Tag: wiara katolicka

Powrót do wiary katolickiej jest możliwy

Mówimy o Tradycji, rozumianej tak, jak ją przez wieki rozumiał i interpetował Kościół Katolicki.
Do istoty bycia katolikiem należy przyjęcie wiarą i rozumem Objawienia Bożego, którego źródłami są Tradycja i Pismo Święte.
Zwalczanie Tradycji jest przejawem głupoty albo perwersji, albo zaprzedania się, albo tragicznej i niegodnej katolika nieświadomości.
Głupotę należy przezwyciężać mądrością, perwersję – nawróceniem, zaprzedanie się – zerwaniem grzesznych więzi, ignorancję – przyswojeniem wiedzy.
Powrót do wiary katolickiej jest możliwy. Święta powinność.
Zważmy na wagę kwestii: tylko wiara katolicka jest wiarą prawdziwą, mającą swoje źródło w Bogu w Trójcy Świętej Jedynym.
Tylko wiara katolicka daje zbawienie duszy.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

W obronie obiektywnych fundamentów wiary katolickiej

Swego czasu uczyniłem wzmiankę o subtelnych zagrożeniach duchowych, jakie mogą towarzyszyć katolikom parającym się religioznawstwem. Podniesiony tam był aspekt subiektywny.
Jest i aspekt obiektywny. Istnieje realne zagrożenie przetransponowania dyskursu katolickiego w sferę debat religioznawczych, nieangażujących egzystencjalnie w sensie powinnościowym i przyznających równouprawnienie religijnym poglądom wszelakim.
Wstrzymanie się od definitywnych sądów ontologicznych (obiektywnej prawdziwości religii katolickiej) i aksjologicznych (przynajmniej w elementarnym sensie obiektywnych rozróżnień między dobrem a złem) jest de facto podkopywaniem i pozbawianiem wiary katolickiej fundamentów.
Wiara katolicka nie jest ludzkim wytworem werbalno-obrzędowo-etycznym, mającym dać jakąś pociechę ludziom na tym łez padole.
Wiara katolicka jest prawdziwa, zarówno w sensie ontologicznym (istnieje), w sensie logicznym (mówi prawdę, nie zawiera błędu), w sensie epistemologicznym (umożliwia prawdziwy wgląd w rzeczywistość), jak i w sensie etycznym (wskazuje powinnościowo na obiektywne normy postępowania).
Doktryna wiary katolickiej nie jest zestawem wyprodukowanych przez katolików poglądów i opinii, które można byłoby na zasadzie równouprawnienia zestawiać z innymi religijnymi poglądami i opiniami.
Uważajmy bardzo, by nie utracić z horyzontu przeżywania wiary katolickiej obiektywnych umocowań teologicznych – w Bogu w Trójcy Świętej Jedynym. Wiara katolicka dana nam jest jako obiektywna łaska z majestatu Trójcy Świętej. A jako akt człowieka wiara wymaga i zakłada uznanie obiektywnego faktu istnienia Boga w Trójcy Świętej Jedynego i obiektywnego faktu Objawienia.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Doprawdy, czas uruchomić rozum!

Non enim dedit nobis Deus Spiritum timoris, sed virtutis et dilectionis, et sobrietatis. Noli itaque erubescere testimonium Domini nostri, neque me vinctum eius: sed collabora Evangelio secundum virtutem Dei.
„Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, i  trzeźwego myślenia. Nie wstydź się zatem świadectwa Pana naszego ani mnie, Jego więźnia, lecz weź udział w trudach i przeciwnościach znoszonych dla Ewangelii według mocy Boga!” (2 Tm 1, 7-8).

Wśród darów Ducha Świętego, które otrzymujemy w Sakramencie Bierzmowania pierwsze na katolickiej liście są: dar mądrości i dar rozumu. Rzymski katolik posługuje się darem rozumu.
Zdaje się, że wobec tych, którzy deklarują zainteresowanie katolicką Tradycją i pragnienie wierności Tradycji uruchamia się nurt działań pacyfikujących i demobilizujących – rozwadniających. W dalszym ciągu mamy do czynienia z rozpaczliwą bądź nieświadomą, bądź przewrotną obroną szerokiego spectrum równouprawnienia katolickiej normy i niekatolickiej aberracji (podającej się za katolicką normę). No, taka moda teraz nastała na demobilizację w sektorach przeróżnych. Przerażająca moda! Wygaszająca rozum.
Sprawy zaszły daleko. O wielu katolikach można powiedzieć po prostu: obecna sytuacja przekracza ich możliwości udźwignięcia niektórych tematów. Wydaje się, że zaczyna dominować drzemka i pełne ufności zdanie się na hermeneutykę establishmentową. Czy taka postawa ma coś wspólnego z wiernością prawdzie, to się okaże. Czy dobrze na tym wyjdziemy, to się okaże. Czy jest to postawa słuszna, to się okaże – może szybciej niż myślimy.
Apostazja jest faktem. Coraz bardziej nachalna, zuchwała i jawna. Czy i kto ten fakt deklaruje bądź nie deklaruje, nie ma żadnego znaczenia dla samego faktu. Czy i kto ten fakt deklaruje bądź nie deklaruje, ma decydujące znaczenie dla ludzi, dla rzymskich katolików – dla ich dobra, dla wiecznego zbawienia bądź wiecznego potępienia.
Apostazja jest faktem za naszych dni. Św. Paweł pisał: „Ci fałszywi apostołowie to podstępni działacze, udający apostołów Chrystusa. I nic dziwnego. Sam bowiem szatan podaje się za anioła światłości. Nic przeto wielkiego, że i jego słudzy podszywają się pod sprawiedliwość. Ale skończą według swoich uczynków” (2 Kor 11, 13-15).
Powtórzmy: nie wszystko to, co podaje się dzisiaj jako katolicką doktrynę, jest nią w rzeczywistości. Tak, wywichnięto nam katolicką wiarę, podważono, zmutowano, przerobiono, wykoślawiono, wykolejono. Póki mamy czas, trzeba wyzwalać się z oparów błędu i wracać do wiary katolickiej, czyli dokładnie do tej wiary, którą Kościół przez dwa tysiące lat wyznawał i której nieomylnie nauczał. Ta wiara wydała rzesze Męczenników, rzesze Świętych. „Kościół jest tam, gdzie jest prawdziwa wiara” – pisał św. Hieronim, Doktor Kościoła.
Zważmy na wagę kwestii: stawka idzie o najwyższe dobro, o zbawienie naszej duszy i o zbawienie dusz naszych bliźnich. Tylko wiara katolicka – jako jedyna prawdziwa wiara – daje zbawienie duszy. Nie dają zbawienia podające się za katolickie jej modernistyczne mutacje. Nie ma żadnych innych, równoległych dróg zbawienia.
Nie wolno wycofać się z diagnozy!

Nie wolno wycofać się z wierności!
„Nie śpijmy przeto jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi!” (1 Tes 5, 6).
„A zwłaszcza rozumiejcie chwilę obecną: teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu” (Rz 13, 11).
Doprawdy, czas uruchomić rozum!


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Dziecięce świadectwo wiary katolickiej

jose_luis_sanchez

Ex ore infantium et lactentium perfecisti laudem
propter inimicos tuos,
ut destruas inimicum et ultorem.
«Sprawiłeś, że nawet usta dzieci i niemowląt oddają Ci chwałę,
na przekór Twym przeciwnikom,
aby poskromić nieprzyjaciela i wroga» (Ps 8, 3).

O témpora, o mores. Ten i ów zachwyca się w internetach, bo ten czy ów urzędnik watykański powiedział kilka zdań przejrzyście katolickich, czyli zgodnych z tym, czego Kościół Katolicki przez dwa tysiące lat niezmiennie i nieomylnie nauczał.
I teraz sobie odpowiedzmy, my, inteligentni mistrzowie kompromisu: Czy męczennicy oddawali życie za wiarę katolicką, czy za jej modernistyczne podróbki?
Męczeństwo chłopca José Sanchez del Rio, który nie wyparł się jedynej Prawdy – Jezusa Chrystusa, Króla.
10 lutego 1928 w nocy. Torturowano go, a potem zaprowadzono na cmentarz. Tam po raz kolejny skłaniano go do wyrzeczenia się wiary. On jednak wołał «Viva Cristo Rey!» (Niech żyje Chrystus Król). Zirytowani jego wytrwałością oprawcy przebili go nożem i dobili strzałem z pistoletu.
Po jego śmierci znaleziono przy nim bilecik, na którym ten dzielny chłopiec napisał: «Droga mamo, aresztowano mnie i tej nocy zostanę rozstrzelany. Przyrzekam ci, że w Niebie przygotuję piękne miejsce dla was wszystkich. Podpisany: twój Josè, który umiera w obronie wiary katolickiej i z miłości do Chrystusa Króla i Madonny z Guadalupe».

I teraz sobie odpowiedzmy, my, inteligentni, skorumpowani mistrzowie kompromisu: Czy męczennicy katoliccy oddawali życie za wiarę katolicką, czy za jej modernistyczne podróbki?
Dzieci katolickie są dla nas wyrzutem sumienia. Dzieci katolickie nas uczą.
Uczmy się więc, póki jeszcze dni ziemskiej wędrówki są nam dane.
Przyjdzie Sąd Boży.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Przez pamięć na Świętych Męczenników zachowajmy katolicką wiarę

W Liście do Hebrajczyków czytamy: „Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki. Nie dajcie się uwieść różnym i obcym naukom” (Hbr 13, 8-9).
A w 2. Liście do Tesaloniczan św. Paweł tak oto woła głosem gorliwym i roztropnym: „Poza tym, bracia, módlcie się za nas, aby słowo Pańskie rozszerzało się i rozsławiało, podobnie jak jest pośród was, abyśmy byli wybawieni od ludzi przewrotnych i złych, albowiem nie wszyscy mają wiarę” (2 Tes 3, 1-2).
Przez pamięć na rzesze Świętych Męczenników, trwajmy mocno w wyznawaniu katolickiej wiary – dokładnie takiej, jakiej Kościół Katolicki uczył przez dwadzieścia wieków→.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Do zbawienia prowadzi wiara katolicka, nie jej odkształcenia

Qui crediderit, et baptizatus fuerit, salvus erit;
qui vero non crediderit, condemnabitur.

„Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony;
a kto nie uwierzy, będzie potępiony” (Mk 16, 16).

Tylko wiara katolicka jest prawdziwa. Tylko wiara katolicka prowadzi do zbawienia. Tak uczy Pan Jezus. Nauka obiektywnie prawdziwa.
Odkształcenia wiary katolickiej są fałszem. Odkształcenia wiary katolickiej nie prowadzą do zbawienia. Odkształcenia wiary katolickiej prowadzą do potępienia wiecznego.
Istnieje problem doktrynalnych odkształceń, które od pięćdziesięciu lat znajdują pełne prawo obywatelstwa w środowiskach katolickich i – co więcej – podawane są, przyjmowane i uznawane jako nauka katolicka. Zwodzenie na skalę globalną. Problem poważny.
Bądźmy najzupełniej spokojni. Jeśli potwierdzimy życiem naszym i wiernie zachowamy tę dokładnie wiarę→, której Kościół uczył przez dwadzieścia wieków i którą wyznawały rzesze Świętych i całe pokolenia rzymskich katolików, nasze zbawienie jest pewne.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Credo

Dziecko się modli (1)

Sine fide autem impossibile est placere Deo. Credere enim oportet accedentem ad Deum, quia est, et inquirentibus se remunerator sit.
„Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu. Przystępujący bowiem do Boga musi uwierzyć, że Bóg jest i że wynagradza tych, którzy Go szukają” (Hbr 11, 6).

Akt wiary

Wierzę w Ciebie, Boże żywy,
w Trójcy jedyny, prawdziwy;
wierzę, w coś objawił Boże,
Twe słowo mylić nie może.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

O sprawach wiary zawsze z szacunkiem

Dziecko się modli

Non assumes nomen Domini Dei tui in vanum, nec enim habebit insontem Dominus eum, qui assumpserit nomen Domini Dei sui frustra.
„Nie będziesz wzywał imienia Pana, Boga twego, do czczych rzeczy, gdyż Pan nie pozostawi bezkarnie tego, który wzywa Jego imienia do czczych rzeczy” (Wj 20, 7).

Codziennie, kiedy klękamy do wieczornego pacierza, mówimy 10 Przykazań Bożych. Pośród nich jest i to: „Nie będziesz brał Imienia Pana Boga twego nadaremno”.
Wysoce niestosowne są żarty (werbalne czy graficzne) z Pana Boga, Świętych i wszelkich spraw świętych, dotyczących wiary katolickiej.
Mody różne się wciskają pośród internetowych katolików.
Katolik nie zamienia wiary w żart. Także dzieciom katolik nie przekazuje wiary w kluczu żartobliwie-zabawowym.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Rozkład wiary katolickiej przyspiesza

„Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?” (Łk 18, 8).

Przy czynnym udziale szerokich kręgów establishmentu kościelnego przyspiesza proces przekształcania wiary katolickiej w inną religię – new religion. Stopień świadomości i winy działających osądzi Pan Bóg. My mówimy o faktach. Można zrozumieć powściągliwość szerokich rzesz katolików przed stwierdzeniem tychże faktów. Te są jednak przerażające.

– – –
treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus

Wiarygodne źródła wiary

Szanowni Państwo, doprawdy nie chodzi o prywatne atrakcyjne racje tego czy innego księdza. Ileż to już nagłaśnianych i przyprawionych medialnie nimbów zawiodło!
Chodzi o prawdę obiektywną, objawioną przez Pana Boga. Źródłami Objawienia Bożego są Tradycja i Pismo święte – rozumiane tak, jak je przez wieki rozumiał Kościół Katolicki.
Na Objawieniu Bożym możemy bez ryzyka błędu oprzeć naszą wiarę. Będzie to bowiem wiara katolicka – jedyna prawdziwa wiara, jedyna wiara dająca zbawienie duszy.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Wiara katolicka – nominalnie czy de facto?

Qui crediderit, et baptizatus fuerit, salvus erit:
qui vero non crediderit, condemnabitur
.

„Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony;
a kto nie uwierzy, będzie potępiony” (Mk 16, 16).

Najpierw wyjaśnienie powyższych słów, właściwie oczywiste i może zbędne, ale, kto wie, może dzisiaj i konieczne. Pan Jezus mówiąc o wiecznych skutkach wiary i niewiary – zbawieniu i potępieniu – nie ma na myśli jakiejkolwiek wiary. Ma na myśli tę dokładnie wiarę, której On sam uczy i którą człowiek otrzymuje jako łaskę od Pana Boga w sakramencie chrztu. Chodzi o wiarę katolicką – jedyną prawdziwą wiarę, jedyną wiarę dającą zbawienie duszy. Jakakolwiek inna wiara nie daje zbawienia duszy, prowadzi do wiecznego potępienia. Zważmy najwyższą powagę kwestii, która dotyka samych trzewi życia człowieka i jego wiecznego losu: wiecznego zbawienia bądź wiecznego potępienia!
I teraz mamy taki problem, że głosząc odkształconą doktrynę wiary, od pięćdziesięciu lat przekonuje się nas, że to jest wiara katolicka. W niektórych punktach nie jest. A wystarczyłoby, żeby w jednym tylko punkcie nie była i już nie mielibyśmy do czynienia z wiarą katolicką. Ileż setek tysięcy ton papieru zmarnowano na udowadnianie, że nowe poglądy (przecież merytorycznie całkowicie obce dwutysiącletniemu nauczaniu Kościoła) są z nim zgodne. Gdyby były de facto zgodne, nie byłoby potrzeby podejmowania tak szeroko zakrojonej i nachalnej globalnej akcji perswazyjnej, która trwa do dzisiaj.
Żadna hermeneutyka nam nie ułatwia zadania, a z punktu widzenia teologii katolickiej jest narzędziem zbędnym. Spójność i niesprzeczność katolickiej doktryny wyjaśnia się bowiem sama przez się, przez odwołanie się do Objawienia Bożego, którego źródłami są 
Tradycja→ i Pismo Święte, rozumiane tak, jak je od wieków rozumiał Urząd Nauczycielski Kościoła. Jeśli, merytorycznie rzec ujmując, mamy do czynienia z niezaprzeczalnym faktem odkształcania prawowitej katolickiej doktryny wiary, należy uznać realność tegoż faktu.
Jeżeli zatem mówi się dzisiaj powszechnie o wierze i o wytrwaniu w wierze, to trzeba od razu pytać (i dać rzetelną odpowiedź!), czy używając tego terminu „wiara” ma się tutaj na myśli wiarę katolicką, jedyną prawdziwą wiarę – jedyną wiarę dającą zbawienie duszy, której Kościół nauczał niezmiennie przez dwa tysiące lat. Sam fakt powiedzenia „wiara katolicka” nie gwarantuje nam, że ma się tu na myśli wiarę katolicką de facto. Sam fakt użycia pewnego terminu nie przesądza jeszcze o jego zawartości merytorycznej.
Jeżeli mówi się dzisiaj powszechnie o wierze i o wytrwaniu w wierze, to trzeba od razu pytać (i dać rzetelną odpowiedź!), czy używając tego terminu „wiara” nie ma się na myśli odkształconej wersji wiary, wersji która nie prowadzi do zbawienia, prowadzi do wiecznego potępienia.
To, że pewne punkty doktryny podawane są jako doktryna katolicka, wcale jeszcze nie znaczy, że mamy do czynienia z doktryną katolicką de facto. Kryterium weryfikującym jest zgodność z Objawieniem Bożym, którego źródłami są Tradycja i Pismo Święte, rozumiane tak, jak je przez wieki rozumiał Kościół. Weryfikacja jest świętą powinnością Urzędu Nauczycielskiego Kościoła.
Rzymski katolik rozumie oczywistość tej oto nauki – wybornie katolickiej:

„W samym zaś znowu Kościele trzymać się trzeba silnie tego, w co wszędzie, w co zawsze, w co wszyscy wierzyli. To tylko bowiem jest prawdziwie i właściwie katolickie, jak to już wskazuje samo znaczenie tego wyrazu, odnoszące się we wszystkim do znaczenia powszechności. A stanie się to wtedy dopiero, gdy podążymy za powszechnością, starożytnością i jednomyślnością. Podążymy zaś za powszechnością, jeżeli za prawdziwą uznamy tylko tę wiarę, którą cały Kościół na ziemi wyznaje; za starożytnością, jeżeli ani na krok nie odstąpimy od tego pojmowania, które wyraźnie podzielali święci przodkowie i ojcowie nasi; za jednomyślnością zaś wtedy, jeżeli w obrębie tej starożytności za swoje uznamy określenia i poglądy wszystkich lub prawie wszystkich kapłanów i nauczycieli.
Więc cóż może uczynić chrześcijanin-katolik, jeśli jakaś cząsteczka Kościoła oderwie się od wspólności powszechnej wiary? Nic innego, jeno przełoży zdrowie całego ciała nad członek zakażony i zepsuty. A jak ma postąpić, jeśliby jakaś nowa zaraza już nie cząstkę tylko, lecz cały naraz Kościół usiłowała zakazić? Wtedy całym sercem przylgnąć winien do starożytności; tej już chyba żadna nowość nie zdoła podstępnie podejść” (św. Wincenty z Lerynu, Commonitorium).

Św. Atanazy w swoim Wyznaniu wiary zawarł takie słowa:

Quicúmque vult salvus esse, ante omnia opus est ut téneat cathólicam fidem.
Quam nisi quisque íntegram inviolatámque serváverit, absque dubio in aetérnum períbit.
„Ktokolwiek pragnie być zbawiony, przede wszystkim winien się trzymać katolickiej wiary.
Której jeśliby kto nie zachował całej i nienaruszonej, ten niewątpliwie zginie na wieki”.

„Uważajcie więc, jak słuchacie” (Łk 8, 18)!


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Pięknie jest być katolikiem

Jeden jest Kościół założony przez Jezusa Chrystusa – jeden, święty, katolicki, apostolski.
Jedna jest prawdziwa wiara, której udziela (łaska) i naucza (doktryna) Jezus Chrystus – wiara katolicka, jedyna wiara dająca zbawienie duszy. Wiara spójna, niesprzeczna, prawdziwa. Umysł czuje się tu bezpieczny, bo jest w środowisku prawdy.
Jest coś niezwykle pięknego w pokornym przyjęciu całego, nieuszczuplonego i niezdeformowanego depozytu wiary – Objawienia Bożego zawartego w Piśmie świętym i Tradycji, rozumianej tak, jak ją przez wieki rozumiał Kościół Katolicki.
Jest coś niezwykle pięknego w oddawaniu czci Panu Bogu w świętej liturgii – w taki sposób, jak to czynił Kościół Katolicki przez wieki.
Jest coś niezwykle pięknego w prowadzeniu życia świętego według Ewangelii – począwszy od życia w łasce uświęcającej i od solidnego wypełniania obowiązków stanu, jak czyniły przed nami rzesze prawowicie kanonizowanych Świętych.
Pięknie jest być katolikiem. Droga bezpieczna. Pewna. Droga zbawienia.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Postulat zbawienny: wrócić do wiary katolickiej

Sed licet nos, aut Angelus de coelo evangelizet vobis, praeterquam quod evangelizavimus vobis, anathema sit!
„Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy – niech będzie przeklęty!” (Ga 1, 8).

Niech nas nie zwodzi pozorny spokój. Rozmontowywanie wiary katolickiej postępuje pełną parą. Stopień winy poszczególnych ludzi zasiadających na wysokich i najwyższych urzędach osądzi Pan Bóg. A my mówimy o obiektywnych, mających miejsce, destrukcyjnych faktach i procesach oraz o fałszywych doktrynach nachalnie wmontowywanych w kościelny zestaw prawd. Nie wszystko to, co dzisiaj podaje się za doktrynę katolicką, jest nią w rzeczywistości.
Sentyment religijny nas nie zbawia. Tylko wiara katolicka prowadzi do zbawienia. Odkształcenia doktrynalne wiary są zanegowaniem prawdomówności Pana Boga i wystawieniem na niebezpieczeństwo wiecznego potępienia niezliczonej liczby dusz. Są także policzkiem zuchwale wymierzonym dwu tysiącom lat historii Kościoła i jego niezmiennej doktrynie, głoszonej przez świętych prawowitych i prawowiernych papieży, biskupów i kapłanów.
Wielce ubolewać należy nad tym, że tylko niewielki procent ochrzczonych ma świadomość rozbioru wiary katolickiej, dokonującego się pod osłoną struktur kościelnych za naszych dni. A tylko niektórzy mówią: „Jak bardzo nas oszukano!” i wracają do katolickiej wiary – nieocenionego skarbu Kościoła. Jakże odważna decyzja!
Rozumiejmy powagę chwili. Tylko wiara katolicka daje zbawienie duszy. Dopóki Pan Bóg pozwala nam chodzić po tej ziemi, wracajmy z oparów błędu do krystalicznego źródła Prawdy: Objawienia Bożego – Pisma Świętego i Tradycji→ (rozumianej tak, jak ją przez wieki rozumiał Kościół Katolicki).
Rzecz idzie o najwyższą stawkę: o wierność prawdomównemu Bogu i o wieczne zbawienie bądź potępienie duszy.
„Dzieci, nie dajcie się zwodzić nikomu” (1 J 3, 7).


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube

Trzymać się mocno katolickiej wiary

et subvertunt quorundam fidem.
„…i wywracają wiarę niektórych” (2 Tm 2, 18).

Pewna nauka Kościoła, niezmienna, prawdziwa – nieomylnie nauczana przez wieki:
Aby być żywym członkiem Kościoła, trzeba przede wszystkim być w stanie łaski uświęcającej.
Nauczanie przeciwne jest bałamuceniem na skalę globalną.
Św. Jan z troską wzywa: „Dzieci, nie dajcie się zwodzić nikomu” (1 J 3,7).

Św. Atanazy w swoim Wyznaniu wiary pisze: „Ktokolwiek pragnie być zbawiony, przede wszystkim winien się trzymać katolickiej wiary”.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus

O garnku, żabie i prawdzie

O garnku i o żabie. Mówią, że żaba, gdyby wskoczyła do garnka z gorącą wodą, natychmiast z niego wyskoczy. Natomiast gdyby znalazła się w zimnej wodzie, którą stopniowo by podgrzewano, nie wyskoczy. Nie wiem czy tak jest. Nie eksperymentowałem.
Wrogom naszej wiary chodzi o to, abyśmy do końca naszych dni żyli w domysłach i sporach. Wrogowie ustawiają nam normy i granice sporu.
Nie tylko ten i tamten aspekt prawdy próbuje się stopniowo deformować, stwarzając nęcące środowisko przekonujących argumentacji. Nie tylko ten synod. Nie tylko te kilka szczegółowych zagadnień. I nie tylko w ostatnich trzech latach trwa demontaż katolickiej wiary.
W ostatnich pięćdziesięciu latach rzesze katolików padły ofiarą manipulacji na skalę planetarną.
Nie musimy być ludźmi ostatniego newsa.
Nas, rzymskich katolików, interesuje prawda.
Trzeba się kształcić, aby prawdę dopuścić do głosu – najpierw we własnym umyśle.
Ktoś rzekł, że Polacy nie chcą wiedzieć.
Niektórzy już zrozumieli, że Biblioteka ’58→ jest nieodzowna.
Tama już zaczyna pękać. Głosu prawdy już się nie zatrzyma.
Kwestia strategiczna: dopuścić prawdę do głosu.


treści katolickie:
sacerdoshyacinthus.com
verbumcatholicum.com
twitter.com/SacHyacinthus
YouTube