracą w dobrym dziele. A.M.D.G.

Czuwajmy pilnie!

„Trzeźwi bądźcie i czuwajcie, bo przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży, szukając, kogo by pożarł. Sprzeciwiajcie mu się mocni w wierze” (1 P 5, 8-9).

Czuwajmy pilnie, bo diabeł może zaatakować nas w każdej chwili.
Czuwajmy pilnie, bo diabeł może zaatakować nas pokusami od dawna nam znanymi.
Czuwajmy pilnie, bo diabeł może zaatakować nas pokusami dotychczas nam nieznanymi.
Pomoc łaski Bożej i dobry użytek czyniony z naszej wolnej woli będą nam obroną. W żadnym wypadku dusza upaść nie musi!


Treści katolickie czytajmy codziennie:
   sacerdoshyacinthus.com
   verbumcatholicum.com
   actualia.blog
Dalsze krzewienie powyższych adresów – w Polsce i za granicą –
będzie współpracą w dobrym dziele. A.M.D.G.

Dobry telefon

Diabeł może wzbudzać w niektórych głowach rojenia/urojenia przeciwko kapłanowi. Kilka dni temu dzwoni mężczyzna po kilku latach milczenia. Rozmowa rzeczowa i pada słowo „przepraszam”. Pokorne przyznanie się do winy – kilka lat temu dałem wiarę złym językom zniesławiającym Księdza.
Za każdą duszę, którą łaska Boża uwalnia od rojeń/urojeń przeciwko kapłanowi – Bogu niech będą dzięki.


Treści katolickie czytajmy codziennie:
   sacerdoshyacinthus.com
   verbumcatholicum.com
   actualia.blog
Dalsze krzewienie powyższych adresów – w Polsce i za granicą –
będzie współpracą w dobrym dziele. A.M.D.G.

Diabeł przed świętami Bożego Narodzenia

Diabeł przynajmniej na dwa sposoby wzmaga działanie przed świętami Bożego Narodzenia.
Po pierwsze – diabeł regularnie przed świętami Bożego Narodzenia usiłuje wszczynać intrygi i niesnaski między ludźmi. Zachowajmy w najbliższych dniach anielską cierpliwość!
Po drugie – diabeł niektóre dusze nawiedza pokusą do samobójstwa, zwłaszcza na Wigilię. Do codziennego Różańca dołączmy intencję: O ochronę Matki Bożej dla dusz kuszonych do samobójstwa, by nie popełniły tego niedorzecznego czynu.


„Trzeźwi bądźcie i czuwajcie, bo przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży, szukając, kogo by pożarł. Sprzeciwiajcie mu się mocni w wierze” (1 P 5, 8-9).


Treści katolickie czytajmy codziennie:
   sacerdoshyacinthus.com
   verbumcatholicum.com
   actualia.blog
Dalsze krzewienie powyższych adresów – w Polsce i za granicą –
będzie współpracą w dobrym dziele. A.M.D.G.

Diabeł odegnany

To jest pewne: diabeł jest bardzo zainteresowany, aby dusze pod te trzy adresy codziennie nie zaglądały. Na wiele sposobów usiłuje odciągnąć dusze od katolickich treści, od Prawdy, od kapłana.
Trzeba diabła odegnać! Czytam, słucham, rozważam, wprowadzam w czyn. Chętnie.

A adresy są te trzy:

sacerdoshyacinthus.com

actualia.blog

verbumcatholicum.com

Komu już Pan Bóg w duszy łaską zrozumienia zaświecił, trzy adresy odwiedza codziennie!


Treści katolickie czytajmy codziennie:
   sacerdoshyacinthus.com
   verbumcatholicum.com
   actualia.blog
Dalsze krzewienie powyższych adresów – w Polsce i za granicą –
będzie współpracą w dobrym dziele. A.M.D.G.

Modlitwa za katolickich duchownych

Wspierajmy modlitwą Biskupów i Kapłanów związanych wyłącznie, dożywotnio i nieodwołalnie z Mszą Świętą w rycie rzymskim. Spoczywa na nich zaszczytny ciężar przywracania ortodoksji katolickiej w czasach zamętu powszechnego. Diabeł jest szczególnie zainteresowany tymi duchownymi. Módlmy się, aby swoją kapłańską służbę wypełnili gorliwie – na chwałę Bożą i dla zbawienia dusz – i by, w czasie przez Boga wybranym, odchodzili z tego świata w blasku wierności.
Dołączmy tę intencję do swoich codziennych modlitw – zwłaszcza w Różańcu – na stałe!


Treści katolickie czytajmy codziennie:
   sacerdoshyacinthus.com
   verbumcatholicum.com
   actualia.blog
Dalsze krzewienie powyższych adresów – w Polsce i za granicą –
będzie współpracą w dobrym dziele. A.M.D.G.

Da się!

Jednym z najbardziej tragicznych i powszechnych zwycięstw diabła w czasach zamętu powszechnego jest przekonanie ogromnej liczby deklarujących przywiązanie do wiary katolickiej, że się nie da. Nie da się być wiernym odwiecznej, nieskazitelnej, katolickiej, ortodoksyjnej doktrynie. Nie da się oddawać Panu Bogu czci przez związanie się wyłącznie z odwiecznym, nieskazitelnym, tradycyjnym, katolickim kultem – Mszą Świętą w rycie rzymskim. I tak kiwają jedni nad drugimi głowami – świeccy nad kapłanami, duchowni nad świeckimi. Chocholi taniec.
Zauważmy, że istotowo (choć często nieintencjonalnie) jest to oskarżanie Boga, że postawił nas w sytuacji, w której nie da się być wiernym. A to jest bluźnierstwo.
Z taką postawą wiąże się dość często upodobanie do utyskiwania na świat, Kościół, warunki, okoliczności itd.
Dusza prostolinijna wobec Boga (więc wierząca po katolicku!) ma spojrzenie Boże i decyzje konsekwentne podejmie wobec Boga chętnie.
Da się być wiernym odwiecznej, nieskazitelnej, katolickiej, ortodoksyjnej doktrynie.
Da się oddawać Panu Bogu cześć przez związanie się wyłącznie z odwiecznym, nieskazitelnym, tradycyjnym, katolickim kultem – Mszą Świętą w rycie rzymskim.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Wszystko pod nos?

„Weź udział w trudach i przeciwnościach jako dobry żołnierz Chrystusa Jezusa!” (2 Tm 2, 3).

Jest czas zamętu powszechnego. Diabeł zarządza z piekła. Na ziemi ma popleczników wielu – także w katolickich strojach różnego koloru. Jest czas wojny. Toczy się wojna z katolicką ortodoksyjną doktryną, z katolickim tradycyjnym kultem, z katolicką moralnością, z katolickimi obyczajami. Spustoszenie jest wielkie. I w oficjalnych strukturach kościelnego establishmentu w niejednej okoliczności nie wiadomo, kto przyjaciel, a kto wróg.
Czy godzi się w czasie wojny oczekiwać wygód? Ktoś mówi: „Dopóki nie będzie tradycyjnej Mszy Świętej w mojej parafii, nie będę na nią chodził”. Wszystko Ci mają podstawić pod nos?
Są dusze – także w Polsce – które jadą w niedzielę 100 kilometrów – a także dużo więcej! – aby godnie uczcić Pana Boga, biorąc udział w tradycyjnej katolickiej Mszy Świętej. Są duchowni – także w Polsce, którzy – nie kalkulując w kategoriach ludzkich – podjęli decyzję oddawania Panu Bogu nieskazitelnego katolickiego kultu doskonałego, przez wyłączne i dożywotnie odprawianie Mszy Świętej w tradycyjnym rycie rzymskim.
Czy w czasie wojny godzi się oczekiwać, aż podstawią mi wszystko pod nos?
Pan Bóg widzi. Jest czas wojny. Co Pan Bóg znajduje dzisiaj na ziemi? Infantylizm roszczeń czy dziarskich Chrystusowych żołnierzy?
Mobilizacja!


„Weź udział w trudach i przeciwnościach
jako dobry żołnierz Chrystusa Jezusa!”
(2 Tm 2, 3)


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Natychmiast!

„Uciekaj od grzechu jak od węża,
jeśli się bowiem zbliżysz, ukąsi cię:
jego zęby to zęby lwa,
co porywają życie ludzkie” (Syr 21, 2).

Dialogowanie z diabłem – jak poświadcza epizod rajski – prowadzi do zdrady, do grzechu, do katastrofy.
Jedyną właściwą decyzją duszy katolickiej wobec diabła, grzechu i pokusy jest odrzucenie. Im szybciej, tym lepiej.
Niekiedy sami sobie komplikujemy życie przez dialogowanie z pokusą. O ileż łatwiej byłoby nam zwalczyć pokusę, gdybyśmy ją oddalili natychmiast – hodie, nunc, confestim*. Istotny element walki duchowej.


* hodie – dzisiaj; nunc – teraz; confestim – natychmiast.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Pożytki modlitwy (2)

Sed líbera nos a malo.
„Ale nas zbaw ode złego” (Mt 6, 13).

Św. Jan naucza: „Wiemy, że jesteśmy z Boga, cały zaś świat leży w mocy Złego” (1 J 5, 19). A pierwszy prawowity Papież nalega: „Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć. Mocni w wierze przeciwstawcie się jemu!” (1 P 5, 8-9).
Dobra systematyczna modlitwa chroni nas przed złem. Diabeł biega luzem po świecie, moce demoniczne są przywoływane na instytucje, struktury i pojedynczych ludzi. Atmosfera jest skażona.
Obroną jest modlitwa i stabilny stan łaski uświęcającej – życie bez grzechu, zwłaszcza grzechu ciężkiego. Wtedy staje się faktem słowo Apostoła Narodów: „Sam Bóg pokoju niech was całkowicie uświęca, aby nienaruszony duch wasz, dusza i ciało bez zarzutu zachowały się na przyjście Pana naszego Jezusa Chrystusa” (1 Tes 5, 23).
Zachowajmy stabilnie stan łaski uświęcającej i módlmy się z wiarą codziennie. Będziemy wtedy dobrze zabezpieczeni przed zakusami diabła.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

By diabeł nie wleciał do mieszkania

„…ażeby nie uwiódł nas szatan, którego knowania dobrze są nam znane”
(2 Kor 2, 11).

Bardzo uważajmy, aby przez ekran komputera czy telewizora diabeł nie wleciał do naszych domów. Przeciwnik to groźny i może całą rodzinę powalić w grzech żałośnie. Jeśli nie czuwamy, może zakorzenić się w mieszkaniu na długo.
Pierwszy prawowity Papież pisał z troską: „Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć. Mocni w wierze przeciwstawcie się jemu!” (1 P 5, 8-9).


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube